Franiowa ,widzę ,że u Was mega dużo pracy i bardzo ścisły kalendarz...
Co do SI to prawda ,że powinno się najpierw zrobić diagnozę ,a dopiero potem wprowadzać terapię.
Kubuś mój miał diagnozę opisaną na ok 10 stron a-4



Teraz jednak spokojnie każdy terapeuta sugerując się tą diagnozą może z nim pracować.


Po to właśnie robi się pełną diagnozę ,żeby wykluczyć pewne ćwiczenia ,które u danego dziecka mogą stwarzać w przyszłości jakieś problemy.
Bez diagnozy żaden normalny terapeuta nie powinien podjąć się pracy z dzieckiem !!!!
To bardzo ważne !!!
Między innymi o tę nieszczęsną padaczkę chodzi ,ale nie tylko.
Jest szereg ćwiczeń ,które się wykluczają w poszczególnych przypadkach dzieci z dysfunkcjami.



Dużo wytrwałości życzę i wiem ,że dasz radę

:-):-)
Aurelia każde dziecko wymaga innego stopnia odwrażliwiania.
Jeśli ona jest tak bardzo wrażliwa ,to trzeba to robić pod okiem specjalisty lub naprawdę bardzo ,bardzo ostrożnie.
Mój mały np potrzebował 6 lat ,żeby stanąć bosą stopą na piasku na plaży



Tyleż samo potrzebował,żeby samemu wejść do otwartego zbiornika wodnego ,a do tej pory wchodzi do morza jak fale "uciekają" jak napływają on jest z prędkością światła na końcu plaży.



Nie zmuszam -czekam.
Przyjdzie taki czas ,kiedy i on nogi w morzu zamoczy

;-):-):-)
Jeśli chodzi o psa.
Kwestia jest tego jaki to pies...
tzn : wielkość,wygląd,natężenie szczeku ,który z siebie wydaje.
Ja bym zaczynała w tym momencie od kontaktów z daleka tzn na tyle blisko ile ona sama podejdzie - 1 krok.(cofasz) tak dla bezpieczeństwa.
Nic na siłę.
Jeśli sama zdedycuje ,że bliżej to oki.
Jak tylko zaczyna się marszczyć i widać podenerwowanie to znów krok w bok ,ale nie odchodzisz.
Ona musi czuć się bezpieczna !!!
Dobrze jest rozstawić się gdzieś w okolicy kojca psa z zabawą ,ale nie za blisko,żeby bez kontaktu wzrokowego słyszała to szczekanie psa.
I odwracasz uwagę od tego szczekania radosnym zabawianiem i zagadywaniem.

;-):-):-)
Być może straszny jest też widok tego psa.
Dzieci zwykle boją się głowy,zębów pazurów...
W takim przypadku poznawanie psa zaczynamy od tyłu ,czyli od ogona.

:-):-)
Więcej na priv ,bo to mój konik zawodowy i mogę tak do jutra pisać ,o odwrażliwianiu na zwierzęta.




Na pewno się da ,nie ma innej opcji .
Trzeba tylko sposób znaleźc.

:-):-)