reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Cześć dziewczyny !

Nie odzywałam się, bo w piątek miałam ślub, a w sobotę i niedzielę wiadomo - poślubne sprawy :)
Także jestem już mężatką :)))) Ślub cudny, wesele też fajne, jeszcze nie mam zdjęć, ale jak będę miała to jakieś wrzucę :) Dziś jedziemy do Karpacza na tydzień, także zaraz po śniadaniu się pakujemy i jeszcze załatwiamy parę spraw :)
Aha, mały w czasie ślubu w kościele tak kopał, że się zastanawiałam co chce mi powiedzieć :) Czy to z radości czy ze stresu :p :)) heheh
 
reklama
Ainah gratulacje!!!! :D:D
maluch pewnie kopal i z tego i z tamtego :) super ze sie dobrze bawiliscie, wiele mlodych par tak sie stresuje i martwi ze czasem cala zabawa jakos schodzi na drugi plan :)
No wiec teraz milej podrozy poslubnej :))) oby pogoda wam dopisala!
 
Ainah - GRATULACJE:-), ja w końcu zgrałam zdjęcia z mojego ślubu, który odbył się 2 czerwca więc jest duża szansa że też wkrótce wstawię.
Moje kochane, dzisiaj zasnęłam o ...4.30 nad ranem. Potem jeszcze dwa razy mój synek zażyczył sobie żebym do niego przyszła, a że mąż miał nocny patrol więc nie mógł mnie niestety wyręczyć i latałam między pokojami. W dodatku rano byłam na morfologii + glukozie: dzisiaj już był ostateczny termin bo jutro wizyta u gina. FUJJJJJJJJJJJJJJJ. Rano jak nie mogłam to byłam głodna, w drodze powrotnej kupiłam litr jagód dla Jacka i prawie go nie doniosłam do domu:-D No ale troszkę mu zostawiłam:-)
Dzisiaj zaczynam 26 tydzień i wiecie co mi się przydażyło? Nie wiem czy się śmiać czy płakać. Przychodzę do przychodni, płacę, mówię że glukoza bla bla a siostry się mnie pytają z jakiego powodu:wściekła/y: Żadna nie zauważyła że jestem w ciąży, a byłam w przylegającej bluzce!!!! Mój mąż już się ze mnie śmieje, że go chyba robię w konia z tą ciążą, bo za 2 tygodnie zacznie się siódmy miesiąc a ja mam "lekkie wzdęcie". Idę popracować i coś zjeść, może mi brzuch urośnie:angry:
 
ainah gratulacje :)

krolcia wpólczuje przeżyć z kosmetyczką w dniu ślubu.

my w sobotę poimprezowaliśmy :) co do szkła (któraś pytała co tłuczemy) to słoiki, butelki itd. wszystko co się nadaje i nie jest tego szkoda. zabawa zarąbista. u nas to już się robi tydzień przed ślubem bo się robi często impreza do białego rana z tego. ja swój purtel wspominam tak dobrze jak samo wesele - dwie najlepsze imprezy :)

wczoraj to nawet kompa nie włączałam. później was jakoś nadrobię :D ale o dziwno jak mój A jest ze mną to nawet śpię całą noc. tzn. budzę się co chwile na siku ale zaraz śpię dalej :D
 
ainah wielkie gratulacje! ;-) Super ze sie udalo i ze jestes zadowolona :) Ja na moim weselu i slubie sie swietnie bawilam, choc malo ze znajomymi, wiec jeszcze raz bym na nie poszla jako gosc. A suknie slubna moglabym codziennie nosic - taka to przyjemnosc byla :-)


Ja wczoraj zostalam zaproszona na panienski (i odmowilam bo w pubie, gdzie pelno dymu...) i na kawalerski mojego qpla (ktory chce miec ostatni wieczor kawalerski spedzony z samymi dziewczynami ^^ pierwszy raz bym byla na kawalerskim! - i tez musialam odmowic bo tez w pubie). Denerwuje mnie ze z tak glupiego powodu nie moge isc na te imprezy, bo bardzo chcialam. Ale nie moglabym tam siedziec i wdychac ten dym...

Za to ten qpel, co mnie zapraszal, snil mi sie cala noc. Lazilam z nim po Poznaniu, padal snieg, a my rozesmiani kupowalismy prezenty na swieta Bozego Narodzenia. On mnie i meza zapraszal do siebie na Wigilie. Jakis fantastyczny jarmark (takze staroci) byl w centrum. No i nie bylam w ciazy :szok: Wiec to chyba nie te swieta co beda... :-)
 
cześć babeczki!!!


Ja jak zwykłe w weekend nie mam czasu na BB, ale już Was szybciutko nadrobiłam.

w piątek miałam gości i chyba przegięłam z przygotowaniami bo w sobotę do 13 nie mogłam wstać z łóżka. Bolał mnie brzuch, skurcze miałam, kręgosłup mi pękał...zła byłam na siebie niemiłosiernie z resztą mój S. też:zawstydzona/y:
w sobotę mój tatulek miał 52 urodzinki i oczywiście zaliczyliśmy super imprezkę, (musiałam potem poodwozić na maxa uchachanych biesiadników - siorkę z mężem, brata z żoną i mojego drogiego S. :-):-):-) jejku jaki on jest śmieszny w stanie upojenia:-D:-D:-D. Następnego dnia owi biesiadnicy mięli nieco gorsze nastroje:laugh2:...

no i w niedzielę obiadek u rodziców. Weekend dość konkretny,

a teraz umieram z powodu gardła!!! Strasznie boli!!! Nie wiem już co mam sobie aplikować. Syrop z cebuli nie przejdzie - -paw murowany:baffled: Może mleko z miodem...? Co myślicie???

kategor ja też zastanawiam się nad znieczuleniem. Tzn wcale chyba go nie chcę...u nas też jest standardowo i za darmo, ale jakoś tak nie mam przekonania...zobaczę w trakcie porodu. Z Matim nie było nawet takiej mozliwości, więc obyło się bez, a teraz wyjdzie w praniu.

ainah GRATULACJE!!!

no dobra zmykam na inne wątki
 
Witam! Ja również mam termin na początek grudnia i już się nie mogę doczekać:)))))) Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie:)
 
reklama
aga witaj.

olcia gardło najlepiej płukać szałwią lub wodą z solą. nic innego tak nie zadziała :) Tunia też kiedyś wspominała o homeopatycznych lekach, ale nie pamiętam nazwy. no i oczywiście wcinać czosnek bo to naturalny lek :d i można też chrzan ale tak, żebyś poczuła ostre w gardle bo to zabija też bakterie.
 
Do góry