reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Gosia, Bodzinka - ja mam podobne zdanie. Zresztą oboje z mężem mamy nieco konserwatywne podejście do wszelkich zwyczajów zaczerpniętych z kultury amerykańskiej (łącznie w Walentynkami). Polskie tradycje i święta są o wiele ciekawsze i nie widzę potrzeby by to zamieniać na komercję.
Np ostatki - pamiętam jak w dzieciństwie przebieraliśmy się i całą chmarą dzieciaków odwiedzaliśmy pół wsi, robiąc naprawdę niezłe przedstawienia (przygotowywaliśmy się już miesiąc wcześniej) :-). Za to dostawaliśmy pączki, a czasem nawet parę groszy ;-) Teraz dzieciaki też chodzą ale tylko wyciągają ręce po kasę, nawet marnej rymowanki nie potrafią:no:. (tu przypomina mi się kultowa scenka z "Bruneta..." : "...należy się 20zł" :rofl2::rofl2::rofl2: )
Boże Narodzenie też traci swój urok - dzieciakom kojarzy się wyłącznie z prezentami, mikołajem i reniferami, a niedługo będzie się kojarzyć z indykiem:dry:. Fajnie byłoby znaleźć przedszkole w którym by kultywowano tradycje polskie, ale nie mam złudzeń :no:.

Agbar - a ja liczę na to że nie będzie tłumów - ludzie rozłożyli sobie świętowanie na 3 dni, więc jutro powinno być luźniej (mam nadzieję).
 
Ostatnia edycja:
reklama
To ja się nie wypowiem na temat świąt wszelakich bo se nagrabie;) ogólnie to dla mnie śmiechu warte;)
groby stoja cały rok, jak ktoś ma potrzebe to idzie, modli się i świeczkę pali, to tyle. Wiecej nic na temat nie piszę;)
 
cristalrose sorki ale jak miałaś kilka lat, czy nawet te 10 ! to czułas wzniosłośc narodzin Chrystusa czy raczej bardziej interesowało Cie co pod Choinką??? :)...ja nie widze w tym nic złego, na wszystko przyjdzie czas...
Żeby nie było że ja jakaś anty jestem, ale nie obalam tego co "nie nasze" bo i Świeta zza oceanu sa fajne i nie rozumiem tej nagonki na nie. Tam ludzie (zresztą w różnych cześciach świata) naprawde potrafią się bawić, świętować, u nas wszystko na dystans:no: (........a co u nas takie niby piekne, że piękniejsze...dzien kobiet hehe czy śledzik właśnie??? :-D)
 
My juz po zupce.Chyba Jasiowi smakowalo bo sie w koncu uspokoil.Co do halloween to nie dla mnie a moj syn po cukierki nie bedzie latal.To nie nasze swieto:-pAle bez stroju sie nie obeszlo bo tu w sklepach to istne szalenstwo.
Missiiss ja tez cie sciskam ale moje zdanie jest takie ze wrocil Antos bo wtedy bylo za wczesnie dla niego na pobyt na ziemi...Jak dobrze zrozumialam to teraz bedzie Jas? Jak u mnie:tak:
 
Agbar my idziemy rano. Denerwują mnie te tłumy po południu...
A mnie sie nie podoba ta 'komercjalizacja' świat. och pewnie dla dzieciaków prezenty sa najwazniejsze, i dla mnie super jest coś znalezc pod choinką, ale ja widziałam ozdoby choinkowe wczoraj w sklepie...wszędzie, na calym swiecie, świeta to teraz świetny interes, czy to pl czy ameryka. wszystko teraz rozbija sie o pieniądze...i to mnie denerwuje...bo super dostac prezent ale nie musi to być zabawka za 300 zł bo inaczej w szkole bedzie się wstyd przyznać...lubie prezenty, lubie Mikołaja, ale dzieje się to samo co z komunią i ze studniówkami: kasa, kasa, kasa. Zastaw się a postaw się, wez kredyd zby miec choinke wieksza od sasiadki...A dziecku na komunie zafunduj prezent za 3000.
 
Ostatnia edycja:
eh... prawda jest taka że święta się komercjalizują ale takie zalety dobrobytu - kiedyś jak dostałam pomarańczę na święta to byłam posikana ze szczęścia i to była jedyna pomarańcza którą jadłam w roku, a teraz jak idę do warzywniaka to nie znam połowy nazw tych śmiesznych owoców. To normalne teraz żeby wymyślić coś na święta czego nie ma na codzień to trzeba się mocno natrudzić.
Trochę mnie wkurza że od 3 tygodni w Lidlu stoją czekoladowe Mikołaje bo to odbiera tą magię świąt jak już miesiąc wcześniej w każdym sklepie kolendy, choinki, światełka to jak w Wigilię po raz setny usłyszysz tą samą świąteczną piosenkę to się rzygać chce.
Ale ja i tak uwielbiam święta, choinkę i pieczenie pierników i te wszystkie duperele - lubię to, a czy przeżywam to religijnie czy nie to zupełnie inna sprawa.
 
eh... prawda jest taka że święta się komercjalizują ale takie zalety dobrobytu - kiedyś jak dostałam pomarańczę na święta to byłam posikana ze szczęścia i to była jedyna pomarańcza którą jadłam w roku, a teraz jak idę do warzywniaka to nie znam połowy nazw tych śmiesznych owoców. To normalne teraz żeby wymyślić coś na święta czego nie ma na codzień to trzeba się mocno natrudzić.
Trochę mnie wkurza że od 3 tygodni w Lidlu stoją czekoladowe Mikołaje bo to odbiera tą magię świąt jak już miesiąc wcześniej w każdym sklepie kolendy, choinki, światełka to jak w Wigilię po raz setny usłyszysz tą samą świąteczną piosenkę to się rzygać chce.
Ale ja i tak uwielbiam święta, choinkę i pieczenie pierników i te wszystkie duperele - lubię to, a czy przeżywam to religijnie czy nie to zupełnie inna sprawa.
zgadzam się:tak:!
 
Oj dziewczynki ale naskoczyłyście na te święta,jeśli chodzi o święto zmarłych to jestem tego samego zdania co sarka,nie jest potrzebne,bo jeśli chce to pójdę i bez niego. A wigilię naprawdę psują sklepy,wszędzie świątecznie prawie dwa miesiące przed i potem to już takiego uroku nie ma:-(

Nie śmiejcie się ze mnie jeśli chodzi o czas bo ja za karzdym razem jakaś zamulona jestem,jak chodziłam do pracy to zawsze były jakieś ekscesy,np.poszłam godzinę za wcześnie albo dzwonili do mnie gdzie jestem hi hi. Dobrze że tym razem w domku i mogło mi się poplątać:-D
 
reklama
słuchajcie właśnie prasuję stertę ubranek dla Zuzi i tak sobie myślę - nie to żebym jakaś leniwa była ;) - czy to trzeba i na lewej i na prawej stronie prasować?

bieliznę typu body czy kaftaniki warto na początku i z lewej strony przeprasować bo stykają się z delikatnym ciałkiem...

lwiczka hehe:DDD może Ty masz różnie poustawiane zegarki w domu i w zalezności na który popatrzysz to wg tego czasu żyjesz;pppp ale przecież....szcześliwi czasu nie mierzą!;)
Co do świąteczności w sklepach to żeby to u nas jeszcze tak pięknie wyglądało jak na zachodzie ...ale u nas to taka tandeta w większości, jakas 20 letnia obskubana choinka i srebrny stęchły łańscuch straszą w witrynie blee
 
Do góry