hej dziewczyny

byłam dzisiaj na kontroli po laparoskopii. 3dc i @ jak chciał pan doktor. wszystko ładnie zagojone... i tu niespodzianka (czego nie rozszyfrowałam w opisie zabiegu) udrożniono mi oba jajowody. a ja myślałam, że jeden

także teraz DO ROBOTY

zmienił mi leki stymulujące. zamiast Clo mam brać Letrozol (dostałam co prawda zamiennik Aromek ale dr mówił że zamienniki jak najbardziej - cholerstwo cieżko dostać

) no i zobaczymy.... oby teraz jakoś poszło.
najbardziej wkurza mnie fakt, że te IUI które miałam tak na prawdę nie miały prawa się udać, mimo że wynik HSG wskazywał na drożność... dlatego dziewczyny, moja prośba do Was! zanim zdecydujecie się wdrożyć procedure In Vitro (ja byłam gotowa sprzedać samochód po powrocie z kliniki po ostatniej IUI

), zasięgnijcie konsultacji gdzie indziej, to czasem może wiele zmienić, a kosztuje znacznie mniej. ja jestem takim przykładem

teraz po prostu musi się udać!!!