reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Dagna - kurka fiksują te organizmy nasze po tych lekach :/
Ciekawe co z Hope, nie daje znaku życia :wściekła/y:.

U mnie hm mierze sobie temperaturę i z niej wychodzi, że prawdopodobnie @ przyjdzie. Aż mnie wściekłość ogarnia.

Agulenka witaj na forum. U mnie z tymi objawami to różnie. Najbardziej pamiętam, przy 1IUI to mnie jajniki ciągły, piersi bolały, ale niestety w ciąży nie była. Przy następnych też czułam jajniki, teraz też,ale już nic sobie nie myślę.
5-25% nie są to duże szanse,ale zawsze to coś. Czytałam, że seria 6 IUI to tak jak podejście do 1inv.
 
reklama
Ewis: ja juz mam dość...myślałam ze @ przyjdzie normalnie zaraz po odstawieniu jak zawsze...albo w 3 dniu bo tez tam miałam...a tu nic.

A co do Hope to śledzę tez dziewczyny z forum naszego ktore zaciazone sa i Hope tam napisała jak beta...

Agulenka: jesli chodzi o zabieg to mnie bolal i pozniej jeszcze krwawilam...a co do objawów to bolały mnie bardzo jajniki...jakbym miała @ dostać:/ a tak to byłam bardzo zmęczona ...ale myśle ze to bardziej tym ze mi stres puścił i dlatego. Każdy organizm inny...mam nadzier ze sie uda!:)
 
Hello, ja właśnie dziwię się dlaczego pierwsze podejście jest spisywane zazwyczaj na straty. Nigdy się nie udaję? Trochę szkoda, bo przecież pieniądze się płaci takie jak przy olejnych podejściach:-(
Sun, Twoja historia podtrzymuje na duchu. Tylko ciężko odpuścić gdy sie tak bardzo chce już mieć tą fasolkę pod sercem:-( Ale widzę, że u Ciebie już na półmetku, a w zasadzie po:tak:
Agulenka, ja jeszcze nie miałam IUI, ale od kiedy się staram to co cykl mam objawy jak w mordę strzelił "ciążowe". I co cykl wielkie rozczarowanie:-( W moim przypadku to uwierzę dopiero jak zobaczę serduszko na USG.
Ewis, czytałam na początku wątku, że w zasadzie największe szanse na ciąże są w pierwszych 3-4 cyklach IUI, później skuteczność spada i zaleca się raczej in vitro:-( Ale co organizm to inaczej. Kolega mojego brata podchodził dwa razy do inseminacji: 1 cykl nieudany, 2 cykl poroniony, za trzecim razem udało im się zaciążyć bez IUI, bo podobno po poronieniu łatwiej jest o ciążę:tak: Jak się słyszy takie historie to od razu jakoś więcej tej nadziei w sercu:tak:
 
Dzoana.a doskonale Cię rozumiem, bo jeszcze nie dawno byłam na Twoim miejscu... i wiem, że jeśli czegoś się bardzo chcę to nie sposób wyluzować i nie myśleć o tym... Łatwo mi się mówi, bo mam synusia w brzuszku, ale ja na prawdę wierzę, że każdej z Was się uda... :tak: Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile ja łez wypłakałam... Ile miałam chwili zwątpienia i załamania... Więc wiem, co piszę.... i wiem, że z każdej z Was jest bardzo ciężko... Ale mimo to trzymam za Ciebie i inne dziewczyny kciuki &&&&&&&&&&&&& Kiedyś musi się udać...;-)
 
Sun, fajnie, że Tobie się udało, aż jest lżej na sercu jak wiem, że komuś się udaje. Za mną już 16 miesięcy starań i pewnie około 19 cykli nieudanych (mam cykle około 28-dniowe). Po kilku miesiącach chodzenia do ginekolog i serii badań i kontroli temperatur okazało się, że po stronie robaczków jest problem:-(
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Dzoana.a ważne, że wiadoma jest przyczyna niepowodzenia... Mam nadzieję, że IUI przyniesie efekt w postaci fasolki.... A skoro u Ciebie jest wszystko dobrze to zapewne zwiększa to wasze szanse... A mąż przyjmuje jakieś leki??????
 
Ostatnia edycja:
Do góry