smerfeta
Fanka BB :)
Anika problem w komórce jajowej? to jest tylko jedna z wielu możliwości. Tak na prawdę dodatkowo nie wiadomo też czy ta komórka się zapładnia, jakiej jest jakości i czy np Twój organizm nie odrzuca tej komórki, bo może np Twoje endometrium nie osiąga odpowiedniej fazy (no chyba że robiłaś histeroskopie i już wiesz, że endo jest ok - o widzę w sygnaturce że miałaś więc to wykluczamy
). Niby ivf daje odpowiedź na pytania o jakość komórki, jakość nasienia i to czy komórki się zapładniają, dzielą, ale też trzeba brać pod uwagę to, że ivf to nie są do końca naturalne warunki. U mnie ivf wychodziło kiepsko - bo albo brak zapłodnienia, albo komórki przestawały się dzielić, a udało się naturalnie, w chwili gdy troszkę oszukałam organizm lekami i histeroskopią z biopsją endometrium... Są też takie pary, którym ivf udaje się świetnie... to jest po prostu loteria 
Dziewczyny jeszcze Wam dopowiem, że zgodnie z datami porodu wyznaczonymi po usg, mamy z Kasik tą samą datę porodu
Gos co u Ciebie? i jak u taty?
Luize jak się czujesz? i jak Ci mija leniwy czas zwolnienia? Jeśli nie masz co robić, to daj znać, zaraz coś Ci wyszukam ;-) a póki co, może dołącz tu https://www.babyboom.pl/forum/ciaza-porod-polog-f14/ciezaroweczki-po-in-vitro-51358/index2845.html :-)
Niebajka, Queen, Pole, Yoanna a jak u Was? zima dokucza? ;-)

Dziewczyny jeszcze Wam dopowiem, że zgodnie z datami porodu wyznaczonymi po usg, mamy z Kasik tą samą datę porodu

Gos co u Ciebie? i jak u taty?
Luize jak się czujesz? i jak Ci mija leniwy czas zwolnienia? Jeśli nie masz co robić, to daj znać, zaraz coś Ci wyszukam ;-) a póki co, może dołącz tu https://www.babyboom.pl/forum/ciaza-porod-polog-f14/ciezaroweczki-po-in-vitro-51358/index2845.html :-)
Niebajka, Queen, Pole, Yoanna a jak u Was? zima dokucza? ;-)
Ostatnia edycja:
Mam nadzieję, że będzie miała moje włosy i usta tatusia ;-) niby mamy zdjęcie 3D czy tam 4D (nie wiem jaka w tym różnica), ale wiadomo, że twarz jest zniekształcona przez wody płodowe. Mi bardziej w głowie siedzi to, by była zdrowa. Nawet jak ktoś powie Ci, że dziecko podobne jest do tatusia to przecież będzie miał na myśli Twojego męża, a czy to będzie straszne? nie sądzę ;-) Wyobraź sobie, że u znajomych adopcyjna dziewczynka upodobniła się do adopcyjnej matki, a u niektórych rodzone dziecko podobne jest do przysłowiowego listonosza, np moja koleżanka ma dwóch synów, i nie widzę w nich podobieństwa do rodziców
No ale jest już lepiej niż pierwszego dnia. Dobrze, że przy dwójce dzieci będzie co robić 