reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Witajcie:)

Queen masz podobną sytuację do nas, mój tata też się zdeklarował, że nam pomoże finansowo i zdaje sobie sprawe jakie to są koszty i ryzyko, że za pierwszym razem może się nie udać....ale stwierdził, że już czas na wnuka/wnuczkę :-)a on dłużej już nie chce czekać.
Enni najważniejsze, że Ty się dobrze czujesz w nowej odsłonie:tak:
Madziulka kciukasy za Twoją betę&&&&&&&&&&

Pole za Was też &&&&&&&&&&&& i oby to były tylko zatoki!!!!!
 
reklama
Nati, no mój tata właśnie stwierdził tak samo - powiedział, że przecież to w końcu chodzi o jego wnuki więc nikt mu nie zabroni dać tych pieniędzy i koniec :happy2:
 
Hej!!!
Pole mocno trzymam kciuki za Was. Za Ciebie byś była silna, za zdrowie Twojego męża i za czas aby był dla Was bardzo litościwy. Mam nadzieję że wszystko bedzie jeszcze dobrze

Enni witam wśród brunetek ;-)

Queen, Nati fajnie że macie tak fajnych rodziców, tak otwartych na ivf. Mój tata udaje że nie wie co robimy, ale moja mama nas wspiera :-) a teście nie wiedzą i niech tak zostanie

Kciuki za testujące &&&

Miłego dnia!!!!
 
U mnie wiedzą też teście, choć nie są tak "do przodu" jak moi rodzicie ale nie mają nic przeciwko in vito. Ale jak bym mogła nic im nie mówić to by było jeszcze lepiej, ale mieszkamy w jednym domu i nasze częste wyjazdy byłyby zbyt podejrzane.
 
Nati moja teściowa sama radziła nam ivf :-) ale nie chce im mówić bo zaraz cała rodzina będzie wiedzieć

Dziś od rana koleżanki z pracy zafundowały mi pogadanke jak to cudowne są dzieci... Wiedzą że mam problem od lat, ale w ich głowach nie mieści się że taka rozmowa jest dla mnie bolesna... Nie chciałam nic im mówić bo po co, ale dzień mam już zwalony... Ech głupie klempy
 
Smerfeta nic nie poradzisz na ludzkie gadanie, ale mam nadzieje ze juz na poczatku przyszlego roku utrzesz im nosa.
lena dzis juz lepiej nie wiem czy to odpoczynek czy leki, najwazniejsze ze skutkuje. Wczorajsza beta 27812,90.
madziulka jak u Ciebie?
 
reklama
Do góry