reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

witam
tak wogole ainah moje gratulacje bo chyba jeszcze Ci nie gratulowałam tego pięknego stanu.... tesciowa.... no coż.... podobnie jak starość Bogu sie nie udała....;) ale jestem pewna ze ma dobre intencje tylko okazywanie jej nie wychodzi. Zapomina babina ze biadolenie nic nie zmieni a Tobie tylko przykrosc robi.
Wiolcia szkoda ze sie rozmowa nie powiodla ale bedzie nastepna głowa do góry.. a pewno cos znajdziesz tylko sie ceń kobieto!!!

Tunia niania faktycznie nei moze gadac ciagle przez tel. ona ma rozmawiac z dzieckiem, wg mnie powinnas nagrac co sie dzieje w domu jak cie nie ma, ale z drugiej strony praca nie daje ci satysfakcji wiec moze za bardzo sie naciągasz z tym wszystkim. Wiem ze masz ambicje pracowac ale skoro nei musisz nie szukaj na siłe pracy która Ci zadowolenia nie daje. Moze czas zmienic zawód skoro wiesz ze nie dasz rady byc dyspozycyjna 24 h na dobe?? Pisalas kiedys ze moglabys pracowac w firmie rodzinnej C. Moze to jakis pomysł zeby nabrac innego doswiadczenia-moze Ci sie spodoba a bedziesz pracowac tylko 8 godzin. A jeszcze co do niani to wybor jej jest b. wazny bo to ona spedza z dzieckiem wiekszosc czasu i musi uczyc dziecko wielu rzeczy. Moze Twoja jeszcze nei dorosła do tej pracy. Co innego opiekowac sie dzieckiem z doskoku a co innego stale przez 8-9 godzin.
Przy PAulinie mialam doswiadczoną nianie i jak PAula poszla do zlobka to sie panie b. dziwiły ze taka samodzielna-sama jadła, obeznana z nocnikiem itp i teraz tez niani powiedzialam ze musi podczytywac co w danym wieku dziecko ma umiec i pomagac Ali-ale nic na sile oczywiscie.
a Efekt byl taki ze Ala zrobila juz siku na nocnik!!!!:D
poza tym ma 2 ząbki i zakupilam jej dzisiaj nenedent paste do zebow bez fluoru-jedyna jaką znalazłam.
wogole to kiepskie to jej ząbkowanie, budzi sie kilka razy w nocy, ja niewyspana bo ona od razu nie zasnie tylko sie wije. Smaruje jej dziąsła ale nie do konca masc jej pomaga. Czesto nurofn idzie w ruch-malutkie dawki ale podaje bo mocno niespokojna. Chodze do pracy na 8 a Ala potrafi sie obudzc ok 12-1, 2-3 i np zaraz po 5 wiec juz mi sie czesto nie uda zasnac do 6 dlatego chodze wieczorem wczesnie spac zeby odespac bo w pracy musze byc swiadoma co robie a nei przysypiac. Z tego wsyzstkiego znow zaczelam jesc wiecej slodkiego mimo ze wcinam magnez...;(buuuu niech to sie juz skonczy...

aaa ewa gratki z nowego laptopa
nie pamietam co jeszcze mialam komu pisac wiec zycze Wam spokojnej nocki
 
reklama
Pucek też już raz spadł z łóżka. Leżał na środku jak odwróciłam się tylko odłożyć laptopa na stolik... Ale on to miał zaplanowane - wcześniej zrzucił wielką poduchę i na nią zleciał ;) Więcej było strachu niż czegokolwiek innego - na szczęście.

Ewa - a może zamiast poprawiać czyjeś błędy, powinnaś napisać scenariusz do komedii romantycznej. To poznanie się w Rzymie to już czad zupełny.

A wiesz, że kiedyś pisałam scenariusz?;) Po 3 roku studiów dostałam pracę w czasopiśmie, w którym był trochę zakręcony szef i postanowiliśmy kiedyś, że zgłosimy się do konkursu na scenariusz filmu o Krakowie. 3 miesiące zamiast porządnie pracować wymyślaliśmy scenariusz, który ja miałam potem napisać ;) Ale jakoś rozeszło się po kościach. Niedawno się dowiedziałam, że on 2 lata później napisał ten scenariusz (konkurs jest co roku) - i wygrał :D

A ja sobie ostatnio pomyślałam, że zacznę znowu pisać bajki. Kiedyś Franek może będzie je czytał :) W ogóle coś mnie ostatnio do pisania ciągnie. Ale nie wymyśliłam jeszcze, co i czym mogłabym napisać...

PS. A netbooka jeszcze nie mamy :/ Dobrze, że napisałam do sprzedawcy, bo albo nie mieli go od razu na stanie, albo zapomnieli wysłać. W każdym razie miał być w czwartek, a będzie w pon., bo dopiero dziś wysłali. I Mąż zamiast być ze mną na egzaminie, będzie siedział w domu i czekał na kuriera, żeby potem szybko wgrać system i Office'a, żebym mogła pracować nad książką na wyjeździe...
 
Ostatnia edycja:
Wiolcia nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Znajdziesz lepszą robotę. ;) A dla Krzysia dużo zdrówka. ;)
Yvona ja kupiłam nocnik już w środę, bo będziemy jego stopy przygotowywać do stania, a to dobra wysokość.
 
Cześć. Przyszłam się przywitac i pożegnać, bo na 6 do pracy;/ Tunia przykro mi, że nowa praca Cię rozczarowała. Ja wróciłam i tak trochę też do nowej pracy, bo po macierzyńskim przeniesiono mnie na nowy sklep. Nowi ludzie, nowi klienci, nowy kierownik, ale akurat nie mogę narzekać, bo pozytywnie zaskoczona jestem. Pracownicy dosyc robotni, nie trzeba za nimi ganiać, wiedzą co mają robić. Bałam się powrotu, ale jest ok. Najbardziej jeszcze martwię się czy kiedyś Hubert nie będzie miał żalu, że musiałam pracować, a nie siedziałam z nim w domu....
Powiedzcie mi czy szczytem lenistwa jest obcinanie samemu grzywki, zamiast wybrać się do fryzjera w drugiej klatce ;-) No już miesiąc szłam i nie doszłam, w końcu nozyczki poszły w ruch ;-)
To lecę spać ;-) No tylko jeszcze labret sobie bajerancki zamówię na Allegro ;-)
Dobrej nocy
 
O Franku książka?... Hm... To by był kryminał chyba ;)

Ale jak już coś wyskrobię, to dam znać ;)

***
No i miałam się uczyć do egzaminu i co?... I zrobiłam prasowanie z 3 tygodni... ... ...
 
a jeszcze musze dodac ze Paulina zaczyna sie bawic z Alicją. Zaczęło sie od kasy. Paulina mowi do Ali masz tu Ty płać a ja bede kasować.... Ala wziela czytnik do kart z kasy i go do buzi. Ale mikrofon jej bardziej spasował:)
a ze smiechu to raz sie malo nie poplakalam jak PAulina mowi do mnie ze popatrz mamo Ania(nasza niania) zostawiła pieluchy.... (czyt.podpaski:D)

ewa to nie doczytałam-byłam pewna ze go kupiliscie;)
Elena to kciukasy za cwiczenia
 
Uwielbiam jak chłopaki się razem bawią. Rano jak sie obudza to Lolo do mnie "Mamo Filip chce raczkować" I buch go na podłodge, zeby się z nim bawił :-) Albo zachęca go, żeby poszedł do niego do pokoju, wabi go jak pieska ;-) A jak Filip wstał przy autku to zaraz mnie wołał "Mamo on stoi, trzeba mu brawo bić", albo karmic go chce, całuje..Swoje tez ma za uszami: za nogi go ciagnie, rekalmówke na głowe próbowal mu założyć( w zabawie:eek:), próbuje go stawiac i uczyc chodzić..Ale on jeszcze maleńki i nie rozumie, że filip tez..Myśli, że skoro juz się przemiszcza i staje mozna się z nim bawic jak z równym sobie...No i niestety oczy dookoła głowy, bo sie boje, że z tej braterskiej miłości go ukrzywdzi..Ale serce mi rośnie jak na nich patrze. Filip zapatrzony w brata jak w obrazek...Żeby im tak zostało tfu tfu ;-)
 
reklama
ewa to nie doczytałam-byłam pewna ze go kupiliscie;)

Bo kupiliśmy. Tylko na Allegro. I niestety trafiliśmy na słabego sprzedawcę, bo już dawno powinniśmy go mieć :/

Ewa chcesz poprasowac u mnie?? Jej zawsze mi sie marzyło książke napisać...:-(

Dziękuję za propozycję, ale aż tak nie lubię prasować ;) Tym bardziej, że głowa mi dziś pęka od rana - chyba zaraz coś pogryzę...
A co do książki - to w czym problem? Siadaj i pisz :) A o czym?:)

***
Bodzia, pisz tak dalej, a za tydzień zajdę w ciążę, żeby tylko Franek miał już brata albo siostrę ;)
 
Do góry