Ostatnie mierzenie było jeszcze na poprzedniej wizycie, czyli miesiąc temu. Wtedy miał ok 2000g. Moja lekarka jest z tych, co nie robi usg przy każdej wizycie, a ja też się nie upierałam, zwłaszcza, że wszystko jest ok - morfologia, ciśnienie, moja waga (ciągle rosnę):-)
Za to przy każdej wizycie mam "standardowe" badanie - szyjka jeszcze całkiem zamknięta, i wg pani doktor mam się nie spodziewać żadnych akcji przed terminem. Wyznaczyła nawet jeszcze wizytę na dzień przed. No, zobaczymy.
Z tego co tu u Was dziewczyny czytam, jakie mogą być objawy - te wszystkie bóle i skurcze - to ja tego w ogóle nie mam jeszcze. Albo nie czuję...