reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Grudzień 2011

Mła- Koko ma taką tablicę "znikającą" i jest nią zachwycona. Uwielbia na niej pisać, bo później można szybko zmazać :) Polecam, jeśli Emi lubi rysować.

Jeśli chodzi o starania, to ja idę po receptę do gina na kolejne trzy opakowania tabletek i później odstawiam.
Marzę o malutkim synku, ale jeśli urodzi nam się kiedyś druga dziewczynka, to również będę szczęśliwa.
Do drugiego dziecka przekonała mnie Kota. Uwielbiam oglądać zdjęcia Q i H. Jestem przekonana, że dam radę z dwójką maluchów. Karolinka jest grzecznym dzieckiem, od dawna przesypia całe noce i nigdy nie budzi się w nocy na mleczko czy też aby napić się wody. Zasypia około 20-21 i śpi najdłużej do 9 rano.
 
Ostatnia edycja:
reklama
270... no to trzymam kciuki za staranka:)

Ależ kusicie drugim bobo hahaha - bardzo Was proszę , niech mnie któraś dobrze walnie, gdybym wyskoczyła sama z takim pomysłem:-p

Też myślę nad tym znikopisem biedronkowym właśnie:tak:

Mła- a może by Emilce podawać na noc coś wyciszającego ? Ja swego czasu podawałam Bartkowi syrop homeopatyczny Sedalia jak się ciągle budził i chyba pomagało...albo tylko mi na psychikę:sorry:


Kurde, ja już nie mam pomysłu na moje dziecko - on w tej chwili nie je nic , tylko mleko chce ciągle- wypija nawet do 5 butli dziennie. Nie dość , że MM idzie tyle jak był niemowlakiem!!, to zapewne nie jest to dobre?... Słodycze ma ograniczone do minimum, aby nie podjadał nic. Przetrzymywanie nic nie daje, bo będzie jęczał i marudził,a nie zje nic co mu chcę dać... nie wiem co mu się porobiło:no:
 
Mła - życzę dalej wytrwałości...dacie radę...
270...no to działajcie, działajcie...trzymam kciuki
Milva - ale się uśmiałam z tego co napisałaś tzn że mamy Cię walnąć jak wyskoczysz z pomysłem drugiego bobo:-D no a zupek też nie chce Ci jeść tzn rosół, kalafiorkowa, krupnik...?

Tablica to niezły pomysł tzn ja mam u dziewczyn taką stojącą zwykłą i Zuza uwielbia na niej pisać kredą. W drugiej ręce ma szmatkę i zmazuje jak tylko pojawi się kolejna kreska. Czasem szybciej zmazuje niż narysuje.

A co tam u Rojku??? Urodziła??

Ja dostałam @ więc bez kija nie podchodzić do mnie dzisiaj lepiej.
Zrobiłam wczoraj pierwszy raz inną zapiekankę tzn makaronową - zawsze robię z ziemniaków i dla nas to była wielka "nowość". Wyszła przepysznie- nawet Zu zjadła cały talerz. Kupiłam makaron penne. mięso mielone, pieczarki, sos bologne i ser żółty.
 
Mła podziwiam, dacie radę trzymam kciuki, oby Emi szybko zapomniała o nocnym mleczku.
Venus-trzymam kciuki żeby było tak jak chcesz, :)
Milva-ja gdzieś czytałam że może się zdarzyć że dzieci takie jak nasze mam na myśli w tym wieku koło 2 lat-bedą odmawiały jedzenia niektórych potraw a wręcz czasami własnie tak jak u Ciebie -chciały tylko kilka potraw jeść albo pić mleko, więc pewnie Bartusiowi minie,

U ,mnie szpital-mąż gorączka prawie 39- leży i umiera w łóżku, młoda też ma gorączke na szczęście mniejszą bo 37,5 tylko ja się trzym am.
A mieliśmy mały remont robić-tapety i płytki zamówione czekają na odb iór-a tu dupa..., \
Muszę do Zusu dziś jechac a nie mam z kim młodej zostawić....wrrr-chyba teściowa ściągne.

Nie doceniłam chyba umiejętności mojego dziecka-kiedyś kupilam jej w biedronce takie puzle i zwierzątka do ukłądania w odpowiednie otwory- kilka razy wyjełam zwierzątka i pokazywałam jej jak je dopasować w odpowiednie otwory i jak ułozyć takie proste puzzle- wczoraj patrzymy a mloda brala po kolei zwierzątka pokazywala nam, nazywała i ułozyła bezbłednie w dobre miejsca, to samo z puzzlami,bylismy w szoku że takie małe dziecko może takie rzeczy potrafić, dzisiaj to samo... jestem dumna:)
 
mi tez sie podoba ta tablica z biedronki:))

aga Zu tez ma kilka takich ukladanek i to teraz sa u nas zabawki na topie:) zdrowka dla Was:*
2701 oby staranka byly owocne:))

ja wysprzatalam i poprasowalam moje dziecie dalo mi wszystko pieknie zrobic:))
mala nadal przeziebiona bylam u lekarza bo plakala ze ja uszy bola ale wszystko czysto dostala syrop pulneo ale przestalam jej dawac bo chodzila po nim jak pijana
 
A ja po Waszych postach wyciagnęłam Młodemu rożne drewniane układanki. Jeszcze nie do końca wie o co chodzi ale trenować trzeba :-)

Teraz obiad i jedziemy do mojej babci.
 
Hej Dziewczynki

Trzecia noc cała przespana.. Cóż za radość. Oby tak już zostało. W pracy dziś się namęczyłam, ale biorę dużo prywatnych pacjentów, staram się trochę dorobić, kosztem oczywiście swego zdrowia, bo fizycznie wysiadam. Ale sytuacja mnie zmusza. W ogóle jakoś ostatnio los nie jest dla mnie łaskawy, ale widocznie nie zasłużyłam na nic lepszego.
Nie będę smuciła..

Sosnowiczanka - wczoraj w castoramie widziałam piękne, ale wszystko co chcemy jest od 90 zł za metr w górę. Niestety nie stać nas narazie na taki lux.. :-( Z resztą będę chyba musiała wziąć fachowca do kładzenia płyt bo jedna ściana wyszła nam pięknie a druga tak że musieliśmy te płyty zerwać i znów materiał w dupie.

Takim tempem to zaproszę was na parapetówkę za 10 lat.

Wczoraj mama chciała już kupić coś Adasiowi na mikołaja i oglądała jakieś tam narzędzia, bo moja siostra miała kupić garaż, ale Adaś wybrał sobie taki tor dla autek coś a'la garaż ale większy. Jest dla dzieci powyżej 1 roku i moim zdaniem super. Kosztował 90 zł ale stwierdziłam że niech wezmą z siostrą na pół i ma jeden porządny niż dwa byle jakie.
 
reklama
Nastazja, nie istnieje takie pojęcie jak "nie zasłużyłam na nic lepszego"! Nie wolno Ci tak myśleć! To okres, który na pewno minie!

Aga, Olcia to sprytna bestia! :) A z chorym facetem gorzej niż z dzieckiem, więc współczuję :/

Milva, może to i dobry pomysł, ale podanie jej syropu jest trudniejsze niż odmawianie mleka :D

Upewniłam się prze usypianiem, czy Ema zna zasady. Zreferowała krótko i po swojemu "małe dzieci w nocy nie piją mlećka". Ciekawe, czy będzie to pamiętała koło północy, bo zwykle wtedy zaczyna show... ;)
 
Do góry