reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

A my dziś wizytujemy o 12,sama idę i tak dziwnie bo małzonek zawsze podał pieluchę jedna,drugą,książeczkę podał lekarce,gadał z nią a ja w tym czasie rozbierałam Mikosia.A teraz tak łyso będzie :/
 
reklama
Ewa podesłać Ci te 50 gr???
Ivona super, że przyszło..ja ide ten talk wysłać i dojśc na poczte nie moge:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
My juz po rehabilitacji..Takiego wrzasku to ja nie pamietam..Koszmar jakiś..Histerii dostaje, wrzeszczy, ucieka, panikuje :-:)-:)-(KOSMOS
Spac mi się chce mimo kawy..
Miałam cos pisać i nie pamietam co....
 
Renczysia jakby co pomyśl o mnie.;-) Ja z Lolkiem zawsze sama, raz byłam z mama a teraz chodze z dwójka i daje rade ;-) A co dopiero Ty. Dasz rade na 200%!!!!
 
no, ja u lekarza też zawsze sama, mąż nawet jak miałam iść do gina to kazał bym ubierała dzieci i on idzie "na spacer" oczywiście pod przychodnię, bym była jak najbliżej, a ja musiałam poradzić sobie wszędzie z dwójką...
Ewa na takie przypadki to ja mam skarbonkę :zawstydzona/y: przy tym Ani, zawsze sobie obiecuję że odłożę pieniądze, i jeszcze nigdy tej obietnicy nie dotrzymałam :baffled:, no cóż przyjdzie czas oddam z procentami
 
Też mam skarbonkę, ale wczoraj Mąż ją opróżnił do zera, bo potrzebował trochę gotówki, a nie miał czasu iść do bankomatu... No i zostałam z 2 złotymi w domu ;)
 
Czesc mamusie.
Rany jak mi sie chce spac:sorry2:Te nocne pobudki juz mnie wykanczaja a do tego Jasko wstaje juz o 5 tak wiec codziennie o 5 pobudka a wieczorem Adas nie chce szybko zasypiac bo jasno jeszcze:dry:I te latanie z dziecmi do szkoly, sklepu czy lekarza...I jak na zlosc zawsze na jakis czas przed wyjsciem z domu Jas mi zasypia i musze go budzic.A pozniej na dworze jest marudny:baffled:
Ktos pytal jak z karmieniem zupek.Jas to nie bardzo chce jesc i nawet buzi nie otwiera tylko delikatnie mu wpycham lyzeczka:tak:Dla niego to tylko cyc sie liczy:-D
 
hej dziewuszki

asia ja cie normalnie podziwiam ze dajesz sobie rade z dwojka!!! i inne mamy wielodzietne takze!

dawno bardzo dawno mnie nie bylo u was :/ chorowalam troche i bylam w szpitalu ... na dodatek teraz mam bole w klatce piersiowej i o rtg robilam w piatek i czekam na zdjecie... ale i tak cos podejrzewam ze to wszystko z nerwow... stwierdzam oficjalnie ze nie nadaje sie na matke... nie mam cierpliwosci w ogole totalni :( jasko marudzi i daje czadu przd zasypianiem tak ze mam ochote wyjsc na dwor i uciec jak najdalej stad z reszta wczoraj pokazalam troche bo wybuchłam normalnie... wszystko sie we mnie nazbieralo i jeszcze moj tata musial to ogladac ..ehh nie istotane...

waszym dzieicaczkom juz wyszły ząbki jakies?? bo u jaska mojego chyba powoli sie cos szykuje jak to mowila pani doktor z reszta sadzac po jego humorze i fochach to to chyba zeby....

pozdrawiam was wszystkie!!1
 
missiiss witaj babo kochana! co ty wymyślasz że się nie nadajesz! jak najbardziej się nadajesz a to że nerwy czasem puszczą się w długą to niestety zdarza się chyba każdej... a przed zasypianiem dzieci często pomarudzą, ale myślę że przez to nie kochasz mniej Jaśka i na pewno jest po kilka razy na dzień przytulany i całowany, więc dasz rady, a cierpliwość z czasem przyjdzie
 
reklama
ja już w domu dzisiaj po pracy:)
piękna słońce, cieplutko, super!!
Wiki jest na wycieczce - park Francja w Miniaturach i piknik - od rana wszystko sama robiła, zeby mogla jechac, bo chciała pokazac, ze jest samodzielna:)


Ktos pytal jak z karmieniem zupek.Jas to nie bardzo chce jesc i nawet buzi nie otwiera tylko delikatnie mu wpycham lyzeczka:tak:Dla niego to tylko cyc sie liczy:-D
mój adas miesiac starszy i nie je jeszcze zupek, bo karmie piersia. jak jestem w pracy to teraz dostaje albo machewke, albo jabłko, albo gruszkę (lubi najbardziej). gdybym była w domu, to bym nawet tego jeszcze nie podawała, no ale cóz...
 
Do góry