reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

GADU GADU, czyli co i jak mówią nasze dzieciaki ;)

Hauhanie :) rewelka :)
a Karol pomimo że się dość rozgadał to jakoś takich gagów nie strzela :( albo ja nieuważna jestem...no może jedynie jak sobei swój ulubiony wierszyk zmienia to np raz opowiada siałą baba maka...a dziad ...a potem na odwrót - "a bab wiedział" ;)
a wczoraj w kościele to wstydu nam narobił bo miał focha i jak ludzie się modlą to on w krzyk "nie wolno nie wolno" jak śpiewają to się drze "nie tak nie tak" jak klękają "nie wolno, do góry, do góry" - normalnie myślałam że się zapadne , jakiś diabeł w niego wstąpił a ponieważ on bardzo rzadko poza domem się odzywa to tym bardziej w szoku byłam...
 
reklama
Kacper od pewnego czasu przy obiedzie woła mama pipa, spać nie mogłam zastanawiając się skąd on te piękne słowo załapał , ale po kilkudniowym dochodzeniu doszliśmy do tego, że w słowniku naszego syna mama pipa znaczy mama pycha
 
My ostatnio siedzimy u Babci przy obiedzie; na przeciwko Mateusza siostra Babci, którą Matyl dobrze zna. Ciotka taka raczej donośna ;-) No i coś tam nam opowiada, rozkręca się, więc coraz głośniej, a Mateusz nagle ze zmarszczonym nosem: 'CIOCIA, CIIIII (tu paluszek na buzi), NIE RÓB TYLE HAŁASU' :-D:-D:-D
 
dobre :)
u nas jeszcze czasem jak chce szybko powiedzieć że coś tam mama i tata to mówi na nas "mata" lub "matat" - taki skrócik...
a na topie "moje", "ja", "nie wolno"
 
No to u nas podobny skrót jak u Kasi.
Wojtek słowo "mamusiu" wymawia "mamuciu", a że mu się zwykle bardzo spieszy to wychodzi to "mamciu".:-)

Wojciaszek tez próbuje nas uciszać: Mamciu, nie gadaj. No i jest za to strofowany, że tak nieładnie jest mówić.
 
reklama
Wiesz, Mamoot, ja oczywiście też Mateusza zrugałam, że do Cioci nie wolno tak mówić, ale moje blablanie zginęło w ogólnym NIEPEDAGOGICZNYM śmiechu ciotek, babć i dziadków.... Takie życie ;-):-D:-D
 
Do góry