patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Dzis strzelilam mlodej rano przy ubieraniu wyklad na temat trzymania sie mamy w miejscach publicznych badz pani w przedszkolu bo jutro wychodza do oceanarium...wiet tlumaczylam by nie oddalala sie sama..zawsze trzymala pani i calej grupy mo moze ktos ja zabrac... no i mowie ze moze jakis niedobry pan lub pani ja wywiezc...bardzo daleko ...nawet do Afryki... a moje dziecko wielkie oczy-radocha ze wow-afryka.... zly to przyklad byl bo ona by chciuala afryke zwiedzic...no wiec dalej mowie-no ze ten pan czy pani to tacy brzydcy-na co mloda-a co gruby ten pan jest?
juz mi rece opadly prawie... potem mowi...no ale jak mnie wezmie to przeciez po mnie przyjdziesz... na co ja jej ze nie bo on napewno bedzie chcial ja gdzies ukryc zebym jej nigdy nie znalazla... to ja wreszcie przekonalo... mowi ja cie kocham...nie chce do pana... musialam jej wytlumaczyc i troche nastraszyc bo ona tak niebardzo sobie z tego rzecz jasna sprawe zdawala... i teraz powiedziala ze bedzie trzymac mnie zawsze za roczke :-) OBY!!! no i kazalam jej glosno krzyczec gdyby ktos ja zabral... i pokazalam jej ze ktos moze byc niedobry i zatkac jej tak buzke reka ze nie bedzie mogla krzyczec ... troche drastycznie moze -ale chce zeby wiedziala co robic... i zeby troche wiecej trzymala sie mnie w centrach handlowych...bo zawsze spiepsza mi!!! 
