a my zaliczyliśmy pierwszy uśmiech (śmiech)ale ...z wózeczka
podczas spaceru....wcześniej chyba za bardzo zaintrygowany jazdą i otoczeniem był....
ale jego mina jak mnie zobaczył....
bezcenne


.... jakby mnie dłuuuugi czas nie widział tak mu się gębula rozjeśmiała.......


ale jego mina jak mnie zobaczył....





