reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dziecko śpi tylko na mnie

Dołączył(a)
26 Styczeń 2022
Postów
5
Witam, piszę bo jestem już na skraju załamania. Moja córeczka ma 3 tygodnia. Od wyjścia ze szpitala ładnie spała w każdym miejscu, gdzie była odkładana, jednak od kilku dni mam problem, że nigdzie nie da się odłożyć bo zaraz się wybudza, albo staje się bardzo ruchliwa. Śpi tylko na mnie, albo na mężu. Wszelkie próby spełzy na manowce, nic nie działa. Ja jestem już wykończona. Nie moge nic zrobić. Zawsze pragnęłam dziecka, długo się o nie starałam, pierwsza ciąża poroniona a teraz zamiast cieszyć się macierzyństwem, to ja ciągle płacze i boje się że jak tak dalej będzie to wpadnę w depresje. Prosze poradźcie coś, albo powiedzcie gdzie szukać pomocy.
 
reklama
Z Twoja coreczka wszystko wporzadku, wyraza swoja potrzebe bliskosci protestujac kiedy ja odkladasz, poprostu inaczej nie potrafi. Ale, no wlasnie, mama tez musi myslec o sobie i zadbac o swoje potrzeby i tu sie pojawia konflikt interesow:p nie zalamuj sie, dzieci szybko sie zmieniają i dostosowują. Sproboj na poczatek nie usypiac malutkiej na sobie tylko obok siebie, poloz sie z nią w lozku, tul, glaskaj, spiewaj, to co malutka lubi. Podkladaj jej pieluszke, przytulanke, ktora ma Twoi zapach. Spanie w wozku tez niektorym dzieciom bardzo odpowiada. Niektore wolą halas od ciszy, inne na odwrot. Sa dzieci ktore potrzebuja przestrzni w pustym lozeczku, a sa takie ktore muszą byc ciasno spowiniete zeby czuc sie bezpiecznie i zasnac.
To dopiero poczatek i jeszcze musicie sie siebie nauczyc, proboj, nie poddawaj sie, korzystaj z wszelkiej oferowanej pomocy, meza, babć, dziadkow. Kazda dodatkowa para rak, kazdy spacer z kims innym, to czas dla Ciebie:)
 
Hej ! Pamiętaj,że Twoja córeczka DŁUGO słyszała bicie Twojego serca więc się nie dziw, to jest po prostu więź. Dziecko nieświadomie ją z Tobą zawiera bo czuje Cię jak i Twojego męża :) . Wszystko jest w porządku, nie ma się czym przejmować. Zacznij od usypiania w wózeczku jeśli już nie dajesz rady. Potem do łóżeczka.
Początki są zawsze trudne ale PÓŹNIEJ ZROZUMIESZ jak zacznie dorastać,że to był najpiękniejszy czas Twojego życia :).
 
@Aliss80 ty i mąż jesteście ciepli. Może poprosić miejsce w które odkładasz dziecko jest zimne duże. Moje maluchy odkładałam do śpiworki, wtedy fajnie spały. Tobie może się wydawać, że jest ciepło, ale takie małe ciałko szybko się wyziębia. W łóżeczku często przestrzeń jest za duża, trzeba ją zmniejszyć, zrobić przytulniejsza. Sproboj malucha odłożyć zapiętego w rożku. To takie najczęstsze przyczyny, ale jest ich wiele. Trzeba szukać porozumienia z maluchem, tego, czego ono potrzebuje.
Ja też najpierw poroniłam, potem urodziłam. Czasem mój syn 2h spał mi na rękach, ale tylko dlatego, że nie chciałam go odkładać. Nie chciałam by był daleko. Jak maluch śpi połóż się razem z nim i odpocznij. Mając jedno dziecko możesz to robić. Przy 2 jest już trudniej ze snem o każdej porze. W pierwszych 2 latach życia malucha jesteś mu bardzo potrzebna, potem to się zmieni. Jeszcze zatęsknisz za tym czasem. Korzystaj póki możesz i ciesz się tym.
 
Witam, piszę bo jestem już na skraju załamania. Moja córeczka ma 3 tygodnia. Od wyjścia ze szpitala ładnie spała w każdym miejscu, gdzie była odkładana, jednak od kilku dni mam problem, że nigdzie nie da się odłożyć bo zaraz się wybudza, albo staje się bardzo ruchliwa. Śpi tylko na mnie, albo na mężu. Wszelkie próby spełzy na manowce, nic nie działa. Ja jestem już wykończona. Nie moge nic zrobić. Zawsze pragnęłam dziecka, długo się o nie starałam, pierwsza ciąża poroniona a teraz zamiast cieszyć się macierzyństwem, to ja ciągle płacze i boje się że jak tak dalej będzie to wpadnę w depresje. Prosze poradźcie coś, albo powiedzcie gdzie szukać pomocy.
Mój synek też tak spał. On na mnie albo przy piersi, a ja razem z nim. Bardzo często się wybudzał przy odkładaniu, więc żeby sobie tego oszczędzić po prostu nie odkładałam. Też próbowałam wszystkiego, żeby spał beze mnie.
Niestety nie pocieszę. Najchętniej nadal by ze mną spał, mimo, że ma prawie 2 lata...
 
Witam, piszę bo jestem już na skraju załamania. Moja córeczka ma 3 tygodnia. Od wyjścia ze szpitala ładnie spała w każdym miejscu, gdzie była odkładana, jednak od kilku dni mam problem, że nigdzie nie da się odłożyć bo zaraz się wybudza, albo staje się bardzo ruchliwa. Śpi tylko na mnie, albo na mężu. Wszelkie próby spełzy na manowce, nic nie działa. Ja jestem już wykończona. Nie moge nic zrobić. Zawsze pragnęłam dziecka, długo się o nie starałam, pierwsza ciąża poroniona a teraz zamiast cieszyć się macierzyństwem, to ja ciągle płacze i boje się że jak tak dalej będzie to wpadnę w depresje. Prosze poradźcie coś, albo powiedzcie gdzie szukać pomocy.
Dziewczyny mądrze radzą z tym spaniem. Ale ja się bardziej martwię o Ciebie. Dziecko od kilku dni ma problem z zasypianiem, a Ty już jesteś na skraju załamania nerwowego? Ciągle płaczesz? Może już masz depresję poporodową? Tak naprawdę to dopiero początek macierzyństwa. Wiele mam nie przesypia nocy przez pierwsze pół roku, a nawet rok. Mogą dojść kolki, ząbkowanie. Trzeba się na to psychicznie przygotować. Dbaj o siebie. Czy ktoś może Cię odciążyć w ciągu dnia, żebyś zrobiła sobie drzemkę?
 
Dziewczyny mądrze radzą z tym spaniem. Ale ja się bardziej martwię o Ciebie. Dziecko od kilku dni ma problem z zasypianiem, a Ty już jesteś na skraju załamania nerwowego? Ciągle płaczesz? Może już masz depresję poporodową? Tak naprawdę to dopiero początek macierzyństwa. Wiele mam nie przesypia nocy przez pierwsze pół roku, a nawet rok. Mogą dojść kolki, ząbkowanie. Trzeba się na to psychicznie przygotować. Dbaj o siebie. Czy ktoś może Cię odciążyć w ciągu dnia, żebyś zrobiła sobie drzemkę?
Niestety, ale mieszkam za granicą i prócz męża nie mam tu nikogo. Mąż wrócił już do pracy, więc odsypiam jak mąż wraca do domu. Ale najpierw mąż ogarnia obiad i dom, bo ja nic nie mogę zrobić.
 
reklama
reklama
Do góry