reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
No i jak wrażenia po klinice?
Hmmmm, ciężko powiedzieć. Lekarz, którego wybraliśmy ma bardzo dobre opinie, ale jest trochę chaotyczny ;-) Mówił za szybko i za dużo jak dla mnie, bo mało co w głowie mi zostało ;-)
Mąż dostał suplementy, ja miałam zrobione usg i cytologię i z krwi hormony. Ogólnie proponuje zrobić jeszcze max 2-3 iui i jeśłi nic nie wyjdzie to invitro....
Zobaczymy jak to będzie. Wyszłam stamtąd skołowana i trochę rozbita. Jakaś taka rezygnacja jest we mnie. Może psychicznie się bronię przed natrętnym myśleniem o poniedziałkowym iui...
 
Hmmmm, ciężko powiedzieć. Lekarz, którego wybraliśmy ma bardzo dobre opinie, ale jest trochę chaotyczny ;-) Mówił za szybko i za dużo jak dla mnie, bo mało co w głowie mi zostało ;-)
Mąż dostał suplementy, ja miałam zrobione usg i cytologię i z krwi hormony. Ogólnie proponuje zrobić jeszcze max 2-3 iui i jeśłi nic nie wyjdzie to invitro....
Zobaczymy jak to będzie. Wyszłam stamtąd skołowana i trochę rozbita. Jakaś taka rezygnacja jest we mnie. Może psychicznie się bronię przed natrętnym myśleniem o poniedziałkowym iui...
Spokojnie! 😊 Poczekaj na tą poniedziałkową 😊
Słuchaj, jeśli mogę coś zaproponować to zacznijcie brać witaminę d3, K2, i nie w tabletkach tylko w płynie. I poczytaj o diecie Ketogenicznej. Nie wiem czy czytałaś moje wcześniejsze wypowiedzi na ten temat. Mąż miał tak słabe plemniki, że lekarz myślał, że miał jakiś wypadek... Zaczął stosować to co wymieniłam Ci powyżej i nagle plemniki w normie!! Ja również stosuje witaminy. Jeśli choć troszkę Cie zaciekawiłam, to proponuję p. Czerniak na yt i p. Skoczylas odnośnie diety keto. Jeśli można jeszcze jakoś pomóc sobie to dlaczego nie 😉
 
Ja już o 13:30 byłam po zabiegu . Bolał mnie brzuch ale dostałam kroplówkę przeciwbólową . Teraz trochę jeszcze czasami za boli . Już jestem na chodzie byłam się umyć. Dobrze, że zgłosiłam się do szpitala bo w domu nie dałabym chyba sobie rady było dużo krwawienia zanim zaczął się zabieg . A tak to w miarę czuje się dobrze wiadomo nie jest to stan rewelacyjny ale mam Was mega mnie wspieracie i za to Wam bardzo dziękuję ❤️❤️❤️ i moja rodzina mama ,siostry , narzeczony też są ze mną więc zawsze razem jest łatwiej przez to przejść .
Kochana mysle o Tobie. Ściskam cieplutko 😘😘
 
Spokojnie! 😊 Poczekaj na tą poniedziałkową 😊
Słuchaj, jeśli mogę coś zaproponować to zacznijcie brać witaminę d3, K2, i nie w tabletkach tylko w płynie. I poczytaj o diecie Ketogenicznej. Nie wiem czy czytałaś moje wcześniejsze wypowiedzi na ten temat. Mąż miał tak słabe plemniki, że lekarz myślał, że miał jakiś wypadek... Zaczął stosować to co wymieniłam Ci powyżej i nagle plemniki w normie!! Ja również stosuje witaminy. Jeśli choć troszkę Cie zaciekawiłam, to proponuję p. Czerniak na yt i p. Skoczylas odnośnie diety keto. Jeśli można jeszcze jakoś pomóc sobie to dlaczego nie 😉
d3 i k2 biorę w tabletkach, ale może ta w płynie ma lepszą przyswajalność - kupię ;-) posłucham też obu panów, których poleciłaś :) dziękuję :)
 
reklama
Ja już o 13:30 byłam po zabiegu . Bolał mnie brzuch ale dostałam kroplówkę przeciwbólową . Teraz trochę jeszcze czasami za boli . Już jestem na chodzie byłam się umyć. Dobrze, że zgłosiłam się do szpitala bo w domu nie dałabym chyba sobie rady było dużo krwawienia zanim zaczął się zabieg . A tak to w miarę czuje się dobrze wiadomo nie jest to stan rewelacyjny ale mam Was mega mnie wspieracie i za to Wam bardzo dziękuję ❤️❤️❤️ i moja rodzina mama ,siostry , narzeczony też są ze mną więc zawsze razem jest łatwiej przez to przejść .
Myślę o Tobie i ściskam mocno
1617976033935.png
 
Do góry