reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

czesc dziewczyny

no ja daje butle tylko raz dziennie po kapieli i paweł zjada 150 i nic nie zostawia;-)
mleko i herbatki robie mu na zwykłej wodzie z kranu;-)
jesli chodzi o ubieranie to u nas tez kombinezon juz schowany, teraz rajtuzki, jeansy body bluza kurtka i czapka:-)

co do prezentu na chrzest to mały dostał wlasnie taką łyzeczke, zrobilam fotki ale swiatło sie odbijało i nie są najlepsze



soida współczuje problemow mlekowo-piersiowych:tak:
 
reklama
Witamy:)

Ależ się dziewczyny rozpisałyście....a ja dziś zdycham i jeśli jakiś watek pominę to bardzo przepraszam:-(...a zdycham bo wczoraj dostałam @ i już w nocy nie dawało mi spokoju a po południu to po prostu masakra jakaś!!!:szok: Nigdy takiego @ nie miałam....mam nadzieję że do jutra mi ulży trochę:-:)-:)-(

Dada super że Szymusiowi smakuje nowe jedzonko, a co do treningów głosu to ostatnio i mój Wiktor szaleje...tak potrafi głośno gaworzyć, piszczeć i krzyczeć, że szkoda gadać....na razie to nas śmieszy:-):-)

Paula gratulacje dla Juleczki że tak ładnie potrafi sama zasypiać:tak: i pomysleć że jeszcze niedawno spała razem z Wami, a tu taką dzielną córeczkę macie:-).
Jeśli mowa o wodzie to my na początku kupowaliśmy Gerbera ale to trwało jakiś miesiąc i przeszliśmy na zwykłą kranówkę i małemu nic nie jest:-)

Jutrzenka właśnie NAN też nie jest tani, dobrze że nie musimy kupować tego HA bo puszka 400g kosztuje ponad 23zł, a to zwykłe w końcu połowę mniej:tak:, a z pudełkiem tez nie mam kłopotu bo przesypuję sobie do puszki po tym HA i też nie mam kłopotu:-)

Magdalenka mój Wiktor też myślałam że sobie ustalił już pory spania z czego byłabym ogromnie zadowolona (bo spał od 21 do 6-7 rano, a potem jeszcze do 9-10 więc super:-)) ale niestety tak co parę dni coś mu się przestawia i budzi się jeszcze ok.3 na jedzonko:-(. Może wkrótce wreszcie wszystko sobie całkowicie unormuje...

Weroniczka kochany Tadzik dał się mamusi wyspać całą noc:-):-).
A fajnie z tym co mówisz odnośnie trzymania gotowego mleczka 6 godzin, bo rzeczywiście na puszkach piszą że nie wolno, a w szpitalu te gotowe mieszanki trzymało się cały dzień i to takie zimne i było ok!. Do tej pory jak gdzieś szliśmy zabierałam porcję proszku w butelce i dopiero dolewałam wody jak mały miał jeść, ale teraz będę nosiła już gotowe bo to znacznie wygodniej a skoro jemu nie szkodzi to super:-):-)

Anetka super że Madzi się już polepszyło, a skoro zdrówko wraca to i uśmiech na twarzy zagościł:-):-)

Soida współczuję kłopotów z barkiem i piersiami :-(a ta położna to chyba jakaś wariatka - zamiast pogratulować że tak długo udaje Ci sie karmić piersią to ona takie bzdury gada:szok::szok:.
Jeśli chodzi o kombinezon to nasz Wiktor jeszcze nosi, ale rozglądam się za jakąś kurteczką wiosenną dla niego...w końcu w jeansach nie zmieści się do nogawek...;-).
I gratuluje takiego grzecznego syneczka:):-):-)
Aaaaa...co to za wykręty z Mafii Krakowskiej....ja mieszkam na Ruczaju i postaram się jakoś zorganizować na spotkanie z Dziewczynami, więc nie przyjmujemy żadnych wykrętów;-);-):-):-). Tylko żeby pogoda się wreszcie zrobiła spacerkowa...

Agatko to Darusia musiała być nieźle wymęczona po tych dwóch dniach histerii;-), najwyraźniej dziś regenerowała siły biedulka:-)

Dobra, zmykam bo zaraz się tu przekręcę przed tym komputerkiem...obym tylko mogła spać:angry::angry::angry::angry:...
do jutra Cioteczki:-)
 
Witamy:)

Agatko to Darusia musiała być nieźle wymęczona po tych dwóch dniach histerii;-), najwyraźniej dziś regenerowała siły biedulka:-)
Tak tak Monia, regenerowała siły na... jutro:-D 2 dni histerii 1 dzień przerwy, taki ma rytuał;-)

A ja własnie kupiłam małej Karuzele na allegro:-)
Kurcza ciesze sie jak głupia bo mi sie ta karuzela strasznie podoba:-)
To już druga karuzela która kupuje!!! Obydwie fisher price, pierwsz z misiami jej sie kompletnie nie podoba... misie sa chyba za nudne dla niej:baffled::wściekła/y: zobaczymy co powie na tą bo jest kolorowsza, jak sie nie spodoba to sie wkurze bo kupiłam nową!!!:wściekła/y:

Dobranoc
 
Witam z samego rana. dziś przede mną cały dzień odgruzowywania chałupki bo toniemy już w bałaganie. Ostatnie dwa tyg. praktycznie nie było sprzątane bo każdą wolną chwilę spędzałam na szyciu garniturów. Ale już skończone i maszyna zaraz ląduje w szafie:tak::tak:

A tak po cichutku co by nie zapeszyć Tadziu kolejną naoc mi przespał w całości:-):-):-)
 
weroniczka ja mysle ze nie ma co pisac po cichutku bo juz taki wiek nasze dzieci maja ze sen bedzie sie im stabilizowal. powiem wam ze rutyna moze sprawic cuda, moja kolezanka za moja namowa zaczela stosowac i juz u 6 tyg dziecka widzi efekty. a moja ninia od 22 do 6 i reszta do 9 w lozku z mamusia i ulubiona przytulanka - cycuszkiem :))
 
weroniczka ja mysle ze nie ma co pisac po cichutku bo juz taki wiek nasze dzieci maja ze sen bedzie sie im stabilizowal. powiem wam ze rutyna moze sprawic cuda, moja kolezanka za moja namowa zaczela stosowac i juz u 6 tyg dziecka widzi efekty. a moja ninia od 22 do 6 i reszta do 9 w lozku z mamusia i ulubiona przytulanka - cycuszkiem :))
stefanko a co zaczęła stosować??
Bo moja mała zasypia mi tak miedzy 20-21 i wstaje na am miedzy 2 a 3,30 i potem ok 5-6 rano i juz od tego karmienia sie wierci i max pół godziny i wstaje na dobre:baffled: Ale najlepsze jest to ze nikt niewie poco wstaje bo trze oczy ziewa i układa sie do spania już po 10 minutach... no ale daje ją do dużego pokoju, chwile sie pobawi i ją znów usypiam..
Powiedz mi jak to zrobic zeby nie wstawała na jedzenie o 2 w nocy zeby pominela ten posiłek?? Aha dodam że ona ostatnij posiłek zjada 19-20 i nawet jak ją chce nakarmic na śpiąco ok 22-23 to nie chce jeśc bo tak twardo juz śpi!!!
Jak to zrobić? a niechce ją przestawiac zeby była aktywna do 22 i jadła o 22 ostatnij posiłek a potem dopiero usypianie, bo by mi szła spać chyba o 23 a to za późno jak dla mnie:baffled:
 
sluchaj to zadna magia. poprostu rutynowo trzeba robic wszystko tak samo codziennie. nawet jak na poczatku nie idzie idealnie to dalej tak robic. ona zaczela podobnie jak ja ( godzina dowolna ja klade ja o 22 bo wole dluzej pospac ) najpierw kapiel ale nie zbyt dluga, po kapieli przebieram ja w pizamke i karmie, odbijam i wkladam w rozek. lulam w pokoju ze zgaszonym swiatlem, tylko laptop wlaczony ( ja osobiscie wtedy slucham ksiazki z mp3 ) i teraz to ona juz po 10 min spi :))
ale na poczatku sie buntowala i wcale nie spala tak dlugo mimo wszystko jak sie przebudza w nocy to nie wstajemy do niej bo po 10min sama usypia. a jak czasem sie przebudzi juz na powaznie w nocy to daje jej jesc i lulam identycznie jak wieczorem i ona usypia na reszte nocy. ta moja kolezanka karmi piersia i juz jej malutki uspiony o 21 spi do 3-4. bo cycuszek na mniej wystarcza. a on ma dokladnie miesiac mniej niz Gjunia.
poczatki wcale nie byly latwe bo jej tez trudno bylo sie dostosowac do pory i albo usypiala przed kapiela albo marudzila bo byla glodna albo nie chciala spac ale teraz nawet jak zmeczona po calym dniu placze to jak zaczynm ja rozbierac do kapieli to juz sie relaksuje bo wie co bedzie dalej. nie wiem czy ci to pomoze ale warto sprobowac.
 
Ataata, u nas karuzela z misiami to też niewypał. Chyba te misie mają za mdłe kolory i wogóle dzieci sie nimi nie interesują. Dziwne, że Fischer Price taki niewypał wypuścił.
A kurde miałam kupić Pandę, to się na misie skusiłam :angry:

A u nas dziś dwa ważne wydarzenia:
1. byliśmy rano na basenie z Szymonem. Trochę z mężem się zamotalismy jeśli chodzi o organizację ale w wodzie było suuuper. A Szymon tak sie zmęczył, że w czasie ubierania zasnął. I musiałam nim wywijać jak spał. Zdziwiło mnie, że się nie obudził. Strasznie musiała go ta woda wymęczyć :tak:

2. przed kilkoma minutami gość się sam z pleców na brzuch przekręcił :shocked2::shocked2:

Co do ubierania na spacer to ja użyłam kombinezonu tylko kilka razy-jak temperatura była na minusie. A teraz ubieram Szymona właściwie tak jak Ataata Darię: spodnie podszyte bawełną (żadne rajstopy, tylko skarpetki. Rajstopki mamy jedne i tylko raz miał je na nogach), body z krótkim rekawem, bluzeczka z długim, czapeczka z podwójnej bawełny i sztruksowa kurtka. Jak było po 13 stopni, to rękawiczek nie zakładałam nawet. Sprawdzałam tylko czy rączki nie marzną. Przykrywam Szymona cienkim polarowym kocykiem, a jak wieje, to bierzemy tą nakładkę z wózka.
Niestety ostatnio stwierdziłam, że przesadziłam w druga stronę. Gość przyzwyczaił się do lżejszego ubierania. A jak ostatnio byliśmy odwiedzić żłobek, gdzie go zapisuję, to było mu gorąco. Nie wiem po co oni tam tak grzeją. Oszaleć można. No i wychodzi na to, że chłopak i tak będzie się przegrzewał :wściekła/y:

No właśnie. A Wy co z dzieciaczkami po powrocie do pracy robicie? U nas niestety obydwie babcie jeszcze nie emerytki i poza tym daleko od Krakowa :zawstydzona/y: Już mi sie serce kraje, jak pomyslę, że od maja czeka nas rozstanie:-:)-:)-:)-(
 
Brawo dla Szymonka!!! No pięknie...ale się chłopak rozwija:tak::-)
Kurcze jak fajnie:tak:

My na basenik zaczynamy chodzić pod koniec kwietnia, troszkę poczekamy aż zrobi się cieplej i mały bedzie większy.

No a z małym ja zostaję, biorę wychowawczy na półtora roku. Tak więc pobędzie ze mną...A jak bedzie miał prawie dwa latka to pójdzie do żłobka.
My obie babcie mamy za deleko...chociaż jedna juz emerytka.

:-)
 
reklama
My się Dada jeszcze przez dwa lata nie rozstajemy:tak::tak: Ja nadal pozostanę na wychowawczym:tak::tak:

Ja mam obie babcie blisko z tego jedną emerytkę ale uważam że babcia jako opiekunka na kilka godzin dziennie codziennie to złe rozwiązanie. Bo nawet najcudowniejsza babcia niestety dzieciątko rozpuści. Babcia sam na sam z wnuczkiem tak ale tylko od czasu do czasu.
 
Do góry