reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

duszności

Malenaa

Fanka BB :)
Dołączył(a)
21 Marzec 2009
Postów
201
Dziewczyny, mnie mniej więcej od 24 tygodnia towarzyszą duszności.
Teraz jestem w 33 i są one coraz silniejsze. Mam je głownie po jedzeniu jak się położę i czasem jak chodzę, ale głównie po jedzeniu. Nie moge również leżeć na wznak- po 2 minutach bardzo mi ciężko. Czy wy tez tak macie jak to dokładnie odczuwacie czy jak by wam ktoś stał n aklatce czy musicie owtwierać okno? Dziękuję za szczegółowe odpowiedzi:)
 
reklama
Miałam tak samo:tak: lekarz powiedział mi, że to normalne bo dzidzia się rozrasta i uciska mi przeponę, a po jedzeniu ma tam jeszcze mniej miejsca:-p ogółem zalecił mi leżenie jak już na boku, lewym najlepiej i powiedział, że pod koniec ciąży będzie lepiej bo brzuszek opadnie przed porodem w dół:-)
 
Mam tak samo :-). Najlepiej nie kłaść się plackiem a jeżeli już na plecach to z dość wysoko :-).Przejdzie po porodzie albo pod koniec ciąży :-).
 
Ja miałam coś takiego w autobusie. Za każdym razem gdy jechałam autobusem robiło mi się słabo, duszno i serce mi waliło. Lekarz mi powiedział, że to normalne w czasie ciąży, także nie ma się co martwić. Swoje niestety musimy przejść:-)
 
Potwierdzam tylko to co zostało tu już napisane. To zupełnie normalny objaw i ja też przez to przechodziłam. Minęło jakieś 3 tyg przed porodem jak brzuch trochę opadł. Ale żeby nie było zbyt pięknie -jak już opadł to z kolei był ucisk na pęcherz:-) Swoje trzeba przejść. oby dotrwać do końca:tak:
 
W 100% zgadzam się z dziewczynami. Ja w ogóle nie mogę leżeć na plecach bo od razu czuje jak mi się dzidzia podsuwa do góry i znacznie utrudnia oddychanie.Przejdzie przed porodem jak się brzuch obniży.
 
U mnie dodatkowo zdarzało się, że parę razy musiałam wysiadać z autobusu w połowie drogi.Mąż żartował, że jak chcę dojechać do rodziców to muszę sobie kupić bilet całodniowy bo nie wiadomo ile przesiadek mnie czeka po drodze:-)
 
ja też raz omal nie wysiadlam, ale dlatego, że silnik autobusu bardzo głośno pracowala i bardzo mnei to denerwowało, nagle zrobiło mi się duszno, ale jakos powstrzymywana przez mamę nie wysiadłam, ale jak wkoncu to zrobiłam na przytsanku docelowym to jeszcze przez 20 minnie mogłam dojśc do siebie:(
 
reklama
ja też raz omal nie wysiadlam, ale dlatego, że silnik autobusu bardzo głośno pracowala i bardzo mnei to denerwowało, nagle zrobiło mi się duszno, ale jakos powstrzymywana przez mamę nie wysiadłam, ale jak wkoncu to zrobiłam na przytsanku docelowym to jeszcze przez 20 minnie mogłam dojśc do siebie:(


U mnie na trasie do rodziców zmienili wszystkie autobusy na nowe i potwornie śmierdzi plastikiem.To mnie z reguły wykańcza
 
Do góry