reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Grudzień 2011

Witam się z rana :-)

Kochane, od jakiś 3-4 dni moje dziecię tak się uspokoiło w brzuszku, że zaczyna mnie to martwić... :sad: Nie kopie już mocno, ale też i nie czuję ruchów w brzuchu, wiecie, przesuwania się i tak dalej... :-( Ot, kilka razy na dzień puknie tu i tam, ale zazwyczaj po 3-4 kopnięciach już jest cisza! Nawet wieczorową porą Brzdąc szalał zawsze tak koło 22:00-23:00, a wczoraj - nic!! :szok: :sad: Kilka dni temu jeszcze było inaczej... Zimna woda ani słodkości nie pomagają na "rozruszanie"... Już nie wiem, co myśleć o tym.... :sad: :sad: :sad:
Nie przejmuj się , ja też tak mialam a od kilku dni czuję mocniejsze kopniaczki. Ważne ze czujesz. Jak wogóle nie będziesz czuła to możesz się troszeczkę martwić.

Mła - masz rację, miałam na myśli dawne okolice okołojajnikowe :-)

dziewczyny, czy pobolewa Was czasem spojenie łonowe? bo już dr google mnie przeraził informacjami o możliwości rozejścia się spojenia łonowego...
Mnie pobolewa, aż się wyprostować czasem nie mogę

Cześć jestem Gośka i tak jak wy czekam na kolejny mój cud tym razem synka mam 2,5 letnią córeczkę i dawno tu nie zaglądałam ale teraz pewnie będę częstrzym gościem pozdrawiam was mamusie
Cześc, pisz z nami częściej.

Nie wiem czy dobrze pisze bo z telefonu to dziwacznie. W każdym bądź razie jestem na patologi ciąży. I na razie zostaje na obserwacji. Dostałam zastrzyk w pupe i jak do godz nie przejdzie to mam mieć kroplówkę. Pobrali mi krew na badania i mocz. Chyba potem będę mieć usg. Trzymajcie kciuki, serduszko małej słyszałam więc chyba ok.

Kochana to daj czasem znać co u ciebie żebyśmy się nie martwiły i wracaj szybko do nas.

Nastazja należy ci się mały kopniaczek 1 za to że nie leżałaś jak gin przykazał,2 że nie dawałaś znaku życia, a my tu od zmysłów odchodziłyśmy
 
reklama
Dagne trzymaj się!!

Serg myślę że mogłabyś się martwić gdtbyś w ogóle nic nie czuła, głowa do góry. Mój mały ogólnie jest spokojny i rzadko go czuję...

Gosiu witamy:-)
 
a mnie dzisiaj czeka babska impreza !!! Az się boje, bo to takie szalone dziewczyny te moje koleżanki ;) Przynajmniej sie troche oderwe od rzeczywistości :) Mój M. zostaje z Błażejem, a matka w tany ..hehe:evil:
Takze idę powolutku sie stroic i zycze Wam milego wieczoru i pozytywnych mysli :)
 
Klariss - baw się dobrze i dumnie prezentuj brzuszek
Dagne- teraz faktycznie trzeba wsłuchać się w siebie i dużo ,dużo odpoczywać
Mła- nie chodzi mi o suwaczki- takowy już kiedyś zrobiłąm ,ale oczywiście chyba jakoś kiepsko zapisałam, miałąm na myśli taki kalkulator, w którym oblicz się ile dni zostało jeszcze do porodu, wraz z animacją w 3D.Chyba Rojku o tym pisała...może ktoś wpadnie na trop:)
Kiedy czytam te wszystkie porady i zalecenia to jestem przekonana,że pod koniec ciąży każda z Was powinna dostać dyplom np. z zakresu ginekologii eksternistycznej.
To niesamowite, ile każda z nas ma już na koncie
Widzę,że każda z nas ma swoją historię związaną z zajściem w ciążę-świetnie się to czyta
 
Hej mamuśki:-)
Dagne - i ja trzymam mocno kciuki!!!&&&&&&&&&&&&
Klariss - udanej imprezki!:-)
Witaj Gosiu wśród grudnióweczek!:-)
Sergi,moja malutka też czasami ma "ciche dni", a potem szaleje na całego..
Nastazja- jak dobrze Cie widzieć znów z nami!!Dobrze,że się uspokoiło, wszytskie się bałyśmy o Was!!
Kota, mnie też pobolewa spojenie..a dr Googlem się nie przejmuj,nie warto!!
Ewka - jak po pierwszych dniach szkoły Kamilki?Która bardziej przezywała?:-)

Mój S. dzisiaj wziął wolne, mała została z teściówką, a my w "długą"..zapisaliśmy nasze nienarodzone dzieciątko już do żłobka :)-:)-(),a właściwie do trzech żłobków. Listy są już długaśne na przyszły rok!!!:szok::wściekła/y::szok:..byłam w urzędzie skarbowym zmienić nr banku i na sklepach (spożywczych,mięsnych itp.)- bo jutro przyjeżdża moja psiapsiółka z rodzinką..teraz ja się byczę,a mała z tatusiem na spacerku..
 
Ale się czuję przemęczona dzisiaj poszłam do centrum potem do Lidla i jeszcze jednego sklepu a później do domu ledwo doszłam tak słońce grzeje i jest tak gorąco że ja wytrzymać nie mogę jak stałam w Lidlu ledwo co to aż kasjer się mnie spytał czy wszystko w porządku. Zaraz M ma iść po samochód żeby sobie przyprowadzić pod dom, miałam iść z nim ale nie dam rady =/
Stałam w kolejce w sklepie i jak nigdy moje dziecko mnie wtedy kopało tak jakby mu się nie podobało takie stanie.
Maxwell żeby już nienarodzone dziecko trzeba było zapisywać już do żłobka porażka te kolejki i listy normalnie :szok:
 
Nastazja:
A w którym tyg. ciąży ta dziewczyna straciła swoje bliźniaki i jaka była przyczyna? Jeżeli wiesz i chcesz to napisz,jeżeli nie chcesz do tego wracać to nie ma problemu.

maxwell80:
A my z M.zastanawiamy się jak rozwiązać problem odnośnie badania stawu biodrowego które pierwsze należy wykonać jak dziecko skończy 6tyg. skoro w Łodzi na takie badanie czeka się 3 miesiące.....??? Chciał nie chciał będziemy zmuszeni iść prywatnie. I to jest tak ze wszystkim w tym naszym pięknym kraju.
 
Ostatnia edycja:
z tym zachodzeniem w ciążę to ja miałam zupełnie inaczej. Na początku roku stwierdziliśmy z mężem że będziemy próbowali od wakacji to pewnie do zimy nam zejdzie i maluszek się pojawi wiosna / lato 2012. Cały marzec / kwiecień bylam na diecie więc kiedy okres się spóźniał myślę sobie - cholerna dieta białkowa :D ale ponieważ mieliśmy iść na imprezę a ja wolę dmuchać na zimne zrobiłam test w piątek rano. Wyszły 2 krechy ale z niedowierzania jeszcze z koleżanką w pracy zrobiłam 2 kolejne testy. Przyszłam wieczorem do domu i mówie mężowi ze musze coś powiedzieć a on mi na to: jesteś w ciąży! Wiecie - popłakał się ze szczęścia! to było bardzo miłe :)
 
reklama
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry