reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Dolegliwości naszych Maluszków....

Ja mam szczęście ze szpitalem takie ze mama pracuje. Jak coś to pomoże. Na szczęście nasze Pati zdrowa i na razie szpital nam nie grozi.
 
reklama
Zuzia nie moze chodzic! :-( :-( :-(
Przejdzie kawalek i siada,bo,chyba,Ja nozki bola. :-( Ani na boso nie moze isc,ani w skarpetkach,ani w paputkach... Kustyka. :-( Nie wiadomo,od czego. :-( Moze rosnie i Ja kostki bola? :baffled:
Dostala syropek przeciwbolowy i poszla spac... Jak wstanie i dalej bedzie Ja meczyc ten bol,to idziemy do lekarza,ale i tu pojawia sie problem,bo ani w przychodni ogolnej ani w dzieciecej nie odbieraja telefonow. :-( Jakis strajk,czy co? :wściekła/y: :-( :-( :-(

Jestem kompletnie zalamana... :-( :-( :-(
 
Agutko możesz pójść i powiedzieć ze to nagłe i powinni Cię przyjąć, chociaż tez nie zawsze.Zależy od recepcjonistek :no:. Zuzince życzymy szybkiego powrotu do zdrówka.
 
Dzieki Kochane za zyczonka zdrowka dla Zuzi! :tak:
Ja tez mam nadzieje,ze wszystko bedzie ok i obedzie sie bez lekarza... W sumie,gdy uciskalam Zuzi nozki od bioderek do stopek,to nic Jej nie bolalo,bo pewnie albo by zakwekala albo odsunela nozke,a Ona nic - nadal byla cichutko... Teraz spi juz prawie 3 godzinki,wiec,chyba,syropek zadzialal...

Ehhh,mowie Wam,jak mi smutno... Strasznie mi zle,gdy cos dolega Mojej Coreczce! :-( :-( :-(
 
Agutko jak tam Zuzia? Chodzi juz normalnie?Trzymam kciuki żeby tak było. Może była zmęczona i nie chciało jej się chodzić.
 
reklama
Okazalo sie,ze w przychodni nie bylo pradu...
Zuzi nozki tak sobie. :-( Tzn. lepiej niz rano,ale co jakis czas jeszcze upada... :-(
Ale nikomu nie zycze takiego widoku,ktory ja mialam przed oczami rano... :-( Wygladalo to tak,jakby Zuzia tracila czucie w nozkach... :-( :-( :-(
Narazie Ja obserwuje... Jesli jutro rano nadal bedzie zle,to juz bez dzwonienia i bez kolejki pchamy sie do przychodni! :wściekła/y:
 
Do góry