dzidziusiowy kącik i akcesoria

[KajaMaja]

Dziewczyny , nie wytrzymam i musze sie pochwalic.
Wojtek zabral mnie do sklepu z roznymi rzeczami dla maluszkow i z okazji urodzin moglam sobie wybrac cosik do pokoju dziecinnego.

Wybralam wielki , miekki fotel bujany + podnozek. Niebieski w drobniutka krateczke .
Juz sie nie moge doczekac zeby miec go w domu, bo na razie trzeba bylo go zamowic.

To dosc oryginalny prezent urodzinowy , ale taki dokladnie chcialam. ;D

 

[OlaPio]

KajuMaju,wspanaily prezent dostałaś! Ja choruje na taki fotel,tylko kremowy,jest w Ikei,ale narazie nie mam na niego kasy : Jest super do karmienia i odpoczynku z dzidzią,także zazdroszczę

 

[KajaMaja]

Bylam niedawno w IKEI i nie widzialam nic takiego. Ale tez byl bujany ??

 

[OlaPio]

Nie był bujany niestety,ale ma prawie taki sam kształt jak twój

 

[KajaMaja]

Acha

Masz racje z tym,ze idealny do lulania dzidziusia .Uwielbiam fotele,w ktore sie "wpada do srodka" .

A co do kasy to sie nie martw, po dolku zawsze przychodzi gorka

 

[Krecik]

Fajniutki ten fotel, moj maz tez mi chcial cos takiego sprawic ale wlasnie ta kasa!!! Jak bedziemy wydawac za duzo na nasze widzimisie to bedzie krucho!!! Ale pomysl super i jako prezent to juz w ogole genialny pomysl!!!

 

[KajaMaja]

 

[iwona-arch]

Bardzo fajny prezencik Kaju!!napewno nieraz sie przyda..i do odpoczynku..i do karmienia...i ogólnie...ładny mebelek
Ja niestety nie moge sie zaopatrywac w meble...narazie wynajmujemy tylko sypialnie...z 4 innymi osobami..ze Słoiwacji i z Irlandii...za początku czerwca moze wynajmniemy jakies mieszkanko..zeby miec troche wiecej miejsca dla dzidziusia.Ale o czyms swoim...to narazie mozemy pomarzyc...moze za kilka lat...kupimy cos na raty w Polsce...nawet o tym nie mysle...bo to jeszcze bardzo odlegla przyszlosc... Najgorsze sa te przeprowadzki...na szczescie..mamy tylko po jednym plecaku ubran..wiec nie bedzie problemu...gorzej pozniej..jak juz bedzie...wozek..lozeczko..etc...ehhh..no cóż...

 

[KajaMaja]

Wiem jak to jest mieszkac w obcym kraju w obcym mieszkaniu i bez rodziny .
Jedyne co moge ci powiedziec na pocieszenie to to,ze czlowiek to takie zwierze,ktore moze sie do wszystkiego przyzwyczaic i jakos wszystko zaakceptowac.

U mnie juz 7 lat minelo od mojego przyjazdu do Stanow i jakos sobie radze.
Bedzie dobrze , nie martw sie !

 

[iwona-arch]

Tez tak mysle...do odwaznych świat nalezy!!!Napewno takie zycie"na wyjeździe"wiecej mnie nauczy niz siedzenie pod skrzydłami rodziców...