reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Witam serdecznie.
Jestem również grudniową mamusią. Nasz aniołek ma pojawić się na świecie 15 grudnia. Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona.:-)
 
reklama
Maga witamy w gronie.
Tunia trzymaj się. ja też miałam takie problemy ale u mnie to się okazało czymś całkiem innym niż migreną. lekarz dobrze się tym zajął a teraz się troszkę obawiam, żeby znowu nic się nie zaczęło dziać bo na czas ciąży musiałam odstawić lekarstwa.
ja się dzisiaj też bawię w nianie więc póki co spadam bo mała Anula mi tu ryczy już ze zmęczenie. może uda mi się z nią na chwile położyć jak drugi dzieciaczek da sobie radę chwilowo sam :-)
 
no właśnie ten paracetamol, lekarze mówią, że można, gdybym wzięła we wtorek rano to bym pewnie nie miała migreny, ale musiałabym co najmniej co 2 tyg łykać apap i już się bałam czy to dzidzi nie zaszkodzi, bo dziś byłabym 3 dzień na paracetamolu, a ja już nie wiem czy to aby na pewno tak nic nie szkodzi
 
Wszystko w nadmiarze szkodzi. Ważne ,ze zaraz wejdziesz w II trymestr, bo w I nie powinno brać sie żadnych leków. Choć czasem trzeba.
 
hej,
ja wpadłam tylko napisać, że ledwo żyję... miałam przedwczoraj migrenę straszną znów, wczoraj dochodziłam do siebie i dziś w nocy znów myślałam, że zejdę przez tą głowę.
Tyle lat się z tym męczę, chodzę po lekarzach, a każdy gada to samo, w ciąży, to już w ogóle mi nic nie mogą, a ja się z dzidziem męczę strasznie, przy tych bólach to wymioty, jeść nie mogę... jestem tak osłabiona, że z łóżka bym najchętniej nie wychodziła,ale może coś dziś zrobię, bo tak się żyć nie da :no:
szczerze współczuję, mama migreny ale teraz jak jestem w ciąży ani razu. Trzymaj Się tulę Cię, i jak nie ma potrzeby to faktycznie leż w łóżeczku i już. Biedulka...:-(
 
Hej dziewczęta!
Wpadam tylko, żeby zobaczyc co u Was, zwłaszcza u missiiss - ciesze się że już jesteś po i że wszystko ok;-)

JA mam urwanie głowy w pracy - jak to przed urlopem - więc nie mam czasu pisać. Od przyszłego tyg w ogóle mnie nie bedzie, bo wyjeżdzam na tem mój urlop nad jeziorko - i cały czas sie modlę o pogodę...

Może wpadnę tylko na chwilkę zdać relację z wizyty poniedziałkowiej (mój lekarz wreszcie powrócił:-D) i ...na odpoczynek w plenerze:-D

Zycze wam bezstresowego, bezbólowego, bezdeszczowego i bardzo przyjemnego okresu urlopowego!!!!
 
Hej Dziewczynki :)

Lwiczka82
Zamiokulkas najlepiej się czuje w miejscach półcienistych. Może nawet rosnąć w głębi pokoju, w cieniu. Tylko przy silnym niedoborze światła jego liście wyciągają się i są jasnozielone. Ostre słońce zdecydowanie mu szkodzi, wywołując na liściach brązowe plamy.
W okresie intensywnego wzrostu w taki sposób, by podłoże było lekko wilgotne, ale nie mokre. Natomiast zimą, kiedy jest chłodniej oraz gdy roślina stoi w miejscu słabo oświetlonym, podlewanie znacznie ograniczamy.
Używamy wody odstałej o temperaturze pokojowej. Unikamy polewania liści, bo wtedy pojawiają się na nich brzydkie plamy (osady soli).
Roślina lubi ciepło: 20-30 st. C; tylko zimą, gdy odpoczywa, może być chłodniej (16-18st. C).zimą w jego pobliżu nie wolno otwierać oknaZamiokulkas dobrze rośnie zarówno wtedy, gdy powietrze jest suche, jak i wilgotne. MAM NADZIEJĘ ŻE POMOGŁAM:-)


Dzięki za info :)
 
słuchajcie dziewczyny mam pytanie :-)

bo ja cały czas biorę sobie luteinę i wiecie przy wkładaniu mam niekiedy uczucie, że tam "w środku" jest twardo... zawsze mi się kojarzyło, że tam jest miękko i jest rozpulchnione ale teraz ostatnimy czasy jest twardawo wlaśnie... i nie wiem czy to macica mi twardnienie, bo w brzuchu nic nie czuje, czy to pochwa czy to tak ma być czy nie... :-(

nie chce isc do lekarza bo tydzien temu bylam i bylo ok a nie chce wyjsc na panikare :-p
 
reklama
Kaczucha ja na Twoim miejscu bym zadzwonila do lekarza i zapytala, nie jechala ale zadzwonic mozna :) nie mam pojecia jak tam jest teraz bo od kiedy wiem ze jestem w ciazy nic tam nie wkladam, hehe tzn nie mam okazji sprawdzic jak jest w srodku, z pewnoscia w ciazy tam sie zmienia ale moja porada, zapytaj lekarza, od tego sa a co:)
 
Do góry