jutrzenka
Szczęsliwa mamusia :)))
witam
nikt o mnie nie pytal czemmu nie pisalam 2 dni :-
crazy:
Tylko Kal.aga sie zainteresowala. Wiec po kontroli ok, troche byl dzien meczacy bo sie na kazdym kroku trzeba bylo pilnowac bo chodzili po pkojach i budynku, ale przezylismy
nie odpisze bo nie mam weny i ogolnie mam dzis dzien do bani, normalnie piatek 13 dzien wczesniej
rano zakopalam sie samochodem


i R i 2 sasiadow mnie wypchalo 

. Potem pojechalam do sklepu po sniadanie do pracy, wychodze z zakupami wsiadam do samochodu a on nic 

, nie pali 
. R przyjechal i mnie wyplnal na ulice z parkingu i pchal i z 2 biegu jakos zapalil. Powiedzial zeby jechala do pracy i on do mnie tez podjedzie zostawie swoj samochod i pojedzie moim to go naladuje tzn akumulator. A ja jak blysnelam inteligencja to szok 

, podjechalam pod prace (od sklepu to jakies 300-400m) wjechalam na parking i zgasilam odruchowo silnik 




. I oczywiscie samochod juz nie zapalil 

. R sie lekko ;-) wkurzyl i nie mogl zrozumiec po co go zgasilam
. Wiec pozyczyl od naszego konserwatora budynku klucz i odrecil mi akumulator i potem mi go przywiozl.
Ale jakby pecha na dzis bylo malo, R pojechal do bankomatu, wlozyl karte a w tym czasie ochraniarze w srodku budynku zaczeli wkladac kase i jak on juz ta karte wsadzil to wyskoczylo przerwa techniczna i karta zostala. R sie wkurrr, pojechal do banku i powiedzieli mu ze jutro ma przyjsc. Po jakims czasie dzwoni mu telefon, ktos z banku mowi ze ktos dzwonil ze znalazl jego karte (bankomat bo wlaczeniu ja wyrzucil


, ku.... jakis kosmos) i ja ma. To bank ja szybko zablokowal (dobrze ze jakis uczciwy czlowiek) ale fakt faktem R jest bez karty bo jutro musi isc zlozyc wniosek o nowa i nie wiadomo ile bedzie czekal 




Czy to nie za duzo pecha i komplikacji jak na 1 dzien


Ale dobra nie smece, nic mi sie juz niechce, zrobilam swoja zeznianie i napisalam oswaidczenie majatkowe
, jak ja tego nie lubie robic 


Zycze zdrowka dla wszystkich i dobrej nocki, moze jutro wroce do pisania jak dam rade w pracy bo od dluzszego czasu nawet pisac do Was nie mam czasu
Ps a ja widzialam jak Viki wygladala z blond wlosami
:-)
nikt o mnie nie pytal czemmu nie pisalam 2 dni :-
Tylko Kal.aga sie zainteresowala. Wiec po kontroli ok, troche byl dzien meczacy bo sie na kazdym kroku trzeba bylo pilnowac bo chodzili po pkojach i budynku, ale przezylismy
nie odpisze bo nie mam weny i ogolnie mam dzis dzien do bani, normalnie piatek 13 dzien wczesniej
rano zakopalam sie samochodem

























Ale jakby pecha na dzis bylo malo, R pojechal do bankomatu, wlozyl karte a w tym czasie ochraniarze w srodku budynku zaczeli wkladac kase i jak on juz ta karte wsadzil to wyskoczylo przerwa techniczna i karta zostala. R sie wkurrr, pojechal do banku i powiedzieli mu ze jutro ma przyjsc. Po jakims czasie dzwoni mu telefon, ktos z banku mowi ze ktos dzwonil ze znalazl jego karte (bankomat bo wlaczeniu ja wyrzucil









Czy to nie za duzo pecha i komplikacji jak na 1 dzien



Ale dobra nie smece, nic mi sie juz niechce, zrobilam swoja zeznianie i napisalam oswaidczenie majatkowe





Zycze zdrowka dla wszystkich i dobrej nocki, moze jutro wroce do pisania jak dam rade w pracy bo od dluzszego czasu nawet pisac do Was nie mam czasu

Ps a ja widzialam jak Viki wygladala z blond wlosami

