

Pablo tez podnosi dupke i raczki ale narazie strasznie niezgrabnie mu to wychodzi...za to przemieszcza sie przewracając w kolko to na brzuch to na plecy i potrafi tak non stop...
dzis strasznie marudzil ..od 16 do 19 praktycznie non stop musialam go nosic zabawiac, wyglupiac sie itp...ani chwili sam nie polezał..bo sie darł..
u nas z kolei pablo jest na etapie stania...jak tylko wezme go na rece od razu chce stawac, albo skacze jak spręzyna...i tak mu sie to stanie podoba ze potrafi smiac sie sam z siebie w glos

damian czuje sie juz ok.wczoraj wieczorem wymiotował i wygląda na to ze cos mu zaszkodzilo... no ale dzis juz wrocil do formy...