reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Dzidziusiowe zachcianki

ja jem wszystko jak przed ciaza - nie mam zadnych zachcianek - ale wcinam w ogromnych ilosciach - caly czas mysle o jedzeniu :)
a dzis oprocz kanapek w pracy zjadlam 2 talerze krupniku a potem jeszce 2 spore nalesniki z pieczarkami, a potem kanapki i jeszcze mam gloda ...
 
reklama
ja też nie mam szczególnych zachcianek - owoce zawsze pożerałam, szczególnie cytrusy i jabłka i mam tak dalej...
nie smakują mi jedynie słodycze - jedyny wyjątek to własny sernik i ciasto ze śliwkami, bo kwaskowate ;)
 
osinka ja mam podobny problem-mleka nie pilam i nadal nie pije bo go nienawidze,jogurtow tez nie cierpie mliczko-przemycam je w zbozowce,ale to za malo pewnie,a sie nie zmuszam bo jak to zrobie to mam rzyganie wiec nie ma sensu,jem serki biale,zolte i topione...........no ale moge sie troszke cieszyc ze maz daleko bo by wlewal we mnie litrami to mleko i jogurty....
 
Osinka: ja też musze do dentysty, może się załapię u kumpla z ogólniaka, który leczy zębiska bez borowania. tylko musze spytać czy ja takie cuda mogę robić. a jak nie to na zwykłe leczenie ze znieczuleniem. denerwuję się, bo moja Fasola taka spokojna od dwóch dni, a mi się zaczął 21 tydz.
 
mam fajną dentystkę w Czeladzi - jutro będę dzwonić do niej

Kasia to może podejdź jutro do ginekologa, też pewnie strasznie martwiłabym się, gdyby mój szkrabik przestał się ruszać... nie wiem co Ci poradzić, ja jeszcze nic nie czuję
 
A mi osinka narobila smaku na ten bogracz- tylko raz w zyciu jadlam cos takiego na jednym weselu- bylo podane w okraglym, wydrazonym chlebie (fajnie, bo gora chleba, ktora sluzyla za pokrywke do tego oryginalnego naczynia, byla szczelnie dopasowana do reszty i wygladalo na to ze podali nam po prostu bochen chleba :laugh: ) Smakowalo mi to wtedy bardzo i ogromnie sie ciesze ze dzis sobie sama taki zrobie :) Jak tylko maz wroci ze spaceru z psami (dzis akurat ma wolne, bo w weekendy niestety pracuje), to jedziemy do Piaseczna na zakupy i potem zabieram sie do gotowania :) Mniam!


A propos - co to sa murzynki? Bo dotychczas wydawalo mi sie ze to albo takie herbatniczki kakaowe (ale przeciez one normalnie z maki sa robione a nie z bialka) albo takie ciasto- tylko ze ono nazywa sie murzynek. Z bialka to bezy sie robi, nie?
 
u mnie murzynek to tak zwany cieply lod :) czyli masa z czegos (moze z bialka) taka kremowa w wafelku jak lod i to polane czekolada na wierzchu :) moje dziecko to lubi :)
kupuje sie w sklepie spozywczym ale nie w sezonie letnim (za cieplo)
 
Aha :laugh: - cieple lody to ja dobrze znam- kiedys u nas (w moim rodzinnym miescie) byly sprzedawane przez okragly rok, teraz to nie wiem, a w Warszawie chyba ich nie widzialam. Tylko ze one u nas zawsze nazywaly sie po prostu tak: cieple lody :) Tez je uwielbialam jak bylam mala- a do tego dziadkowie chetniej kupowali mi te niz zwykle, zimne, bo czesto wtedy chorowalam :)
 
reklama
;D
ja nawet jak widze je w jakims sklepie w lecie (sporadycznie raczej) to ich nie kupuje - troche sie obawiam tej masy wlasnie;
wogole mam zasade ze w lato nie kupuje zadnych takich rzeczy kremowo/jajkowych - gotowych juz - boje sie salmonelli strasznie; tym bardziej ze teraz w lato w rodzienie kolezanki z pracy byl taki przypadek - 10 osob leglo w szpitalu - masakra :(
 
Do góry