Kochane powiem Wam, że jestem w głębokim szoku :-)
Z ręką na sercu mogę Wam powiedzieć, że z trójką dzieci jest łatwiej jak z dwójką :-)
Oliś i Jessica bardzo pozytywnie zareagowali na siostrzyczkę :-) Oliś jak to facet, nie jest zbyt wylewny w okazywaniu uczuć, za to Jessiczka jak tylko Laura zapłacze już jest przy Niej, już Ją przytula, całuje, daje smoczka, podaje kocyk

Muszę uważać, bo czasami przy tym okazywaniu miłości jest mało delikatna

Jak zaczynam przewijać Laurę to już Jessiczka jest obok mnie z pieluszką :-) No, strasznie się kochana zrobiła. Co prawda do tej pory jest diabełkiem, ale naprawdę zauważyłam w Niej zmianę o 180 stopni :-)
Jak nie było Laury i Oliś był w szkole to Dziunia się nudziła, a teraz non stop przy Laurze skacze i jest to zupełnie inne dziecko :-) Taka moja mała kochana pomocnica

Jak coś w domu robię to też Jessi pierwsza jest do pomocy :-)
A Olisio interesuje się Młodą, ale najbardziej Go interesuje jak Jej kocyk zabrać, albo smoka

Ma przy tym super ubaw, podobnie jak ma super ubaw jak Laura krzyczy :-) Przedrzeźnia Ją wtedy i się cieszy na cały regulator
Kochane mam te dzieciaczki :-)
A co do Laury to dziecko ideał

Normalnie jakby noworodka w domu nie było. Na początku robiła jazdy do 1-2 w nocy, ale jak już zasnęła to spała do 5-6, zjadła i spała dalej. Teraz zasypia najpóźniej o 23, śpi do 5-6, zje i śpi dalej. Wczoraj pobiła rekord, bo spała do 11:40. Dzisiaj pewnie też by sobie długo spała, ale miałam wizytę u lekarza i musiałam Ją obudzić o 9:30. W ciągu dnia śpi, je, chwilkę pokrzyczy i rozgląda się, ale generalnie jak na razie przeważa sen

Po małym diablątku musiało mi się w końcu grzeczne dziecko trafić ;-)
I jak się odbijemy trochę finansowo to nie wykluczam czwartego dziecka, ba nawet bym chciała ;-) Wiem, wiem na dekiel mi padło z tym matkowaniem, ale co na to poradzić ;-)
Alex wykrakała
Jutrzenko to jak tak po cichu (żeby nie zapeszać) trzymam kciuki za Twoje zafasolkowanie :-)