a odnośnie pisania - to może powinnaś się zabrać za pisanie czegoś w stylu np Sowy lub Grocholi?? masz talent, pisz - a my jako pierwsze chętnie poczytamy

)
Jest problem

Bo ja nie lubię Sowy ani Grocholi

Ale nie sądzę, żeby mnie było stać na coś ambitnego
Mamy dzieciaczków stawających czy Wasze bobasy zaliczyły juz upadek ze stania????
Owszem, ale na szczęście w łóżeczku - na miękki materac. Zleciał na bok, a nie do tyłu - bo jakby przywalił głową w szczebelki, to by było kiepsko :/ Franek powoli powoli zaczyna się asekurować - jak siedzi, to tylko z tyłu coś mu podkładam, bo jak spadnie na głowę, to jest ryk. Jak leci na bok, to ręką się zawsze zdąży oprzeć o ziemię i złagodzić upadek. Ale i tak cały poobijany chodzi - dzisiaj zauważyłam, że ma strupa na czole. Ale gdzie go sobie zrobił? Tego nie wie nikt :/
ewa bierz się za książkę, bo jak już będziesz miała dwójkę to nie będziesz wiedziała w co ręce włożyć.
E tam - jakoś się zorganizuję

Jak mi pójdzie dobrze egzamin, to będę miała dwójkę, dwie prace i doktorat

Ostatecznie nauczę się spać raz na tydzień
***
Ponieważ mam mnóstwo nauki, zaraz jadę z chłopakami do sklepu

No bo sami sobie przecież nie poradzą, prawda?

Jeszcze do tego wszystkiego Tato dał mi do zrobienia na szybko pilną instrukcję (jest automatykiem). Korekta, przerysowanie zeskanowanych wykresów, skład - przygotowanie do wydruku. 16 stron, więc niedużo, ale roboty będzie co najmniej na dzień. No ale po pierwsze to Tato, po drugie bardzo dobrze płaci (

), więc trzeba to zrobić. Mąż się na szczęście poduczył przy mnie już trochę składu, więc mi dziś pomoże

Pucek od rana chichra się jak głupi, więc zapowiada się ciekawy dzień
