reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Duphaston a zdrowa ciąża

Elencza

Fanka BB :)
Dołączył(a)
25 Luty 2020
Postów
5 365
Drogie Mamy.
Jestem w 32 tygodniu ciąży. Od początku biorę duphaston- początkowo na niedomogę, a jak zaszłam w ciążę to lek został podtrzymany (przez 2 lekarzy). Ok 6 plamienia, a od 13 tygodnia stałe plamienia i krwawienia. Od 20 tygodnia nic się nie dzieje. Ale lek został przepisany, bo Pani doktor wyczula, że mam miękka szyjkę (o czym zresztą tu pisałam, żeby się poradzić). Zaleciła też leżenie..
Jestem pod opieką lekarza nfz oraz prywatnego. Od jakiegoś czasu mam kłopot- lekarka nfz utrzymuje duphaston, a druga Pani doktor twierdzi,że nie ma takiej potrzeby.. Dziś usłyszałam,że to może się skończyć indukcja porodu.. Lekarka na nfz opiera swoje tezy jedynie na badaniu palpacyjnym, ta prywatnie zawsze robi szczegółowe usg, żeby zmierzyć i sprawdzić stan szyjki.
Lekarka nfz twierdzi, że szyjka mi zmiękła od spięć brzucha i ze jeśli nie będę leżeć i się oszczędzać to grozi mi poród przedwczesny.. Ta druga twierdzi,że szyjka jest miękka, ale nie ma to znaczenia, bo jest długa, zamknięta i dobrze ulozona..
Pytanie w związku z moim wywodem- czy branie duphastonu, zakładając,że ciąża jest zdrowa może wydłużyć jej trwanie?? Jestem w kropce..
 
reklama
Co kobieta to inna sytuacja, ale mając dwie koleżanki, które brały dupka na miękkie szyjki, obie skończyły ciąże w 37 i 38 tygodniu ciąży, więc z moich obserwacji branie duphastonu nie wydłuża czasu trwania ciąży.
 
Co kobieta to inna sytuacja, ale mając dwie koleżanki, które brały dupka na miękkie szyjki, obie skończyły ciąże w 37 i 38 tygodniu ciąży, więc z moich obserwacji branie duphastonu nie wydłuża czasu trwania ciąży.
Też chodziło tylko o miękkie szyjki? Bo ta prywatna lekarka mi tłumaczyła, że nie ma takiego kryterium- jesli wystepuje bez innych objawów, to nie powinno być wyznacznikiem "zagrożenia".. Mówiła też, że mogę taka szyjkę po prostu mieć tym bardziej,że już rodziłam. Poza tym jest długa i zamknięta i od czasu diagnozy dot miękkości, nic się z nią nie podziało..
Ale uspokoiła mnie Twoja wiadomość, dzięki.
 
Też chodziło tylko o miękkie szyjki? Bo ta prywatna lekarka mi tłumaczyła, że nie ma takiego kryterium- jesli wystepuje bez innych objawów, to nie powinno być wyznacznikiem "zagrożenia".. Mówiła też, że mogę taka szyjkę po prostu mieć tym bardziej,że już rodziłam. Poza tym jest długa i zamknięta i od czasu diagnozy dot miękkości, nic się z nią nie podziało..
Ale uspokoiła mnie Twoja wiadomość, dzięki.
Jednej się chyba skróciła, ale nieznacznie, a druga przez miękką szyjkę.
 
Duphaston nie ma takiej siły, by przetrzymać ciążę. W końcu go odstawisz, progesteron zacznie spadać i prawdopodobnie rozpocznie się akcja porodowa. Ja bym brała skoro lekarz pisze. Naprawdę lepiej chuchać na zimne. Co prawda twój maluch już jest bezpieczny, ale nigdy nic nie wiadomo. Najlepiej jest mimo wszystko donosić dziecko do 38tc. A poród, to naprawdę może być chwila, jak u mnie. Wg badania i obrazu USG nie powinien się zacząć, a jednak. Ja bym zaufała lekarce na NFZ. Rzadko ktoś tak dba o kobietę w ciąży. Zrobisz jednak jak czujesz.
 
Drogie Mamy.
Jestem w 32 tygodniu ciąży. Od początku biorę duphaston- początkowo na niedomogę, a jak zaszłam w ciążę to lek został podtrzymany (przez 2 lekarzy). Ok 6 plamienia, a od 13 tygodnia stałe plamienia i krwawienia. Od 20 tygodnia nic się nie dzieje. Ale lek został przepisany, bo Pani doktor wyczula, że mam miękka szyjkę (o czym zresztą tu pisałam, żeby się poradzić). Zaleciła też leżenie..
Jestem pod opieką lekarza nfz oraz prywatnego. Od jakiegoś czasu mam kłopot- lekarka nfz utrzymuje duphaston, a druga Pani doktor twierdzi,że nie ma takiej potrzeby.. Dziś usłyszałam,że to może się skończyć indukcja porodu.. Lekarka na nfz opiera swoje tezy jedynie na badaniu palpacyjnym, ta prywatnie zawsze robi szczegółowe usg, żeby zmierzyć i sprawdzić stan szyjki.
Lekarka nfz twierdzi, że szyjka mi zmiękła od spięć brzucha i ze jeśli nie będę leżeć i się oszczędzać to grozi mi poród przedwczesny.. Ta druga twierdzi,że szyjka jest miękka, ale nie ma to znaczenia, bo jest długa, zamknięta i dobrze ulozona..
Pytanie w związku z moim wywodem- czy branie duphastonu, zakładając,że ciąża jest zdrowa może wydłużyć jej trwanie?? Jestem w kropce..
W drugiej ciąży miałam kilka problemów,poroniłam też przed nią raz.Chodzilam do połowy ciąży do dwóch prywatnych lekarzy,nie zalecili mi duphaston,ale koleżance tak.Zaputalam więc czy może mogłabym brać ten duphaston noi brałam,po jakimś czasie zmienili mi na luteine,to chyba to samo tylko dopochwowo.Noi brałam prawie do samego końca ja(w trakcie ogólnie zmieniłam jednego lekarza na innego prywatnego),jeden lekarz mówił żebym już odstawila w 35tygodniu chyba a drugi,że mam brać -mniejsze dawki ale brać(raz jak byłam z ciążą w szpitalu to jedna dziewczyna mi mówiła żebym nie odstawiała bo wody p.mi uciekną)noi miał rację(ona też),bo jak kazał mi się położyć do szpitala i odstawić luteinę zaczęły mi uciekać wody po woli(tzn.uciekly wszystkie po 4dniach)a więc nie odstawiać,a napewno nie gwaltownie
 
Ostatnia edycja:
Do góry