dzien dobry...
pierwsza noc sama...
na szczescie minęła....
ale znow zaczęła sie jazda z odwozeniem damiana do szkoly, ubieraniem rano pawła itp..
dzis goniotwa była na calego i zanim chyba wpadne znow w ten rytm to minie kilka dni...
echh a moj maz wciąż w samolocie.
o 23 mial wylot z Paryża do Rio i wyląduje dopiero okolo 11 naszego czasu
12 godzin w samolocie...masakra
milego dnia babeczki..\
szkoda ze wszystkie mieszkacie tak daleko
pierwsza noc sama...
na szczescie minęła....
ale znow zaczęła sie jazda z odwozeniem damiana do szkoly, ubieraniem rano pawła itp..
dzis goniotwa była na calego i zanim chyba wpadne znow w ten rytm to minie kilka dni...
echh a moj maz wciąż w samolocie.
o 23 mial wylot z Paryża do Rio i wyląduje dopiero okolo 11 naszego czasu


milego dnia babeczki..\
szkoda ze wszystkie mieszkacie tak daleko
