Bardzo dziękuję za każde słowo choć z cieniem nadziei

tak, to była pierwsza stymulacja, ale do kolejnej będziemy podchodzić na pewno po badaniach, a i sama wdrożę dietę, suplementy na te komórki. Stymulację miałam dość długa, bo właśnie i tak wydłużoną. No lekarz patrząc na wszystkie nasze badania do tej pory stwierdził, że niestety, ale obawia się najgorszego… czyli problemu z kariotypami… no przebadamy to zobaczymy, ale tak jak myślałam, ze ivf to zaraz będę mama, tak teraz wiem, że droga będzie długa… i jakoś mam poczucie, że niekoniecznie ze szczęśliwym finałem. Czego się nie podejmiemy i nie przepadamy tam dupa