reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2011

venus mi położna która była przy porodzie powiedziała, że mam jeść wszystko ale z umiarem bo kobiety naczytają się o dietach i w strachu rezygnują z karmienia z piersią bo wiąże się to z wieloma wyżeczeniami (tak mi powiedziała) ja osobiście unikam wszystkiego co mi szkodziło bo może zaszkodzić też małemu...żadnych cięzkostrawnych dań typu grochówka bigos fasola brokuły itd. nie jem też na razie cytrusów bo wiem, że często uczulają i słodkiego...przede wszystkim staram się jeść z główą może po pierwszej wizycie u pediatry coś zmienie na razie idę tym trybem
 
reklama
mari88 aż się popłakałam przy opisie :) cieszę się że wszystko dobrze się skończyło i mały jest już bezpieczny :)

Ja już dzisiaj spakowałam porządnie torbę do szpitala, wyprasowałam małej pościele i ubrałam :) Na 17 idę do szkoły, dzisiaj mam test z norweskiego :) Później mam w planie się wyspać i rano zacząć rodzić :)
Takie jest moje marzenie :) Chciałabym aby się spełniło, ale chcieć, a móc :)
Ok, trzymajcie się :) Idę uczyć się dalej :) Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie nierozpakowane jeszcze mamuśki, oby poszło gładko i bez problemów :) A rozpakowanym mamą gratuluję i jednocześnie zazdroszczę :)
 
Mła nie wiem dlaczego ale już kilka razy ktoś odpisywał na zadane pytanie przeze mnie kierując odpowiedź do Milvy... Nie wiem kogo miałaś na myśli, ale jeśli ta broszurka dla Milvy to ja i tak skorzystam, dzięki :-)

Venus,
nie potrafię racjonalnie tego wytłumaczyć, ale mogę obiecać poprawę :D
Link był głównie dla Ciebie :)
 
VENUS ja to jakoś wogule nie mam ochoty na jedzenie teraz po porodzie. Coś tam jem, miesko jak już to gotowane, jakieś kanapeczki. Ogólnie mało, wciskam w siebie by pokarm był ale robię to z niechęcią
 
Dorotar mnie się wydaje, ze u mnie też tak będzie..
Kasia powodzenia na teście i oby Twoje plany co do porodu się powiodły:-)
Mła widocznie ginę na forum ;p

Mój M. idzie niebawem na wieczór kawalerski. Wczoraj była o to wojna. Jego kolega do którego ma iść, zorganizował mojemu M. wieczór kawalerski dwa dni przed ślubem. Dzień przed slubem możecie sobie wyobrazić jak wyglądał...Byłam wk....na maksa. Wczoraj powiedziałam mojemu M. że może iść jeśli ten wieczór będzie 2 dni przed slubem jego kolegi ;p Nie wiem co się ze mną dzieje ale czasem czuję że kocham mojego M. na zabój a czasem mam ochotę go udusić!!!!!!! Hormony czy moja poryta psycha?? hehe
 
Milva miejmy nadzieję że nam tak nie zostanie, bo ja osobiście nie chciałabym mieć tak wrednej baby w domu(piszę o sobie oczywiście)...;p
 
Dziewczyny i ja dołączam do tych wrednych! Ale tłumaczę sobie ze to hormony, zniecierpliwienie i to ciagle czekanie aż coś się zacznie ;)
A jeszcze jak oglądam fotki maluszkow innych mam to dopiero mnie trafia- bo tak im zazdroszczę ze juz są razem! No ale nic, musimy czekać!
 
Inka ja też oglądam zdjęcia maluszków i nie mogę się napatrzeć!! Nie mogę uwierzyć że będę mieć takiego małego szkraba :-D
Dziewczyny przesłodkie są te Wasze maluszki :*
 
reklama
VENUS a ja uważam, że faceci są takimi stworzeniami, że nie można cały czas być dla nich dobrym. Ja już nie mam ciążowych humorów, a też kocham swojego K a czasami bym go udusiła albo z domu wyrzuciła. He he toż to istoty z innej planety
 
Do góry