Większość od mojej siostry. I Bogu dzięki, że ma chłopców, bo na nadmiar różowego, falbanek itp jestem uczulona [emoji12] [emoji1]Poszalałaś...![]()
reklama
Jeśli się bawi to powinno być już lepiej. Może to tylko jakieś osłabienie organizmuDzieki Dziewczyny:*Poki co obserwuje.Obudzil sie.Ma 37 st wiec spadlo z 39.Mowi ze Go brzuszek boli ale troche sie bawi przynajmniej.Rozwolnienia ani rzygow poki co odpukac brak.
Napisane na SM-N910C w aplikacji Forum BabyBoom
CarlaR
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Kwiecień 2017
- Postów
- 763
A ja kocham tąJa przy tej zawsze płaczę. To moja ulubiona
No i ryczę![]()
Kołysanka dla okruszka to chyba najpiękniejsza piosenka Krajewskiego. I jedna z piękniejszych jakie w życiu słyszałam. Zawsze wspominam przy niej mojego Aniołka. W sobotę minie rok i w sobotę mam połówkowe. Słodko-gorzki dzień. Co za ironia losu...A ja kocham tą
Zinc
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Kwiecień 2017
- Postów
- 828
Przecudna psinuńka całuję ją i wygłaszam na odległość żeby już było dobrze [emoji4][emoji3][emoji175][emoji182][emoji8]Kochana ja za Was kciuki też mocno trzymam
@CarlaR kocham melliskiTe różowe też mam
Skoczę w takim razie do CCC może mi tez co uda się upolować
Moje chłopaki na placu zabaw a ja w końcu miałam czas na spokojny prysznicJakie to miłe uczucie móc nałożyć maskę na włosy i nie spłukiwać jej po 3 minutach
Wcinam orzechy i piszę do Was. Mąż ze mnie się śmieje, że z Włocha zrobiła w brzuchu się wiewiórka
Chyba imie juz wybaliśmy i będzie u nas Jagoda ( tak do brzuszka mówiłam jak pojawiło się to największe plamienie, więc chyba tak powinno zostać)
CarlaR
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Kwiecień 2017
- Postów
- 763
Dasz radę kochana. U nas w sobotę minie półtora roku jak urodziła się i umarła Lenka ale wierzę że jest z nami i pomaga, żeby tym razem się udało. ŚCISKAM Cię serdecznie,buziaki.Kołysanka dla okruszka to chyba najpiękniejsza piosenka Krajewskiego. I jedna z piękniejszych jakie w życiu słyszałam. Zawsze wspominam przy niej mojego Aniołka. W sobotę minie rok i w sobotę mam połówkowe. Słodko-gorzki dzień. Co za ironia losu...
DigitalGirl
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 7 Styczeń 2017
- Postów
- 640
Ja wyje przy "był sobie król" i przy "z popielnika na Wojtusia"Ja przy tej zawsze płaczę. To moja ulubiona
No i ryczę![]()
U mnie 10 sierpnia będzie termin porodu mojego Okruszka, któremu się nie udało. Ehh..Dasz radę kochana. U nas w sobotę minie półtora roku jak urodziła się i umarła Lenka ale wierzę że jest z nami i pomaga, żeby tym razem się udało. ŚCISKAM Cię serdecznie,buziaki.
No i sie poryczałam..A ja kocham tą
M@gda
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2017
- Postów
- 8 481
Przykro mi dziewczyny, że macie takie doświadczenia... bardzo.... I jednocześnie nie wyobrażam sobie tego...Ja wyje przy "był sobie król" i przy "z popielnika na Wojtusia"
U mnie 10 sierpnia będzie termin porodu mojego Okruszka, któremu się nie udało. Ehh..
reklama
Co do beku przy piosenkach, to jak byłam w maju na komunii tej swojej najmłodszej siostry, to w ramach podziękowań od dzieci dla rodziców, dzieci chórem zaśpiewały piosenkę Arki Noego "Ja jestem", no normalnie nie wytrzymałam i tylko ukradkiem pocące się oczy wycierałam. 
@DigitalGirl "Był sobie król" to jedna z 2 piosenek, przy których odkąd pamiętam bierze mnie melancholia więc w ciąży nawet nie próbuję, póki co.
Drugą przy której płakałam już w wieku 3-4 lat to była śpiewana przez mojego tatę "Była sobie żabka mała". Tata bardzo ją lubił, a ja miałam wielką pluszową żabę będącą moją ulubioną zabawką i jak przychodził moment, kiedy bociek zjadł żabkę na śniadanie to mała Magda w ryk. W końcu ogarnął kompromis, smutny moment omijał i już było dobrze, a ja tańczyłam po pokoju z tą żabą
Do tej pory się ze mnie śmieją, zaczynając śpiewać tą piosenkę...
@DigitalGirl "Był sobie król" to jedna z 2 piosenek, przy których odkąd pamiętam bierze mnie melancholia więc w ciąży nawet nie próbuję, póki co.
Drugą przy której płakałam już w wieku 3-4 lat to była śpiewana przez mojego tatę "Była sobie żabka mała". Tata bardzo ją lubił, a ja miałam wielką pluszową żabę będącą moją ulubioną zabawką i jak przychodził moment, kiedy bociek zjadł żabkę na śniadanie to mała Magda w ryk. W końcu ogarnął kompromis, smutny moment omijał i już było dobrze, a ja tańczyłam po pokoju z tą żabą
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: