reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak nauczyć maluszka mówić? Webinar dla rodziców. Już 2. grudnia. Zadaj pytanie.

aniaslu

red. nacz. babyboom.pl, psycholog, admin
Członek załogi
Dołączył(a)
14 Czerwiec 2004
Postów
3 644
Miasto
Warszawa
Jeśli jesteś rodzicem dziecka w wieku 0-24 m. - po prostu musisz być na spotkaniu. Nie tylko posłuchasz o rozwoju mowy, ale również zobaczysz, jak możesz zachęcić dziecko do mówienia. Poćwiczymy wspólnie :)

Jeśli masz pytania, na które chcesz znać odpowiedź napisz w komentarzu pod tym postem ( zadam je podczas spotkania) Możesz je również zadać podczas webinaru. I tak, wracamy do spotkań ze specjalistami. I na początek jedna z moich najulubieńszych osób - merytoryczna, otwarta i pełna pozytywnej energii - Agnieszka Stefaniak-Szołyga - logopedka , pedagog, oligofrenopedagożka.
Kolejne spotkania będą dotyczyć dzieci starszych
 
reklama
Chciałabym się dowiedzieć o powiązaniu umiejętności gryzienia z mówieniem. Czy rzeczywiście jest jakaś zależność? Zanim moja córka (rok i 9 miesięcy) zaczęła mówić często słyszałam że nie mówi bo też nie lubi gryźć. Mąż zabrał córkę do logopedy, nic nie doradziła w sprawie gryzienia, ale.poradzila odstawić smoczek i rzeczywiście od tego czasu nastąpił niesamowity postęp i córka dużo mówi, śpiewa, powtarza odgłosy.
 
Witam, chciałabym się dowiedzieć jak mądrze wspomagać rozwój mowy u dziecka 1.5roku+. Czy np. czytanie różnych książeczek pomaga dziecku opanować mowę? Jestem też ciekawa czy np telewizor grający w tle przeszkadza/pomaga maluchowi w mówieniu? A i słyszałam też by nie zdrabniać wyrazów gdy mówimy do dziecka i mówić poprawną polszczyzną czy to prawda? Czy błędem jest gdy np powiem dziecku zobacz tse (mój brzdąc tse mówi na ptaki) czy nie ma to znaczenia? I wreszcie czy są jakieś zabawy/zabawki wspomagające malucha w nauce mowy?
 
Syn ma 11 i pół miesiąca. Do tej pory nie gaworzy. Posługuje się najczęściej samogłoskami. W rozpaczy powie "mama". Reaguje na swoje imię i odpowiada "ha", "a". Gdy mówię mu "nie" to zawsze "dyskutuje" ze mną odpowiadając "a" lub "e", ja znów mówię " nie", on odpowiada i tak trwa dłuższa "rozmowa". Bardzo lubi, gdy mówię mu jakie odgłosy wydają zwierzątka, odpowiada swoim " he" jak go pytam jak robi jakieś zwierzątko.
Jeśli to ma znaczenie to syn jest karmiony piersią, nigdy nie chciał smoczka. Je normalnie warzywa w kawałkach, owoce, chleb, chrupki, itp. Wychowuję go sama, więc nie słyszy prawie wcale moich rozmów z kimś innym niż on.
Co mogę zrobić, aby zaczął gaworzyć?
 
Jak duże znaczenie dla mówienia ma wedzidelko języka oraz górne? Jak ćwiczyć język niemowlakowi by poprawić jego sprawność i wspomóc rozwój do mówienia i jedzenia pokarmów stałych?
 
Witam, córka ma 28 miesięcy ale od początku nie chce powtarzać słów. Cały czas chodzi ze "smokiem" i są momenty, że o nim zapomina ale niezbyt często. Próbujemy pozbyć się smoczka. Od urodzenia dużo jej czytamy. Rozumie wszystko, co do niej mówimy ale nie chce z nami rozmawiać.
Cały czas słyszę, że córka ma "ciężką mowę", że jest uparta i dlatego nie chce mówić.

Moje pytania: czy jest jakaś zależność między charakterem dziecka w tym wieku,buntu, a nauką?
Czy jednak smoczek rzeczywiście zaburza i opóźnia rozwój mowy?
 
Synek 10 miesięcy. Do 8 miesiąca jadł papki. Później nagle zaczął protestować, trzymał w buzi, wypluwał, lub naciągało go na wymioty. Kawałeczków również nie toleruje. Uwielbia biszkopciki - gryzie je, cos połknie, reszta zostaje przyklejona na podniebieniu i syn nie potrafi tego zlizać, połknąć...

Dodam, ze zasypia ze smoczkiem, później wypluwa, ale jak sie wybudza znów daję smoczka. W ciagu dnia nie daje.

I ma wiecznie otwartą buzie. Od tygodnia różnież na spaniu.

Syn ma obniżone napiecie mięśniowe. Nie siada, nie raczkuje. Rehalibitujemy.

Wszelkie obiadki akceptuje jedynie w formie płynnej...

Czy to, ze syn jest takim "niejadkiem" wywodzi się z problemów buzi?
Czy ewentualna terapia u logopedy zdziała cuda i syn zacznie jeść papki, kawałki?
 
Synek 19mcy. Bardzo niechętny do mowy. Woła jedynie mama, tata i baba. Po swojemu mowi bardzo duzo. Nie rozumie polecen. Straszny indywidualista. Jest smoczkowym dzieckiem. Doczytałam gdzies ze na mowe ma duzy wplyw praca języka, która najlepszy trening ma podczas jedzenia. U nas z jedzeniem było bardzo różnie.. najpierw tylko papki zero jakiejkolwiek grudki, teraz nie ma z tym problemu ale mowa nie drgnęła.
Jak pomóc maluchowi?
 
reklama
Jestem mamą niemowlaka polsko-hiszpańskiego, mieszkamy w Hiszpanii. Niestety mam wadę wymowy. Czy jest szansa, że syn nauczy się mówić poprawnie po polsku jeżeli przez większość czasu tylko ja do niego mówię w tym języku? Czy mogę to osiągnąć np. puszczając mu polskie piosenki czy bajki czy raczej muszę się liczyć z tym, że będzie mówił z tą samą wadą co ja?
 
reklama
Do góry