reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dolegliwości naszych Maluszków....

reklama
Kasia,a ten Pudroderm,to jest bez recepty?

Marrtrudko,tak wlasnie wiem,ze nie mozna... I chyba na dwor tez sie nie wychodzi? A jeszcze mam takie pytanko. Czy Romkowi wykoczyly krostki na glowce (pod wloskami)? Bo pediatra mi powiedzia,ze to typowy ospowy objaw... Wprawdzie Zuzia ich tam nie ma,ale chcialam sie dowiedziec,czy zawsze wychodza w tamtym miejscu? Bo,niestety,nie pamietam,czy ja mialam krostki na glowie,jak mialam ospe. :-p
 


Marrtrudko,tak wlasnie wiem,ze nie mozna... I chyba na dwor tez sie nie wychodzi? A jeszcze mam takie pytanko. Czy Romkowi wykoczyly krostki na glowce (pod wloskami)? Bo pediatra mi powiedzia,ze to typowy ospowy objaw... Wprawdzie Zuzia ich tam nie ma,ale chcialam sie dowiedziec,czy zawsze wychodza w tamtym miejscu? Bo,niestety,nie pamietam,czy ja mialam krostki na glowie,jak mialam ospe. :-p

Na głowie też miał, ale to podobno nie jest taka reguła. Miał po prostu w różnych miejscach - plecy, klatka piersiowa, pachwina, rączki, buzia, łącznie chyba z 9-10 krostek. I na dwór nie można wychodzić.
 
A u nas Ola cały tułów ma wysypany w takich drobniutkich krosteczkach jak uczulenie. Na ospe to nijak nie wygląda z tego co pamietam po sobie ale jutro pójde do lekarza, bo to może różyczka :confused::baffled:
 
Wieci mnie ciągle zastanawia to budzenie się Pati w nocy z płaczem.:-(Czy któraś z was podaje dzieciaczką inne soczki niż dziecinne?Tz. np. Kubusia? Bo może ona za dużo ich pije?Chociaż wydaje mi się że nie.Bo pije je na zmiane z herbatkami miętową,rumiankową ,lipą.Niewiem już.:no::confused:
 
Kasia,dziekuje za podpowiedz. ;-) Jesli bedzie taka potrzeba,to kupie ten specyfik. ;-)

Megus,ojjj,no to powodzonka u lekarza jutro! Oby to bylo uczulenie...

Mija,Zuzia nie pije takich soczkow,wiec Ci nie pomoge... ;-)

A co do Zuzinkowych krostek,to wiecej juz ich nie wyszlo. ;-) A te,ktore ma,to zauwazam,ze robia sie juz deikatniejsze,wiec lekarstwa dzialaja i moze rzeczywiscie,to jest uczulenie... Tylko na co? :confused: :sorry2:
 
reklama
Wieci mnie ciągle zastanawia to budzenie się Pati w nocy z płaczem.:-(Czy któraś z was podaje dzieciaczką inne soczki niż dziecinne?Tz. np. Kubusia? Bo może ona za dużo ich pije?Chociaż wydaje mi się że nie.Bo pije je na zmiane z herbatkami miętową,rumiankową ,lipą.Niewiem już.:no::confused:

Nie wydaje mi się, żeby to miało związek z soczkami :confused: Ale na wszelki wypadek ogranicz je na jakiś czas i zobacz czy coś się zmieni.

Sądzę, że ten nocny płacz może być wynikiem nadmiaru wrażeń z dnia. Niektóre dzieci tak odreagowują w nocy to co widzą i poznają w ciągu dnia. Dokładnie tak miała mojego męża siostra ze swoją córcią. Mała kilka razy w nocy budziła się z płaczem. Byli z nią u lekarza, była zupełnie zdrowa, nie ząbkowała i taką diagnozę wystawiła pani pediatra. Po jakimś czasie nocne płacze zniknęły.

Może to własnie męczy Twoją córcię?
 
Do góry