reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

dolegliwości

Aninaaa- ja to czuej ze lada chwila sie rozkreci u Ciebie, i jak nie patrzac dzis jest twoj termin wiec moze sie Tobie uda tak jak Agniesi trafic w date ;-)
Asiu- oj Ty nasza zniecierpliwiona czekaniem mamo, bedzie dobrze zobaczysz, daj szanse synkowi aby podjal decyzje, moze Ty go zabardzo stresujesz ;-) ( oczywiscie zartuje)
Renik- to tak jak u mnie, albo rypie mnie rowno w plecach albo odpusci, ale zauwazylam ze skurcze sa caly czas wiec mam nadzieje.
Do tego moj sluz jest coraz bardziej podbarwiony i jest go coraz wiecej. Az niemozliwe ze to mnie tak cieszy :laugh2:

Dziewczyny damy rade, tosz to ostatnie nasze dni i godzinki, przemeczylismy sie juz tyle to te ostatnie ciagniotki tesik damy rade :tak:
 
reklama
Paulinko - bardzo lubię ten Twój optymizm, Masz rację, że to koncówka ale kurcze najdłuższa jaka może być:confused::confused::confused: Wiem, że damy radę i że doczekamy. Ale ja sobie pomyślę, że już bym mogła małego tulić w ramionach, a mogę jedynie rozmawiać z brzucholem to mnie trafia jasny:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Wiesz Asiu, ja to jestem zdania ze inaczej bys sie czula, gdyby niebylo tutaj zadnej rozdwojonej mamuski, a tak spojrzysz na te slodkie malenstwa i sama chcesz.....i ja sie Tobie nie dziwie, bo sa cudniutkie :tak: .
Ale jeszcze troszke ....;-)

Ja doczytalam ze te moje dolegliwosci jakie mama to objawy I fazy porodu, tzn. moga byc one wyczuwalne lub calkowicie nie wyczuwalne, bolesne lub nie, chodzi tu aby macica osiagnela 3 cm rozwarcie. Jest to najdluzsza faza porodu ze wszystkich. Podczas jej trwania trzeba duzo odpoczywac bo potem nie bedzie czasu. Wiec ja wyspalam sie 1,5 godzinki. A teraz jedzonko i spacerek. Ponoc ruch pozwala przyspieszyc rozwieranie wiec sprobuje :cool2:
 
PaulinkoAnno -widzę ze dzisiaj Ciebie przepelnia mnóstwo Energii i nadzieji.....może pozyczyla byś mi troche optymizmu bo mój sie gdzieś ulotnił.....ja dzis naprawdę w kiepskiej formie psychicznej....jeszcze naoglądalam sie fotek maluchów i wyć mi sie chce........:-( :-( :-( :-(​



Pau​
 
Czarodziejka- moge przytoczyc to samo co Asi........
Kochane nie dajmy sie zwariowac,mnie sie rowniez serduszko kraje ze inne juz maja a ja nie....ale czy zamartwianie sie i popadanie w rozpacz cos pomoze, oczywiscie nie. Badzmy silne..... powinnismy sie cieszyc ze mozemy jeszcze cos zrobic w domku, i wokol siebie. A ile kobiet musi lezec w szpitalu i tak czekac na porod. My naprawde mamy dobrze :tak:


A na przyszlosc musze napisac do admina zakaz wstawiania fotek dzieci dopuki sie ostatnia nie rozdwoi z danego miesiaca:laugh2:
 
właśnie odebrałam wyniki krwi i moczu i się zmartwiłam:eek: . Krew jest w porządku, ale w moczu sporo leukocytów co może wskazywać na jakąś infekcję. W dodatku od dwóch dni kłuje mnie nieprzyjemnie w dole brzucha. Jutro idę do gina zobaczymy co powie. Nie wiecie może ile mniej więcej czeka się na wyniki z posiewu moczu?? Zastanawiam się czy nie zanieść jutro rano próbki do badania, ale czy zdążą do 13.30??
Niestety w laboratorium telefon cały czas zajęty :wściekła/y:, chyba odłożyli słuchawkę na bok :szok:
 
Mam się juz lepiej.....spacer z psiaczyskiem pomógł.....chłód zmrozil moj nos ale slonce cieplem wypełniło serce......i niech tak juz zostanie!!!!
....patrzenie w Niebo daje spokój.....daje ukojenie Duszy a czasem nawet zrozumienie tego, co wydaje się być trudne.....

...chyba ktoś potajemnie mnie wspiera.....dziękuję Anioły...:-D
 
Blubery- mam nadzieje ze bedzie dobrze, a w razie czego zaniesc mocz do badania, moze zrobia an czas wyniki, czego Ci zycze.
Czarodziejka- tak milo czytac ze samopoczucie jest lepsze, i tak trzymaj kochana, to dla Ciebie i malenstwa tylko lepiej :tak: .

A u mnie po calym dniu skurczow nieregularnych przysdzla pora na bardziej czeste i w miare regularne, teraz sie notuja co 8 minut, i rypie mnie niezle....na szczescie nie trwaja jeszcze az tak dlugo. Mam nadzieje ze bede miala sie okazje przespac.....i co najbardziej mnie ciekawi czy one sie rozkreca czy sie skoncza :eek: Aha sluz nadal w duzych ilosciach i podbarwiony krwia.
 
Blubery - ja właśnie wróciłam od lekarza i u mnie też stwierdził za dużo leukocytów - dostałam antybiotyk. u mnie na wyniki badań czeka się jeden dzień.
Czarodziejko moge się podzielić z Tobą moim optymizmem bo mnie na szczęscie doły nie chwytają jedynie małe zniecierpliwienia i troszke strachu więc jakby co to się zgłaszaj :-)
 
reklama
Paulinka- ojjj trzymam kciukasy za Was.....myśle ze u Ciebie moze sie już zaczac.....skoro śluz podbarwiony a skurcze nabierają regularnosci...kto wie kto wie..........

Renik za Ciebie tez kciukasy trzymam......wg ostaniej wizyty u gina moze faktycznie juz lada moment co sie "zadzieję"....

...tylko ja ...biedny zoczek zostanę.......;-)
 
Do góry