reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

"ICH PIERWSZY RAZ"- czyli nowe umiejętnosci naszych pociech

No i ja się w końcu doczekałam. Hubuś raczkuje już super. Tak to szybko nastąpiło, wręcz z dnia na dzień, że nie zdążyliśmy jeszcze zrobić ogrodzenia i bramki do schodów :szok: I muszę teraz chodzić za nim non stop albo drzwi zamykać, czego nielubi, bo zwiedzający Mu się włączył :eek: Ale cieszę się bardzo. O próbach wstawania narazie nie myśli, ale pewnie niedługo nas zaskoczy nowymi umiejętnościami :tak: A co do gadania... Miesiąc wcześniej mówił mama, tata, baba, dada... Teraz sporadycznie Mu się wyrwie. Więcej się drze i wydaję z siebie mniej sensowne "słowa" :-D
 
reklama
A Tusiek od niedzieli stoi trzymany zaraczki a od przedwczoraj wstaje przy meblach i w łóżeczku (no dobra, 2 razy mu sie udało, ale jednak :-p).

Wlazłam sobie na watek styczeń 2009, na pierwsze strony i tam doczytałam w swoim poscie, że jak mój Janek miał ponad 11 miesięcy to przyraczkowywał do mnie. Czyli, ze jeszcze nie łaził. Coś mi sie widzi, że Tuś brata sporo wyprzedzi.
 
Karolka też nie raczkuje, ale wcale się tym nie przejmuję :-D przechodzi kolejne etapy zgodnie z wiekiem i nabywa nowe umiejetności, więc jest ok :tak: było turlanie się, teraz jest czołganie i podciąganie się, przyjdzie czas na raczkowanie i wstawanie :-p w końcu udalo sie też samodzielnie usiąść, ale to raczej przypadek był :sorry:największy kłopot mam ze skarpetami, które Karola ciągle zdejmuje :wściekła/y: cale lato przechodziła w bosych stópkach i teraz jej skarpety przeszkadzają, juz nie wiem co robić, bo ciągle nóżki ma zimne :wściekła/y:
gada jak nakręcona i czasem jak ją opieprzam za coś, to mi sypnie taka wiązanke, że nie wiem gdzie się chować :-D
 
Aga_q - dzięki....ciekawe to :-D może sie skuszę, bo nawet takie z usztywnioną podeszwą ściąga, a może to ją zastopuje :eek:
 
My skarpetki tez zdejmowalismy, teraz chodzimy w rajstopkach-sciagnac sie nie da ;-) Dzisiaj zalozylam malemu rekawiczki i niestety jedna zginela...
 
Młody naumiał sie podnosić na nóżki...do tej pory ładnie sie trzymał na nich jak sie go postawiło...Przed chwilą doczołgał sie do półki,klęknął podciągnął kolanko (wyglądało jakby sie oświadczał :-D ) i bach stoi :-)..Po czym sie póścił ale mamusia była w pobliżu:-) No to mamy nowe osiągnięcie...On chyba zacznie najpierw chodzić a potem może sobie zaraczkuje :-)
 
A mój stworek chodzi przy stojaczku gimnastycznym, albo przy misce plastikowej.Przesuwa do przodu i zapitala:szok::szok::szok:, nic się nie boi. Czasem go zarzuci do tyłu i jest bach razem ze stojakiem, przeważnie ładnie na pupę ląduje i się chichocze, ale zdarza się że jak długi leci no ale mamusia jest i łapie:-D:-D:-D
Poza tym strasznie się rozgadał. Z dnia na dzień mnie zaskakuje:tak::tak::tak::eek:
 
reklama
a moj Krystianek nauczyl sie podczas stania, trzymajac sie 1 reka schylic sie i siegac po zabawke ktora upuscil, a takze robi pare kroczkow wzdluz lawy czy kojca i siada ze stania!
no i pokazuje gdzie jest nosek i oko :-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry