reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dziecko nagle stalo sie niejadkiem

Nalia91

Fanka BB :)
Dołączył(a)
29 Październik 2017
Postów
10 423
Dzień dobry, moja córka ma 16mc, waży tylko 9.5kg, ale całkiem ładnie jadła i nie wybrzydzala. A nagle od czwartku mamy po raz pierwszy kryzys jedzeniowy. Ada je pół swojej standardowej porcji i koniec. Wybrzydza, nie chce jeść w krzesełku. Dla przykładu dzisiaj nie chciała jesc obiadu, za to zjadła tylko pół porcji zupki, 2 kesy kotlecika, ale za to calego ogórka konserwowego. Poza tym jest radosna, ma bardzo dużo energii i ciągle by tańczyla. Czy takie kryzysy jedzeniowe są normalne? Czy raczej szukać przyczyny U pediatry?
 
reklama
Rozwiązanie
Mój butli nie tykał odkąd skończył 3 miesiące więc mnie do 2 lat ratowała tylko pierś :) po 2 latach tego mleka już malutko było a on krótko ssał, może max 3 duże łyżki wypijał. Zresztą do 2 lat też mało wypijał. W te dni kiedy nie jadł to by było spełnienie moich marzeń żeby tyle mleka wypił :) a jak przestawał jeść to nawet słodycze. Więc mamaminionka u was wygląda to bardzo dobrze :D
Jak coś na fb jest grupa wsparcia dla mam niejadków :) my teraz już tylko z zasiedzenia bo mój ekstremalnym niejadkiem pomimo pasożytów teraz już nie jest. Ten koszmar przechodziliśmy w trakcie ząbkowania
U mnie od 2 tygodni niestety przeszło na całkowite gardzenie jakimkolwiek jedzeniem. Gotuję po 3 obiady dziennie i nawet nie zjadła 2 łyżeczek... Moja córka ma 18 miesięcy
 
Normalne. Jak zauważysz, że faktycznie nie je nic, albo coś się dzieje, boli brzuch itp. to wtedy idź do lekarza. Mój mały też ma dni, że może cały dzień nic nie jeść - szkoda mu czasu! Jest zabawa, atrakcje, jakaś nowa zabawka i koniec. Zje dwa kęsy i leci dalej. Nasz synek jest bardzo drobny. Ma niecałe dwa lata, a waży 10 kg. Ale nigdy nie wmuszalismy w niego jedzenia. Je sam i tyle ile potrzebuje. Wiadomo, że jak ma te swoje dni "niejedzenia" to się martwię, ale zawsze później nadrabia ;)
 
Przerabiam to w tej chwili. Tylko u mnie idą zęby, no i był odrobaczony. Nie przybieral na wadze, miał gliste. Obecnie 20 Msc i waży 10.5 kg.
Starszak w wieku 6 Msc ważył 10 kg, no ale cóż każde dziecko jest inne.
 
@Lusia62 a tylko po małych przyrostach stwierdziłas że to mogą być pasożyty? Czy jeszcze jakieś objawy? Też się właśnie nad tym zastanawiam... Nasz pediatra powiedział, że absolutnie nie odrobacza profilaktycznie, a nie ma objawów wskazujących na pasożyty. Młody od urodzenia 3 percentyl (hipotrofia), myślałam że może jak będzie starszy to trochę nadrobi, ale na razie się nie zapowiada.
 
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi! U nas też chyba coś się z zębami zaczyna dziać, bo wszystko gryzie. Może ida trójki.
@mamaminion moja córeczka też jest hipo (2810g w 40+1), trochę nadrobila i się kręci koło 25 - 10 centyla z waga.
 
Dziecko w pewnym momencie przestaje jeść tyle co kiedyś. To normalne, tempo wzrostu zwalnia. Pozwól jej jeść wg jej poczucia sytości. Je całkiem normalnie z tego co piszesz, spokojnie, nie zagłodzi się, zawoła o jedzenie ;)
Tu masz fajnie przedstawione porcje dla dzieci 1-4 (tak do 4 lat też mogą "tak mało" jeść! i ok)
Link do: Portion Sizes for Toddlers - Infant & Toddler Forum
 
@Lusia62 a tylko po małych przyrostach stwierdziłas że to mogą być pasożyty? Czy jeszcze jakieś objawy? Też się właśnie nad tym zastanawiam... Nasz pediatra powiedział, że absolutnie nie odrobacza profilaktycznie, a nie ma objawów wskazujących na pasożyty. Młody od urodzenia 3 percentyl (hipotrofia), myślałam że może jak będzie starszy to trochę nadrobi, ale na razie się nie zapowiada.
U nas też nic nie wskazywało, że pasożyty. Twierdzili, że taka natura.
I starszaka były jaja glisty, lekarz przepisał Pyrantelum, a młody następnego dnia wypróżnił gliste. Stał się spokojniejszy, zaczął jeść, przybrał na wadze 2 kg. I co najważniejsze przestało nawracać zapalenie płuc.
 
reklama
Dzień dobry, moja córka ma 16mc, waży tylko 9.5kg, ale całkiem ładnie jadła i nie wybrzydzala. A nagle od czwartku mamy po raz pierwszy kryzys jedzeniowy. Ada je pół swojej standardowej porcji i koniec. Wybrzydza, nie chce jeść w krzesełku. Dla przykładu dzisiaj nie chciała jesc obiadu, za to zjadła tylko pół porcji zupki, 2 kesy kotlecika, ale za to calego ogórka konserwowego. Poza tym jest radosna, ma bardzo dużo energii i ciągle by tańczyla. Czy takie kryzysy jedzeniowe są normalne? Czy raczej szukać przyczyny U pediatry?
Wiesz takie kryzysy to chyba częste u dzieci.. moja w styczniu skończy 2 lata, zawsze bardzo ładnie je , jednak są momenty około 2 dniowe, że wymuszenie czegokolwiek w nią to koszmar. Chodzę , zabawiam, wymyślam cuda na kiju. Myślę że to jest spowodowane u dzieci ząbkowaniem, skokiem rozwojowym itd nie martw się , jeden dzień zje mniej a drugi więcej. Staraj się zabawić żeby zjadla.. jakiś trzeba przetrwac te chwilę a napewno wróci do normy wszystko
 
reklama
To u mnie było podobnie...skończyła 14 miesięcy i nagle jedzenie stało się be. Mięsa w ogóle mało jadła (nie lubiła) ale w 14 miesiącu w ogóle przestała je jesc. Gdyby mogła to by jadła tylko konkretne jogurty, makaron i słodycze.
Ja gotowałam robiłam ręcznie pulpeciki z najdelikatniejszego mięska, cieniutkie sznycelki, specjalna wolowine bezpośrednio z farmy...a to moje diable nic nie chciało. W przedszkolu jadła za przeproszeniem byle gowno ale w domu nic. Czasami wieczorem nie udało mi się nic jej dać. No chyba ze makaron z maselkiem...a i jeszcze ketchup...
Skonczyla dwa latka i się nagle okazało, ze mięsko zje, a i owszem. Warzywka, owocki, płatki śniadaniowe, zupki, budyń, kisielek...wczoraj pożarła dwa (DWA) talerze zupy, pierś z kurczaka w sosie pieczarkowym i dopchnela to wszystko dwoma jabłkami! Niejedzenie samo jej przeszło. Ja w to wkładu żadnego nie miałam poza może stresem i frustracja...
 
Do góry