reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
za którym razem u Was się udało?
Witaj!
Nam udało się po drugiej IUI.
U nas wszystkie badania wychodziły bardzo dobrze. Przed pierwszą IUI mieliśmy słabe parametry nasienia, ale emek zaczął brać Promen (nie mylić z permen) i pięknie wszystko poszło w górę po ok 3 miesiącach.
U mnie wyszła myco i ureaplazma, więc braliśmy z emkiem antybiotyk ( musieliśmy brać oboje, żeby wzajemnie się nie zarażać podczas zbliżenia).
Miałam też wrogi śluz, tzn mój śluz uszkadzał plemniki i nie docierały do komórki.
Stąd zalecono nam IUI, która omija śluz szyjkowy.
Pierwszą IUI (nieudaną) miałam w styczniu 2015 roku. Pęcherzyk był z lewego jajowodu. Do kolejnej nie podeszłam od razu, chciałam odpocząć po porażce jeden cykl. W marcu miałam podejść, ale zmarła moja babcia... Wiadomo, stres...więc w takich warunkach nie chcieliśmy IUI. W kwietniu owulację miałam mieć znowu z lewego jajnika, a że pierwsza się z tego nie udała, to wszystko rozstrzygnęło się dopiero w maju.
Byłam stymulowana clostibergyt'em od 3 do 7 dnia cyklu. Na 36 godzin przed IUI dostałam zastrzyk Ovitrelle na dojrzewanie pęcherzyka i na pomoc w jego pęknięciu.
Po obu IUI miałam brać Duphaston (od następnego dnia po IUI), żeby wspomóc ciałko żółte w produkcji progesteronu niezbędnego do podtrzymywania ewentualnej ciąży.
Po 14 dniach od IUI miałam wykonać test beta hcg z krwi. Dzień wcześniej zrobiłam sikańca (13 d.p.o). Wyszła bladziusieńka, ledwie widoczna druga kreseczka. Następnego dnia beta lekko ponad 100.
15 marca 2016 roku, przez cesarskie cięcie urodziłam 4250 gram szczęścia i 57cm do kochania, które na dniach kończy 10 miesięcy i świata poza nim nie widzę. Dałabym się za niego pokroić. :) <3

Czekam na styczniową @ i...zaczynamy walkę o rodzeństwo dla naszego pierwszego Cudu :) Przez 3 miesiące walczymy o naturals, a jak się nie uda to wracamy do Kliniki Leczenia Niepłodności. Przynajmniej taki mamy plan :)

Powodzenia dla wszystkich nowych Staraczek!!!!
 
Witam po długiej przerwie. Chciałbym wam opisać moja historie. Pierwsza iui nasieniem dawcy we wrześniu 16 r nie udana. Druga iui 1 grudnia udana. Powtarzanie beta hcg cały czas rosło. Wizyta w klinice 5 stycznia i ciąży w macicy brak. Obecnie leżę w szpitalu i czekam aż ja znajdą poza i usuną laparoskopowo... Tyle trwało moje szczęście po 8 latach starań. Stymulacja clo menopur i na pęknięcie ovi. Odrazu po iui czułam że się uda. Objawów było kilka głównie takie tępe klucie po jednej stronie raz po drugiej. Duphaston 4 razy dziennie i luteine bo słaby progesteron. Przed iui robiłam wszystko żeby sobie pomóc winko ananasy i spanie na brzuchu bo jest tylo zgiecie macicy. Lykalam magnez cynk Wit d pragna plus kwas foliowy. Zdrowo się odzywialam. Mam też endometrioze. Bardzo się cieszylismy z całą rodziną bo oglosilismy to w święta. Nie mam już siły na dalszą walkę. Nie wieże dlaczego mamy takiego pecha w życiu. Więc dziewczyny głowa do góry wam się uda
 
Witam po długiej przerwie. Chciałbym wam opisać moja historie. Pierwsza iui nasieniem dawcy we wrześniu 16 r nie udana. Druga iui 1 grudnia udana. Powtarzanie beta hcg cały czas rosło. Wizyta w klinice 5 stycznia i ciąży w macicy brak. Obecnie leżę w szpitalu i czekam aż ja znajdą poza i usuną laparoskopowo... Tyle trwało moje szczęście po 8 latach starań. Stymulacja clo menopur i na pęknięcie ovi. Odrazu po iui czułam że się uda. Objawów było kilka głównie takie tępe klucie po jednej stronie raz po drugiej. Duphaston 4 razy dziennie i luteine bo słaby progesteron. Przed iui robiłam wszystko żeby sobie pomóc winko ananasy i spanie na brzuchu bo jest tylo zgiecie macicy. Lykalam magnez cynk Wit d pragna plus kwas foliowy. Zdrowo się odzywialam. Mam też endometrioze. Bardzo się cieszylismy z całą rodziną bo oglosilismy to w święta. Nie mam już siły na dalszą walkę. Nie wieże dlaczego mamy takiego pecha w życiu. Więc dziewczyny głowa do góry wam się uda
Przykro mi :( :( trzymaj się i nie poddawaj.

Napisane na LG-H955 w aplikacji Forum BabyBoom
 
równiez Witam ... :) musimy walczyć dalej ...musi się nam udać ... :) co do prolaktyny tez mam podwyzszona ...przez rok brałam dostinex ... dobrze sie czułam... zmieniłam gineksa i teraz tez biore norprolac....dodatek kazał mi zrobić gluzkoze i insuline i sie okazało ze sie przyswajam insuline....biore glucophage do tego pije inofolic ... biore witamine d3 ,,, i do tego probiotyki... a jeczcze wczoraj kazał mi brać witaminę k2..... i oczywiście na tarczyce euthyrox..... Dziewczyny musimy walczyć .... My jeszcze ten miesiąc naturals....ale myślimy o inseminacji .... :) Mój Gin mnie pociesza ze bedziemy mieli dzidziusia...wiec mam wielka nadzieje ... :) czas pokaże ,.,,, oby najszybciej sie okazało ze to bedzie Dla Nas Dziewczyny najszczęśliwszy rok :*:*:
A kochane powiedzcie jakies badanie musieliście miec przed HSG ???
hej ! ja musiałam mieć zaświadczenie od kardiologa bo mam chore serce, grupe krwi,podstawowe wyniki krwi i pewnie coś jeszcze ale już nie pamiętam...:)
 
Witaj!
Nam udało się po drugiej IUI.
U nas wszystkie badania wychodziły bardzo dobrze. Przed pierwszą IUI mieliśmy słabe parametry nasienia, ale emek zaczął brać Promen (nie mylić z permen) i pięknie wszystko poszło w górę po ok 3 miesiącach.
U mnie wyszła myco i ureaplazma, więc braliśmy z emkiem antybiotyk ( musieliśmy brać oboje, żeby wzajemnie się nie zarażać podczas zbliżenia).
Miałam też wrogi śluz, tzn mój śluz uszkadzał plemniki i nie docierały do komórki.
Stąd zalecono nam IUI, która omija śluz szyjkowy.
Pierwszą IUI (nieudaną) miałam w styczniu 2015 roku. Pęcherzyk był z lewego jajowodu. Do kolejnej nie podeszłam od razu, chciałam odpocząć po porażce jeden cykl. W marcu miałam podejść, ale zmarła moja babcia... Wiadomo, stres...więc w takich warunkach nie chcieliśmy IUI. W kwietniu owulację miałam mieć znowu z lewego jajnika, a że pierwsza się z tego nie udała, to wszystko rozstrzygnęło się dopiero w maju.
Byłam stymulowana clostibergyt'em od 3 do 7 dnia cyklu. Na 36 godzin przed IUI dostałam zastrzyk Ovitrelle na dojrzewanie pęcherzyka i na pomoc w jego pęknięciu.
Po obu IUI miałam brać Duphaston (od następnego dnia po IUI), żeby wspomóc ciałko żółte w produkcji progesteronu niezbędnego do podtrzymywania ewentualnej ciąży.
Po 14 dniach od IUI miałam wykonać test beta hcg z krwi. Dzień wcześniej zrobiłam sikańca (13 d.p.o). Wyszła bladziusieńka, ledwie widoczna druga kreseczka. Następnego dnia beta lekko ponad 100.
15 marca 2016 roku, przez cesarskie cięcie urodziłam 4250 gram szczęścia i 57cm do kochania, które na dniach kończy 10 miesięcy i świata poza nim nie widzę. Dałabym się za niego pokroić. :) <3

Czekam na styczniową @ i...zaczynamy walkę o rodzeństwo dla naszego pierwszego Cudu :) Przez 3 miesiące walczymy o naturals, a jak się nie uda to wracamy do Kliniki Leczenia Niepłodności. Przynajmniej taki mamy plan :)

Powodzenia dla wszystkich nowych Staraczek!!!!
hej ! :) no własnie ja też mam przepisane te leki i zastrzyk ,dokładnie to samo..... czekam na tą miesiączke jak nigdy chyba żeby już mieć wszystko za sobą :) moje wielkie gratulacje ,że się udało i życze powodzenia z następnym maluszkiem !!!! :)
 
reklama
Witam po długiej przerwie. Chciałbym wam opisać moja historie. Pierwsza iui nasieniem dawcy we wrześniu 16 r nie udana. Druga iui 1 grudnia udana. Powtarzanie beta hcg cały czas rosło. Wizyta w klinice 5 stycznia i ciąży w macicy brak. Obecnie leżę w szpitalu i czekam aż ja znajdą poza i usuną laparoskopowo... Tyle trwało moje szczęście po 8 latach starań. Stymulacja clo menopur i na pęknięcie ovi. Odrazu po iui czułam że się uda. Objawów było kilka głównie takie tępe klucie po jednej stronie raz po drugiej. Duphaston 4 razy dziennie i luteine bo słaby progesteron. Przed iui robiłam wszystko żeby sobie pomóc winko ananasy i spanie na brzuchu bo jest tylo zgiecie macicy. Lykalam magnez cynk Wit d pragna plus kwas foliowy. Zdrowo się odzywialam. Mam też endometrioze. Bardzo się cieszylismy z całą rodziną bo oglosilismy to w święta. Nie mam już siły na dalszą walkę. Nie wieże dlaczego mamy takiego pecha w życiu. Więc dziewczyny głowa do góry wam się uda
Tak mi przykro...[emoji20]

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry