reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

In vitro Kraków

Karolina123456

Aktywna w BB
Dołączył(a)
11 Styczeń 2021
Postów
92
Hej dziewczyny jaką polecacie klinikę niepłodności i lekarza zajmującego się in vitro w Krakowie ? Dodam jeszcze ze chodzi o niskie AMH.
 
reklama
Hej dziewczyny jaką polecacie klinikę niepłodności i lekarza zajmującego się in vitro w Krakowie ? Dodam jeszcze ze chodzi o niskie AMH.
Moim zdaniem dobrze jest iść do Macierzyństwa i z lekarzem pogadać. Potem do innej kliniki. Ja byłam jeszcze u dr Chrostowskiego w Artvimed. I tam chciałam podejść do in vitro choćby z tego względu, że tam miałam 2 procedury w cenie jednej w Macierzyństwie. Tylko to było 4 lata temu. Ostatecznie jakimś cudem zaszłam w ciążę naturalnie przed rozpoczęciem procedury więc nie skorzystałam.
Idź, zorientuj się który lekarz bardziej ci leży. Posłuchaj jaki pomysł mają na ciebie i wybierz.
 
Moim zdaniem dobrze jest iść do Macierzyństwa i z lekarzem pogadać. Potem do innej kliniki. Ja byłam jeszcze u dr Chrostowskiego w Artvimed. I tam chciałam podejść do in vitro choćby z tego względu, że tam miałam 2 procedury w cenie jednej w Macierzyństwie. Tylko to było 4 lata temu. Ostatecznie jakimś cudem zaszłam w ciążę naturalnie przed rozpoczęciem procedury więc nie skorzystałam.
Idź, zorientuj się który lekarz bardziej ci leży. Posłuchaj jaki pomysł mają na ciebie i wybierz.
Mi polecono Parents i dr Janowca słyszałaś może coś na ich temat ? Powiem szczerze ze jestem świeżakiem w tym temacie ale amh 0,4 wiek 26 lat i jedynie in vitro jak łopatą w łeb, że tak powiem🤦🏼‍♀️
 
Ostatnia edycja:
Mi polecono Parents i dr Janowca słyszałaś może coś na ich temat ? Powiem szczerze ze jestem świeżakiem w tym temacie ale amh 0,4 wiek 26 lat i jedynie in vitro jak łopatą w łeb, że tak powiem[emoji2360]
Za moich czasów były 3 kliniki. O parents słyszałam, ale tam nie byłam. Mi przypasował Chrostowski. Nie owijał w bawełnę, powiedział gdzie trudności, co można zrobić. Dopełnił diagnostyki. Nie straszył. Z lekarzem musisz się zgrać, bo potrzebujesz mu ufać przynajmniej w jakiejś mierze.
Masz niskie amh. Masz świadomość, że stymulacja może wyczerpać rezerwę. Niekoniecznie osiągniesz zamierzony cel. Bo trzeba zrobić kilka jajeczek na raz, które muszą być odpowiednio dojrzałe, by dały się zapłodnić, a potem zapłodniona komórka musi się dobrze rozwijać, by można było zrobić transfer. Nie myślałaś może, by skonsultować to z innym lekarzem, który nie będzie z kliniki in vitro i tym tematem się nie zajmuje by sprawdzić, czy w naturalny sposób nie masz większej szansy? Mi też wszyscy mówili tylko o in vitro, a okazało się, że w naturalny sposób mogę. Choć u mnie inny problem. ( W końcu znalazłam lekarzy, którzy też uważali, żeby dać sobie trochę czasu, zanim podejdę do in vitro. Gonił mnie czas, bo miałam już 36 lat, brak owulacji i 2 poronienia za sobą). Czy jesteś dobrze przebadana by wiedzieć, czy rzeczywiście amh jest problemem, a nie coś innego? Wtedy może zdarzyć się tak, że nawet transfer się uda, a poronisz, bo czegoś zabrakło w diagnostyce i nie ma leku? Wiem, że to co usłyszałas jest straszne dla młodej kobiety, w której zapłonął instynkt macierzyński. Warto jednak na spokojnie do tematu podejść, Rozważyć różne opcje
 
Ostatnia edycja:
reklama
Tak jak mówi @Destino " z lekarzem trzeba się zgrać". Byłam w Parents u dr Janeczko i mu nie podpasował. Uważam, że chciał nas naciągnąć na inseminację, które miały marne szanse się udać a tylko powodować stres i rozczarowania. Zaraz potem przenieśliśmy się do Artvimedu i dzięki dr Chrostowskiemu mamy córeczke
 
Do góry