reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

dolegliwości

Rudykotku, chyba Ci nie pomogę, bo takiego spinania koło pępka nie miałam (jeszcze), ale z kolei od rana dziś mam prawie non stop twardy brzuś, a mały ledwo co się rusza, coś tam kopnął gdy go szturchałam, ale tak to nic, i już mam nerwówkę czy aby z nim wszystko OK; jeszcze trochę a ja się wykończę nerwowo:-(
Cos Czarodziejka się nie odzywa, czyżby się zaczęło u niej:-) ;-) ??
 
reklama
Tez mi sie wydaje ze to po spacerku u Ciebie Asiu tak boli w okolicach pepka ... u mnie podobnie jak u Agi - po akrobacjach przed porodem tak ciaglo i bolalo :happy:

Nadia moze u Ciebie sie zaczyna? :happy: ... trzymam kciuki :happy:
 
Monia, już sama nie wiem, ale chciałabym żebyś mi to "wykrakała";-) Ja dziś umyłam wszystkie okna w mieszkanku, byłam na godzinnym spacerku z psinką, pobolało mnie po tym ciut w krzyżach i tyle:baffled: A oprócz tego odezwały mi się hemoroidy:-( Co to będzie po porodzie skoro mnie teraz juz tak boli:baffled: Z milszych spraw to zauważyłam, że wreszcie mam siarę w piersiach, oby to był znak że poród lada chwila:-)
 
Nadia w takim razie krakam .... kra.. kra.. kra ;-) .... a przy okazji jeszcze zaczaruje ;-) ... abra kadabra niech Nadia juz urodzi :happy:
 
Hej Mamusie - a my już dziś szpital "zaliczylismy"....od wczoraj mam bóle.....calą noc nie moglam spac bo mnie tak zażynało...w nocy zauwazylam ze śluz mi sie zabarwil na różowo.....rano chcialam się przekręcic na bok a tu chlup.....pierwsze co pomyslalam: WODY....wiec telefon do poloznej....sniadanko i do szpitala...okazalo sie (ku mojemu ogromnemu zdziwieniu ze to: ROZWODNIONY CZOP)...zrobili mi wiec zapis Ktg, polozna zbadala...i odeslali do domku. Po 2,3 godzinkach.....patrze a w majteczkach duuuuzo galaretki z duuuzą iloscią krwi.....caly czas plamie...i bole nadal mam......oczywiscie znowu tel. do poloznej.....kazala czekac w domku i sie obserwowac.......hmmmm...więc czekamy.....ale boli brzuszko.....oj boli......:sick:
 
Czarodziejko i niech boli ... zycze Ci duzo wytrwalosci i szybkiego porodu ... trzymam kciuki ... wydaje mi sie ze jutro bedziesz tulic swoja kruszynke ... powodzenia !!!!!
:happy::happy::happy::happy::happy::happy:

 
Jej Czarodziejko!! To super, że wreszcie u Ciebie się zaczęło!!!:-) :-) :-) Trzymam mocno kciuki za szybki i bezproblemowy poród, no i oczywiście na wiadomości;-)
A u nas po staremu, tzn. coś tam po krzyżach muli, skurczyki czasem, ale bezbolesne, i pupa od tych paskudnych hemoroidów boli:-( Za pozytywny objaw biorę, że mam teraz taką przemianę materii, że hej, mimo jedzenia słodyczy, może to jest to o czym pisałyście, że organizm sie oczyszcza :) Czekam zatem nadal na podobny scenariusz jak u Czarodziejki;-)
 
reklama
Do góry