reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak korzystać z laktatora

Mamaona

Fanka BB :)
Dołączył(a)
17 Maj 2018
Postów
1 299
Hej! Proszę o radę. Mała ma 3tyg i średnio na porcje wypija 90ml mleka. Przestawiam ja do piersi ale często się nie najada i muszę ją dokarmic, czasami dostaje samo mm. Zaczęłam odciągnąć pokarm i średnio z piersi udaje mi się odciągnąć nie więcej jak 25ml, trochę się martwię że tak mało! Czy mogę korzystać z laktatora np co godzinę czy czekać kilka godzin aż piersi się napełnia? Chciałabym zwiększyć laktacje ale boję się że odciagajac mleko, nie będę go miała na kolejne karmienie.jak powinnam zrobić to z głową? Odciągnąć często czy nie?
 
reklama
Rozwiązanie
Niektóre zioła czy słód jeczmienny owszem mają jakiś wpływ na laktacje... Ale raczej wspierający bo nic się samo nie zrobi bez dobrego ssania dziecka. To podstawa. Jeśli dziecko źle ssie to i nie pobudzi produkcji. Pierwszy krok to sprawdzenie ssania, odrzucenie przeszkadzaczy - smoczkow, butelek - kp na żądanie, sprawdzenie wedzidełka.
Wszystko da się naprawić i wypracować jeśli tylko są chęci i wsparcie dobrego specjalisty. Powodzenia ;) dacie radę
Moje cycki w ogóle z laktatorem nie współpracowały, najlepiej stymuluje dziecko, kładź się i połóż ją sobie skóra, do skóry, ile wytrzymasz. Napędzi produkcję. Ja nie lubię i nie umiem laktatora.
 
reklama
A przed podaniem mm przybierała zle i dlatego jej podałaś modyfikowane? Bo jak nie to troszkę było bez sensu podawanie butli jak wszystko było w porządku :) spróbuj jak dziewczyny wyżej piszą - odstaw mm i bądźcie tylko na piersi ile mała chce i wtedy zważ.
 
Moja córka wisiała na mnie 2 miesiące non stop, ale nie podałam MM ani razu, bo zaczelam dużo czytać o tym i wiedziałam, że chodzi jej o potrzebę bliskości.
Jeżeli prawidłowo przybiera na wadze i ma odpowiednią ilość mokrych i brudnych pieluszek to pokarmu masz wystarczająco.
Wydaje mi się, że nie ma wskazania do podania MM. Pewnie dziecko wpadło z wagi w szpitalu i nastraszyli Cię, że nie masz pokarmu, jednak spadek do 10% jest normalny i fizjologiczny.
Popieram pomysł, aby odstawić MM i zobaczyć jak mała przybiera na samej piersi, a na pewno będzie prawidłowo. Podając butle zaburzasz laktację, możesz sprawić, że nie będzie chciała łapać piersi. To, że pije z butli nie świadczy o tym, że jest głodna, a jedynie o tym, że łatwo leci ze szmoczka, więc czemu nie miałaby skorzystać? Aby poleciało mleczko z piersi maluch musi się nieźle napracować, więc butla jest wygodniejsza dla dziecka.
Nie licz ile mleka ona wypija, dziecko najlepiej wie ile potrzebuje, nie żadne miarki. Szczególnie takie zaufanie jest ważne przy KP, po prostu trzeba dawać na żądanie.

Tu możesz poczytać o tym, że laktator nie pokazuje ile masz pokarmu w piersiach, także na to w ogóle nie zwracaj uwagi.

Link do: Uniwersalny przyrząd do mierzenia ilości mleka w piersi

ale czemu myślisz, że się nie najada? źle przybiera na wadze?

najlepsze na rozkręcenie laktacji jest jak najczęstsze przystawianie malucha, bo to on ma sobie regulować ilość pokarmu, który się produkuje. ograniczenie karmień mm też by było wskazane. no i picie dużej ilości płynów - najlepiej wody, ale mogą też być specjalne lub zwykłe herbatki, piwo bezalkoholowe (niektóre dziewczyny twierdzą, że im pomaga na laktację).

co do laktatora to można się wspomóc metodą 7-5-3, o której już pisano, ale moim zdaniem często przystawiane dziecko w wiele skuteczniej potrafi zwiększyć ilość mleka (pod warunkiem, że ssie prawidłowo)


a i jeszcze - laktator nie jest wyznacznikiem ilości mleka! niektóre nic nie ściągną, a z powodzeniem karmią. o tym, że jest go wystarczająco świadczą tylko prawidłowe przyrosty wagowe dziecka i ilość mokrych pieluszek.
Zgadzam się z większością, bardzo mądre słowa. Chciałabym jednak sprostować kilka rzeczy:

- picie wody nie pobudza laktacji
- herbatki laktacyjne nie mają udowodnionej skuteczności, to bardziej placebo
- piwo nie pomaga na laktację, nawet w tym bezalkoholowym jest jakiś procent alkoholu. Hafija pisze tak:

'1 promil alkoholu we krwi matki to ok. 0,4 promila alkoholu we krwi dziecka. Zawarte w piwie węglowodany mogłyby wpływać na pobudzenie produkcji mleka ale zawarty w piwie w każdej ilości alkohol niestety uniemożliwia takie działanie.
Oznacza to, że picie piwa nie zwiększy ilości mleka mamy – nawet spożycie piwa bezalkoholowego jeżeli zawiera ono jakiś procent alkoholu (w Karmi jest ok 2,5g czystego alkoholu!)'.

Więcej tutaj:
Link do: Karmienie piersią i alkohol


uVN6p1.png
 
Moja córka wisiała na mnie 2 miesiące non stop, ale nie podałam MM ani razu, bo zaczelam dużo czytać o tym i wiedziałam, że chodzi jej o potrzebę bliskości.
Jeżeli prawidłowo przybiera na wadze i ma odpowiednią ilość mokrych i brudnych pieluszek to pokarmu masz wystarczająco.
Wydaje mi się, że nie ma wskazania do podania MM. Pewnie dziecko wpadło z wagi w szpitalu i nastraszyli Cię, że nie masz pokarmu, jednak spadek do 10% jest normalny i fizjologiczny.
Popieram pomysł, aby odstawić MM i zobaczyć jak mała przybiera na samej piersi, a na pewno będzie prawidłowo. Podając butle zaburzasz laktację, możesz sprawić, że nie będzie chciała łapać piersi. To, że pije z butli nie świadczy o tym, że jest głodna, a jedynie o tym, że łatwo leci ze szmoczka, więc czemu nie miałaby skorzystać? Aby poleciało mleczko z piersi maluch musi się nieźle napracować, więc butla jest wygodniejsza dla dziecka.
Nie licz ile mleka ona wypija, dziecko najlepiej wie ile potrzebuje, nie żadne miarki. Szczególnie takie zaufanie jest ważne przy KP, po prostu trzeba dawać na żądanie.

Tu możesz poczytać o tym, że laktator nie pokazuje ile masz pokarmu w piersiach, także na to w ogóle nie zwracaj uwagi.

Link do: Uniwersalny przyrząd do mierzenia ilości mleka w piersi


Zgadzam się z większością, bardzo mądre słowa. Chciałabym jednak sprostować kilka rzeczy:

- picie wody nie pobudza laktacji
- herbatki laktacyjne nie mają udowodnionej skuteczności, to bardziej placebo
- piwo nie pomaga na laktację, nawet w tym bezalkoholowym jest jakiś procent alkoholu. Hafija pisze tak:

'1 promil alkoholu we krwi matki to ok. 0,4 promila alkoholu we krwi dziecka. Zawarte w piwie węglowodany mogłyby wpływać na pobudzenie produkcji mleka ale zawarty w piwie w każdej ilości alkohol niestety uniemożliwia takie działanie.
Oznacza to, że picie piwa nie zwiększy ilości mleka mamy – nawet spożycie piwa bezalkoholowego jeżeli zawiera ono jakiś procent alkoholu (w Karmi jest ok 2,5g czystego alkoholu!)'.

Więcej tutaj:
Link do: Karmienie piersią i alkohol


uVN6p1.png
to i ja sprostuję ;) ogólnie przy karmieniu piersią jest zalecane picie dużej ilości płynów, bo jest większe zapotrzebowanie organizmu. za mało lub za dużo płynów powoduje nieznaczne wahania laktacji. natomiast samo picie nie pobudza laktacji, tak jak specjalne herbatki czy inne specyfiki. dlatego też napisałam, że niektórym pomaga, bo chodzi właśnie o ten efekt placebo.
a i pisząc o piwie bezalkoholowym miałam na myśli takie 0,0%, nie np. karmi które ma 0,5 % alkoholu...
 
to i ja sprostuję ;) ogólnie przy karmieniu piersią jest zalecane picie dużej ilości płynów, bo jest większe zapotrzebowanie organizmu. za mało lub za dużo płynów powoduje nieznaczne wahania laktacji. natomiast samo picie nie pobudza laktacji, tak jak specjalne herbatki czy inne specyfiki. dlatego też napisałam, że niektórym pomaga, bo chodzi właśnie o ten efekt placebo.
a i pisząc o piwie bezalkoholowym miałam na myśli takie 0,0%, nie np. karmi które ma 0,5 % alkoholu...
Zgadza się, przy KP zalecane jest większe spozycie wody i organizm się tego domaga, ale picie wody samo nie rozkręci laktacji.
Wiele piw z nazwy - bezalkoholowych - jednak ten alkohol zawiera, dlatego chciałam na to zwrócić uwagę, ponieważ właśnie m.in. Karmi niesłusznie poleca się na pobudzenie laktacji.

uVN6p1.png
 
Niektóre zioła czy słód jeczmienny owszem mają jakiś wpływ na laktacje... Ale raczej wspierający bo nic się samo nie zrobi bez dobrego ssania dziecka. To podstawa. Jeśli dziecko źle ssie to i nie pobudzi produkcji. Pierwszy krok to sprawdzenie ssania, odrzucenie przeszkadzaczy - smoczkow, butelek - kp na żądanie, sprawdzenie wedzidełka.
Wszystko da się naprawić i wypracować jeśli tylko są chęci i wsparcie dobrego specjalisty. Powodzenia ;) dacie radę
 
Rozwiązanie
Do góry