reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ile powinien zjesc niemowlak

Dołączył(a)
12 Sierpień 2005
Postów
2
Witam.
Oboje z zonka mamy problem z nasza pierwsza pociecha.
Paulinka ma 4 dni
niestety nie potrafi zassac piersi wiec odciagamy pokarm ale jest go malo.
i zwiazku z tym pytanie
Ile powinien zjesc 4 dniowy maluch zeby mial dosc? i czoywiscie nie za duzo.
Na sztucznym pokarmie pisza 7 razy po 90ml ale to chyba przesada?
czekam pilnie na odpowiedz
pozdrawiam
tata Marek
 
reklama
hej;)
a jak duzy urodzil sie dzidzius z jaka masa urodzeniowa????

lepiej sie nie sugerowac opisami na opakowaniu bo kazde dziecko je tyle ile ono potrzebuje;)))))))

pozdrawiam
 
musicie poobserwowac Paulinke kiedy jest glodna , a kiedy nie..ogolnie to bedzie podobnie jek z piersia , ze jedzonk na ządanie...maly niemowlaczek zbutli je tak co 2,5----do 4 h na dobe czyli wyjdzie z 6 razy na dobe lub nawet 8..w zaleznosci jakie bedzie miec zapotrzebowanie, ale rowniez moze jesc co 5h..ale tyczy sie to nocy...przedzial w ml..to okolo od 60 do 100ml....jesli 90 jej nie wystarczy to wieksze porcyjki, jak nie 60 to 90..nawet 60ml moze jej wystarczyc..dziecko je tyle ile moze i jak ma ochote przez pierwsze miesiace;) mala ma dopiero 4 dni wiec sie poznajecie nawzajem...
powodzenia;))))
 
Moj Kubus na poczatku jadl ok 80 ml mojego mleka przerwy miedzy jedzeniami mial 2-3 godziny. Dawalam mu jak zaczal poplakiwac to byl znak ze brzusio pusty. W nocy tez bylo roznie ale na poczatku nie wytrzymywal bez jedzenia dluzej niz 3 godziny.Jak sie urodzil mial 3150g i 55 cm.
 
Witam,

Przede wszystkim jak chcecie by nie byla na sztucznym, to niech zona przyklada ja do piersi.

Miala z Sonia spore problemy, z jednej piersi w ogole nie chcial mi ssac, a z drugiej kiepsko. Troche to trwalo i kosztowala nas (Sonie i mnie) niezlego wysilku, ale ostatecznie ladnie ssala z obydwu piersi.
Niech probuje roznych pozycji. Mnie naprzyklad udalo sie corke przekonac do drugiej piersi tzw. pozycja futbolowa...
Znajdziecie na stronach internetowych np na babyboom pare opisow pozycji. Probujcie, bo jak zaczniecie dokarmiac sztucznym to, zona moze szybko stracic pokarm. Mnie udalo sie tak karmic do 7 miesiaca - m.in bo zaczelam dokarmiac

Pozdrawiam,
 
Jest taka zasada, że bez względu na to, czy dziecko karmione jest piersią czy z butelki, powinno jeść na żądanie. Dopiero w trzecim miesiącu - jeśli karmi się butelką z mlekiem modyfikowanym powinno się dążyć do uregulowania częstotliwości i ilości pokarmu. Butelkę z odciągniętym pokarmem traktowałabym jak karmienie piersią. Sztuka polega na tym, by rozgryźć, kiedy dziecko jest głodne. Nie każdy płacz oznacza głód. Bardzo niedobrze jest przyzwyczajać dziecko do tego, że każdy płacz kończy się wetknięciem piersi w buzie (albo butelki). Najpierw proponuję sprawdzić, czy córeczka nie ma np. mokro, albo czy nie jest jej nazbyt ciepło lub chłodno, czy nie jest przemęczona albo znudzona. Dopiero, kiedy uznacie, że wszystkie inne czynniki sprawcze płaczu zostały wyeliminowane, należałoby podać jedzenie. Z własnego doświadczenia wiem, że bardzo trudno jest odgadnąć przyczynę płaczu, jest to jednak możliwe i z czasem nie sprawi to Wam większego problemu. Głodowy płacz to taki, który nie przechodzi, kiedy weźmie się dziecko na ręce (zakładając, że ma sucho, nie jest mu za ciepło czy za chłodno). Podawanie butelki czy piersi przy każdym płaczu może doprowadzić do utrwalenia złych nawyków żywieniowych, czy przekarmienia, przy równoczesnym zignorowaniu innych potrzeb dziecka. Jeśli chodzi o ilość pokarmu to w pierwszym miesiącu życia zaleca się podawanie 6-7 razy po 60-90 ml mleka ale nie dajmy się zwariowac - każde dziecko ma indywidualne potrzeby i preferencje. Z drugiej strony nie polecałabym karmienia co pół godziny czy godzinę - wprawdzie mleko matki jest lekkostrawne i szybko się trawi, to jednak układ trawienny takiego maluszka potrzebuje na to nawet do 1,5 godziny. Częstrze karmienie mogłoby sprawić córeczce dolegliwości - wzdęcia, ból brzucha, a później także kolkę.

Reasumując - proponuję na razie zdać się na instynkt i potrzeby córki - w pierwszym miesiącu życia trudno przekarmić dziecko - nie zje ono bowiem wiele więcej niż potrzebuje.
 
Mój synek ma prawie 3 miesiące i na początku karmiłam go co 2-3 godziny. Teraz trochę ponad 3 godziny. Ale zauważyłam, że nie jest bardzo głodny co 3 godziny. Może za często go przestawiam do piersi? W nocy praktycznie się już nie budzi.
Kod:
Czy dziecko w 3 m-cu życia je rzadziej? Ile razy na dobę powinno jeść?
 
OlaK - co 3 godziny to zupełnie OK. A jeśli w nocy nie je, to znaczy, że najada się w dzień, a Ty masz szczęście. :) Jeżeli dobrze przybiera na wadze, to karm dalej tak jak karmisz i nie przejmuj się.

Marcox - nie poradzę w sprawie sztucznego jedzonka, ale jeśli żona chce karmić piersią (a naprawdę warto :)) to tak jak ktoś już pisał - niech się stara przystawiać. Dobrze byłoby gdybyście mogli jak najszybciej skorzystać z pomocy położnej laktacyjnej, pomogłaby Wam i malutkiej. Sztuka karmienia piersią bywa trudna i nawet bolesna na początku, wiele dzieci nie potrafi się prawidłowo przyssać (a zwłaszcza wcześniaczki mają problemy), ale jest to super sprawa i dla mamy, i dla dziecka i warto o to powalczyć. Pozdrawiam i powodzenia!
 
reklama
Ja też polecam częste przystawianie dzidzi do piersi - na poczatku jest trudno, i mama i dziecko denerwują się, ale mimo trudu naprawdę warto. Ja po 3 tygodniach karmienia maluszka miałam kryzys pokarmowy i szybko poddałam sie i zaczęłam podawac sztuczne mleko a to był duży błąd ponieważ pokarmu było jeszcze mniej. Przy drugiej dzidzi przystawiałam maluszka w czasie kryzysu bardzo często, nawet tak, ze miałam piersi poranione po tym jak maluszek mocno ssał bo był głodny i ze łzami w oczach go karmiłam, ale opłacało się, bo pokarm sie unormował i teraz jest wszytsko ok, a na popękane brodawki wystarczyło kremik zastosować i po bólu. Powodzenia życzę i wytrwałości!
Aha - polecam metodę Atruviell na przyszłosc, by najpierw sprawdzić czy dzidzi nie za zmino, nie za ciepło, czy nie ma mokro a dopiero potem przystawiać do piersi, bo zbyt częste karmienie (zwłaszcza później) tez może byc przyczyną płaczu maluszka (ból brzuszka). Warto zajrzec do książki "Język niemowlat" - ułatwia trochę radzenie sobie zwłaszcza z pierwszym dzieciem. Pozdrawiam
 
Do góry