reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

jak oduczyc dziecko "wiszenia" na cycu?

moim zdaniem on nie tyle płacze z głodu (skoro ładnie przybiera na wadze), co lubi mieć cyca w buzi. a jak mu odbierasz to płacze - domaga się tego, co mu się należy. ja miałam ten sam problem. moje dziecko potrafiło wisieć non stop na cycu. załatwiłam to w ten sposób (za rada znajomej pediatry), że max czas posiłku to 30-40 minut. jeśli dziecko nie je a tylko ssie cyca (to da się usłyszeć i poczuć zresztą) to wtedy mu wyjmowałam cyca. jak płakał a wiedziałam, że nie jest głodny to wtedy go tuliłam a jeśli był tata to dawałam tacie aby się nim zajął. po pewnym czasie sytuacja sie unormowała.
to nieprawda, że wszystkie dzieci muszą równo jeść co 3 godziny. moje dziecko jadało co 2-2,5 godziny. taki miało rytm.

trzeba jednak pamiętać, że są takie okresy w życiu dziecka, kiedy pokarmu potrzebuje więcej i zanim nasze piersi się przestawią na zwiększoną produkcję to może minąć kilka dni. ten okres to ok 6 tyg, 3 mies, 6 mies.

z tego co piszesz, Twój synek przechodzi właśnie jeden z tych "kryzysowych" okresów.
 
reklama
Moja pierwsza córcia taka była. Nic tylko cycek i cycek. Jak zaczęła się interesować zabawkami to jej trochę przeszło, ale cycuś był świetnym sposobem na nudę i uspokojenie do czasu odstawienia, czyli roku i 2 miesięcy :-). Ja tłumaczyłam sobie to tym, że dziecko jest 9 miesięcy w brzuszku i potem wychodzi na zimny, nieprzyjemny świat, to potrzebuje pewnego oswojenia się z tym faktem i ten cycek to jest właśnie ta droga:). Do tego jak kleżanka wcześniej pisała, Mały jest w okresie wzmożonego wzrostu i się domaga:). Pozdrawiam i życzę cierpliwości
 
Dziewczyny błagam o rade.Mój mały ma 6 tyg od 2-3 dni wisi na cycku non stop:no:ciągle chce jesc-w nocy nie puszcza cyca z buzi-mam wrazenie ze on ciągnie a tam juz nic nie ma,w pewnym momencie to juz boli-a mały krzyczy:szok:a wdzien tez nie jest lepiej-je co 30-40 min zasyp[ia na chwile i budzi sie znowu glodny
Wogóle od poczatku było nie tak-mialam cesarke wiec dostalam dziecko po 24 h-pokarm byl-nawt bardzo duzo,ale mądre połozne poczęstowały mojego synka smoczkiem i niestety moje brodawki byly be-bo za malo wykształcone:-(wiec zakupilismy kapturki i tak ciagnie do tej pory,jakos dajemy rade,wszystko bylo ok,ale od 2-3 dni mam dosc.Jestem wykonczona-w dzien dokarmiam go mlekiem-dostaje jedna butle bo przez te kapturki nie bede karmic na dworzu a jestesmy po 4-5 godz na spacerkach,ale zastanawiam sie czy nie dawac mu butli w nocy:confused:naprawde jestem o krok od zaprzestania karmienia piersia-nie hce tego ale juz nie daje rady:eek:czasem jest tak ze go karmie i rycze,on sie denerwuje a ja mam wyrzuty sumienia-błedne kolo:-(
a czy to moze byc ten sławny skok rozwojowy maluszka?ile to moze trwac?
 
Kira, tak jak pisze Gosia - 2,3 dni. podanie butli może to wszystko zepsuć to tzw kryzys 6go tygodnia. połóż się z synkiem do łóżka na cały dzień i niech ciągnie ile chce, a ty dużo pij i jedz (tzn jedz normalnie), jak po jednym dniu się nie poprawi to drugi dzień to samo. powinno się poprawić. w 9 tyg możesz spodziewać się tego samego. do ukończenia 3go m-ca powinno się uregulować (u nas faktycznie tak było).
co do picia, dużo wody mineralnej (u mnie były 3 litry dziennie - chociaż ponoć to przesada, żeby tyle pić, nikomu nie zaszkodzi), herbatki wzmagające laktację są ok, ale w dużej ilości mogą powodować wzdęcia u maluszków
piwo karmi też pomaga (wszędzie dziewczyny piszą, że musi być odgazowane, ale ja nie czekam:no:) ze względu na zawartość słodu
odezwij się do mnie na priva, to coś ci prześlę
 
Karmi pilam,ale po wypiciu trzeba odczekac bo przeciez tam troszke alkoholu jest-a ja nie zdążam poczekac:dry:bo maly sie dosysa.jak nie ciągnie cyca 3-4 godz to mam jak piersi jak kamienie,ale mam wrazenie ze po prostu nie nadazaja z produkcja mleka:confused:troche to dziwne bo butle je od 2 tyg a dopiero od paru dni tak jest.
A jeszcze jak je to czesto jest tak ze czerwienieje,prezy sie ale nie puszcza i nie placze:confused:nie wiem,dziwne to troszke-z kupkami broblemu nie ma,kolek brak-o o chodzi?
 
Nie wiem czy cos Ci pomoge,ale ja rowniez za namowa poloznej zaczelam karmic przez te nakladki i gdzies wyczytakam,ze to one zaburzaja laktacje.Wzielam i rzucilam je w kat,zawzielam sie i maly nauczyl sie pic bez nich i wszystko sie unormowalo.Karmienie przestalo byc koszmarem.Moze masz niedaleko siebie poradnie laktacyjna lub idz do poloznej w przychodni,napewno Ci jakos pomoze.Nie odsyawiaj od piersi,wiem ze to trudne i jest ci ciezko,ale ja piewsze dziecko karmilam butla a drugie piersia i uwierz mi komfort z karmienia persia jest wielki,ale oczywiscie jak ci sie laktacja unormuje i maly nie bedzie wisial na cycku 24/7.Ja mialam naprawde podobnie,wisial mi i wisial i tez bylam bliska podjecia decyzji o zaprzestaniu,ale zrobilam tak jak napisalam i wszystko jest teraz ok.Moze na stronie Komitet Upowszechniania Karmienia Piersi
 
Dziewczyny a ja znowu ma problem i prawde mówiac mam juz dość.Adas jest non stop głodny,czasem zje z cyca i płacze okropnie,tak że mu broda lata-on tak płacze z głodu-a ja juz nic nie mam w tych piersiach a oprócz tego przez to że ciągle wisi na cycu to bola mnie brodawki,i kazde przystawianie to horror:no::-(Nie wiem juz co mam robic-pije hektolitry wody,bawarke,herbatki mlekopędne,jem wartościowe produkty a mleka jakby coraz mniej:hmm::frown:albo jest ono po prostu zbyt mało wartościowe i dlatego smyk sie nie najada:-(mam ogromne wyrzuty sumienia,bo wydaje mi sie że go głodze-dostaje raz dziennie butle mieszanki i jest spokój na dłuższy czas-a jak samego cyca to i co 15 min domaga sie jedzenia:no:Szczerze mam juz dosc bo jestem bezsilna....
Odstawiłam kapturki w ciągu dnia-udąło sie po wielu bolesnych próbach,i je przez nie tylko w nocy,ale to nic nie dalo...
 
Cześć ja też był czas że myślałam o odstawieniu małej od piersi. Też wisiała non stop na cycu a ja nawet nie mogłam się wysikać czy czegoś zjeść. No ale żeczywiście samo przeszło. Ja dałam małej 2 razy bebiko zagęszsczone kleikiem ryżowym ale za chwile znów była głodna wieć dałam sobie spokój. Teraz je co 2-3 godz. czasem poje w 5 min a czasem je 20 . Wiem ze wszystkim się dobrze mówi ale na serio dasz radę. Jeszcze trochę a też się bedziesz cieszyc z karmienia. Mnie tez przedtem bolały piersi ale teraz jest super. Głowa do góry na pewno sobie poradzisz;-)
 
Hej,

Nie chcę się mądrzyć - zadam pytanie - czy jesteś pewna że on naprawdę jest głodny??

Pytam dlatego że miałam podobny problem z moją Gabi - ciągle chciała być przy cycku - ciągnęła mnie non stop i później się preżyła, czasami ulewała i takie typu rzeczy - i później odkryłam że ona jest najedzona i to że chce non stop cycka wychodzi z tego że traktowała mnie jak swój prywatny duży smoczek.....

Nie wiem jak sprawa (tak naprawdę w całości - trudno jest wszystko opisać) wygląda ale może on odczuwa potrzebę uspokojenia się, wyciszenia i zna tylko jedną metodę - brodawkę i twoje ramiona.....
 
reklama
Ja szybko przestałam karmić piersią córkę, jak miała dwa miesiące to już tylko w nocy miała cyca a tak to odciągałam pokarm i dostawała ten pokarm z butelki,zrobiłam tak bo musiałam chodzić na zajęcia, jak miała 5 miesięcy to już całkiem odstawiłam cyca, odciągane mleko było bardziej tłuste (bo odciągałam do końca a wszystkie wiemy że a końcu jest mleko bardziej tłuste ) i mała nie była cały czas głodna, także szybko zaczęłam jej dawać bebiko, uważam że córka nic nie straciła na tym gdyż rosła szybko i wcale nie choruje,
 
Do góry