reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Histeria u niemowlęcia

Dołączył(a)
20 Maj 2021
Postów
5
Cześć Mamusie😊 nie mam już pomysłu, jak sobie radzić z atakami histerii u mojej prawie rocznej córeczki... Problem zaczął się, kiedy skończyła mniej więcej 10 miesięcy i z każdym tygodniem jest coraz gorzej. Nie mówię o tym, że złości się, kiedy np. zabawką wypadnie jej z ręki albo zabronimy jej bawić się czymś niebezpiecznym dla niej, ale ona dostaje ataku płaczu wręcz do bezdechu, kiedy chcę dosłownie na minutę zostawić ją w łóżeczku i iść do łazienki... O czynnościach typu ugotowanie obiadu albo włożenie naczyń do zmywarki nie mówię, to już o wiele za długo🙄 Nie wierzę w to, że taki maluch już uczy się wymuszać (chociaż od jakiegoś czasu słyszę takie głosy w rodzinie), ale co mam zrobić, kiedy córka nawet na moment nie pozwoli na zostawienie jej w łóżeczku, tylko wszczyna awantury, z powodu których niedługo sąsiedzi wezwą policję🤦🏻‍♀️ nie chcę jej zostawiać na siłę i aż do "wypłakania", ale czasami muszę ją dać tam, gdzie będzie najbezpieczniejsza-zwłaszcza, że już powoli stawia pierwsze kroki i ciągnie ją najbardziej do piekarnika albo szklanych drzwiczek... Macie może jakieś swoje sprawdzone pomysły☹️?
 
reklama
A przeszła ok. 8 msc okres lęku separacyjnego? Może to właśnie lęk separacyjny...
Właśnie nie przechodziła, za to teraz bardzo płacze i "biegnie" za nami na czworaka, kiedy tylko wychodzimy z pokoju. Ba, siedzi pod drzwiami łazienki i zawodzi tak długo, aż z niej nie wyjdziemy 😢. Od miesiąca nocki też są inne, bo tak jak do tej pory spała sama w łóżeczku, tak obecnie budzi się w środku nocy i nie zaśnie ponownie, dopóki nie położymy jej między nami. Ogólnie zrobiła się bardziej hmm uczuciowa, sama się przytula i ciągle szuka kontaktu z nami, a do tej pory raczej nie była za wielką przylepką...
 
Właśnie nie przechodziła, za to teraz bardzo płacze i "biegnie" za nami na czworaka, kiedy tylko wychodzimy z pokoju. Ba, siedzi pod drzwiami łazienki i zawodzi tak długo, aż z niej nie wyjdziemy 😢. Od miesiąca nocki też są inne, bo tak jak do tej pory spała sama w łóżeczku, tak obecnie budzi się w środku nocy i nie zaśnie ponownie, dopóki nie położymy jej między nami. Ogólnie zrobiła się bardziej hmm uczuciowa, sama się przytula i ciągle szuka kontaktu z nami, a do tej pory raczej nie była za wielką przylepką...
mi to wygląda na lęk. To fizjologiczny etap. Może poczytaj w internetach i dopytaj pediatry, żeby mieć pewność.
 
Do góry