reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2011

aga trzymam kciuki i napisze tak jak dziewczyny, odpoczywaj i uwazaj na siebie i na malutką:-)

Dziewczyny widziałam dzisiaj w BIEDRONCE, że jest w promocji proszek i płyn do prania. Nie pamiętam dokładnie chyba z firmy Lovela, ale nie jestem pewna na 100 %. Daje znać jeśli któraś z Was może jeszcze potrzebuje, żeby wyprać rzeczy do maluszka:-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Aga - prosze Cie uwazaj na siebie Kobietko:-(to nas wystraszylas... Oleńka ma jeszcze czas...

Juz prawie kuchnia zakonczona ;-)jeszcze mi zostala podłoga do skrobania i mycia + piekarnik ale to juz zostawie sobie na jutro:-pAkurat M bedzie sobie spał a ja przez ten czas ograne wszystko:happy:Jutro jedziemy do praktikiera po karnisze do okien -wreszcie beda zasłonki:-D


Widze kochane ze odpoczywacie , cos dzis cichutko na BB:happy2:
 
Ale mam stresa przed jutrzejszą spowiedzią przedmałżeńską =/ boję się że ksiądz mi dowali coś na temat że zaszłam w ciąże przed ślubem.

Ale dzisiaj miałam leniwą sobotę byłam tyle co na zakupkach a tak to siedzenie i leżenie z M i laptop i TV :-) hehe ale cóż ja uwielbiam takie dni gdy mogę poleniuchować z moim K :-)



Qrde właśnie się załamałam ja do szafy i szykuję ubranie na jutro do kościoła tu w nic się nie mieszczę wszystko co miałam na chłodniejsze dni jest za małe i zostałam z jedną bluzą normalnie załamka i oczywiście usłyszałam od mojego K żebym nie marudziła że trzeba było sobie coś kupić :wściekła/y:
Jutro przymusowe zakupy ubraniowe a myślałam że tego uniknę i kupie coś w PL wrrrr.
 
Ostatnia edycja:
witajcie Mamusie nocną porą!!
dopiero znalazłam czas, żeby Was poczytać, dziś cały dzień spędziłam z mamą i cieszę się ogromnie,że przyjechała, bo już bardzo tęskniłam.
jutro przyjeżdża do mnie z moim bratem na obiad więc niedziela też pewnie cała zleci. zajrzę dopiero wieczorem!!

aga a za Was trzymam mocno kciuki, odpoczywajcie i uważajcie na siebie!!
 
reklama
Melduję się pierwsza na "froncie" ;-)

Aga pewnie nic "nowego" nie napiszę, ale popieram Dziewczyny - uważaj na siebie i Oleńkę! Już niewiele czasu nam zostało do końca i tak na prawdę każdy tydzień teraz robi ogromną różnicę... "Niezbędne minimum" optymalne w chwili porodu wg większości lekarzy to 36 tydzień ciąży, więc z całej siły zaciskamy nóżki i... leżymy grzecznie ;-) Trzymam kciuki za Was!

Żabcia oj, Kochana, wiem, co to za stres nam funduje sytuacja pod tytułem "Nieślubny Brzuszek" :dry: Dopiero co sami ukończyliśmy kurs przedmałżeński i chociaż proboszcz okazał się fajnym facetem a nie ZMORĄ jak nam o nim opowiadano, to babeczka od poradni rodzinnej mało mnie wzrokiem nie zjadła i miałam wrażenie, że wszystkie docinki jakie nam serwowała na temat "wpadek" i nieodpowiedzialnych młodych rodziców były skierowane do mnie i do G. :sorry: Tak, żeby ona wiedziała tylko, z jaką intensywnością STARALIŚMY SIĘ o nasze Pierworodne... :zawstydzona/y: :-p

Inka korzystaj z wizyty Mamusi :tak: Pamiętam, jak to u nas było, kiedy jeszcze mieszkałam w Polsce i przylatywałam 2-3 razy do roku w odwiedziny do rodziców swoich... Nagadać, naściskać, naprzytulać się nie mogliśmy wszyscy ;-)


Koledzy sąsiedzi z dołu, co tak hałasowali w piątek, po ostatniej akcji z młotkiem wczoraj znowu urzędowali, ale cichutko byli tak, że ledwo ze trzy razy słyszałam podniesione głosy :-p Zobaczymy, jak długo im się uda tak zachowywać... W razie czego młotka nie chowałam zbyt głęboko ;-) :-p

Wczoraj G. mnie jakoś zmotywował i usiadłam do robienia karteczek znowu... Powstały aż 3 sztuki!!! :szok: Co raz sprawniej mi to idzie :laugh2: Ale nie chciałybyście widzieć mojego stołu w jadalni - królują na nim głównie papiery, kleje i cekiny :-p Dzisiaj też troszkę jeszcze podziałam ;-) :tak:
 
Do góry