Zauwazylam, ze mi w duzej mierze pomoglo wciąganie brzucha zaraz po porodzie. Mimo ze zawsze duzo cwiczylam, po ciązy nie mialam w ogole napiecia miesniowego i brzuch strasznie opadal. Probowalam go troche napinac, wciagac, no ale miesni nie bylo, wiec nie udawalo sie. Az w pewnym momencie zaczęło wychodzic, bo stopniowo mięśnie zaczęły wracać do normy. Do tego caly czas cwicze. Na brzch najlepsze są :
- wszelkiego rodzaju sklony [rece za glowe i podnosic glowe do mostka, potem na miesnie skosne unosic raz jeden lokiec, raz drugi]
- podnoszenie nog za glowe z pozycji leżącej
- nożyce - im niżej nogi nad ziemią tym trudniej, ale i efektywniej
- dla osob nie rozćwiczonych wyzwaniem może być robienie rowerka - trzeba machac nogami energicznie i wykonac wiele powtorzen, np. 100X
- dociąganie łokcia do kolana [prawa noga - lewy łókieć, lewa noga - prawy łokieć]
Ćwiczenia najlepiej wykonywac w seriach, np. trzy serie każdego po 10 X. Trzeba pamiętać zeby równomiernie oddychac i w przerwach miedzy seriami dac odpocząć mieśniom. Zeby mieśnie mogly sie zregenerowac nie powinno sie cwiczyc codziennie - najlepuiej robic dzien-dwa przerwy.
Na mięśnie brzucha i na talię rewelacyje jest hula-hop

powodzenia