reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Grudzień 2011

PYSZCZEK czytam jak młody śpi, trochę wieczorami jak już w wózku jest albo już śpi, czasami trochę jak dzieci się razem bawią, no wiesz różnie to bywa.

Ufff już w domku, byliśmy u kolejnej koleżanki Amelki po drzemce dzieciaków, potem plac zabaw, potem zabawa na podwórku, przy okazji pogoniłam dziewuchy z placu, ba nawet nie zdążyły na niego jeszcze wejść, powiedziałam co nieco i się zawineły na rowerach :-D, tak tak wiem wstrętna jestem.
Dziś przez mojego małego Łobuziaczka prawie dwa razy zawału serca dostałam, pierw na placu zabaw gdzieś uciekł, szukam go, nagle oglądam się spoglądam w górę a on wszedł na taką jakby drabinkę linkową a z drugiej strony talkie ala skałki, i młody już był ostatnia linka od góry, w ostatniej chwili zdązyłam wejść i go ściągnąć stamtąd, przecież pewnie by przeleciał przez górę i pierdyknął na ziemię, drugi raz to do domu go wpuściłam i ruszył do pokoju a ja powoli za nim i mnie olśniło, że wychodząc na dwór zostawiłam drzwi balkonowe otwarte a my mamy jedną stronę balkonu niezabezpieczoną.
Na dokładkę zginął mi na podwórku, cwaniak mały poszedł za płot prowadzący do sąsiadów a tam pełno chaszczy i go widać nie było.
A dostałam dziś mandat, jutro trzeba zapłacić, ten co pocztówkę z "wakacji" dostałam
 
Ostatnia edycja:
reklama
Pyszczek ja zazwyczaj czytam w pracy, jak nie ma nikogo (chyba ze zabieram laptopa, to nie czytam)
Całe zycie czytałam nocami, przed snem, ale Alan tak pozno chodzi spac ze juz tego nie robię. No i czytam duzo mniej niz kiedyś..

Nastazja młody to on był jak go poznałam, miał 24 lata (ale i ja byłam jeszcze nastolatką;))
Eh, jak ten czas leci...

No i nie pojechalam nigdzie i nic nie kupiłam M. Odwiedzila nas kolezanka z Nadią, wiec dzieciaki sie pobawiły, a jak juz poszli to mi sie nie chciało nigdzie jechac.
 
Adaś z M. Wrócili o 20:30 zjedli kolacje i spać. Adaś dziś był przekochany.. Bardzo grzeczny i czuje sie bardziej wypoczeta, bo nie musiałam sie siłowac by go ubrać, nie denerwowałam sie. Oby był taki częściej. Ja posprzatałam tak na tip top. Jutro chyba umyję okno bo strasznie brudne.

Kota- jesteś ? Pytam bo jak usypiałam Adasia to tak mi jakoś wpadłas do głowy i miałam dziwne przeczucia, ze może na porodówkę się wybierasz.

sosnowiczanka - no czas leci.. Sama nie mogę uwierzyć ze już prawie 10 lat z tym moim M. Wytrzymuję.

dorotar - ja dlatego nie chodzę na plac zabaw, bo Adaś sie wspina , szaleje a mi serce staje. Więc zawsze chodzi z M.
 
Kota ja wstałam przed 5 do Mikołaja i sobie mówię, że muszę zobaczyć o której urodziła Kota i rzeczywiście hehe

Moja siostrunia ma dzisiaj 18 urodziny (czyt. 33 :D ) i 9 rocznicę ślubu;) Ehh jak ten czas szybko leci!! Szok!! A mój M. w niedzielę 38 urodziny ;))) Śmieję się z niego, że starość na niego włazi hehe

No to teraz czekamy na Żabcię i Rojku:)

U nas pogoda za oknem fajna, ale ma podobno padać w całej Polsce;/
Jak Wam minęła nocka? Mikołaj coś pokasłuje:(

A tak w ogóle to która następna? po Ince oczywiście;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry