reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Jak pięknie się rozwijają listopadowe Maluszki

ja mam napisane w ulotce stosować nie częściej niż 2-3razy dziennie,zwłaszcza po jedzeniu niewielką ilością żelu ok.0,5cm i lekko wmasować.

Erima ten bobodent chciała mi sprzedać kobitka w aptece ale moja szwagierka mi powiedziała,żebym kupiła dentinox bo jest najlepszy ,a z opiniom bobodentu się spotkałam u koleżanki ,że on nic nie pomaga bo jej synek ma tak bolesne dziąsełka ,że wkładał sobie gryzaki do buzi i je strasznie tarł ;/
 
reklama
anbar ale jak rozpulchnione???nie rozumiem może to z przemęczenia i później zajarze w co wątpię bo Wiki dziś była tak marudna ,że musiałam ją zabrać na zakupy ze sobą to kupiłam jej komplecik na lato i misia i dziecko się od razu uspokoiło ;)
no i kupiłam smoczki aventu i te dynamiczne timitoopii co wyglądają jak gryzaki ale Wiki je lubi bo dziąsła masuje
 
U nas chyba też coś z ząbkowaniem zaczyna się dziać bo Mała ostatnio strasznie się slini,jest marudna i pcha raczki i wszystko co się da do buzi. Też mam Dentinox i jak jej posmaruje to się uspokaja. Przeczytałam własnie ulotkę i nie ma nic o długości stosowania-jest napisane aby delikatni wmasować w dziąsła i powtórzyć po 20 minutach jeśli to konieczne. Stosować przez okres ząbkowania. I tyle. Żel ten mam kupiony w UK więc nie wiem czy jest identyczny jak Wasz.
Ogólnie lubię produkty tej firmy bo miałam też szampon na ciemieniuchę i dzięki niemu się jej pozbyłam.
 
ja tez szukalam na ulotce zelu dentinox informacji o niby stosowaniu tylko przez 3 dni i nic nie znalazlam :-D u nas tez po posmarowaniu Mala sie uspokaja, czasem w dzien przed spaniem musze jej posmarowac bo bardzo sie wierci w lozeczku

ps joasia poszlam za Twoim przykladem i cierpliwie oduczylam Amande zasypiania i trzymania mnie za reke :) od okolo dwoch tyg w dzien ja klade do lozeczka i sama zasypia za kazdym razem :)
 
Agatakat a możesz mi napisać jak oduczyłaś? Ja pomału uczę Stasia zasypiania samemu w łóżeczku, ale jeszcze długa droga przed nami :-)

A co do ząbków to u nas jeszcze dziąsełka twarde, ale ja pewnie zacznę od bobodentu jak już trzeba będzie coś dawać, bo jak mi rosły ósemki kilka lat temu to był super :-)
 
U nas ząbków brak, chyba się na nie na razie nie zanosi jednak. Poza tym wszystko ok, Leoś próbuję podnosić główkę jak leży na plecach albo jest w półsiadzie. Za to o borotach nie ma mowy. Ćwiczymy to z fizjoterapeutką ale Leoś to mały leniuszek i jeszcze nie zamierza się obracać całkowicie smaodzielnie ;-) Neurolog powiedziała, że może to być wynikiem rozstępu mięsni brzucha (to podobno wciąż fizjologia 1/3 dzieci tak ma) - tzw. rozstęp kresy białej. Nasza rehabilitantka przykleja mu taśmę (taką jak dla sportowców) na brzuszek i z tym "tejpem" Leoś pomyka od paru tygodni. Byliśmy niedawno u chirurga (Leonard ma zatokę skórną ogonową - druga mini dziurka na odbytem) bo było niebezpieczeństwo zaiegu wycinania zatoki i chirurg bardzo chwalił rehabilitantkę, że na to wpadła. Mówił, że to - oczywiście przyklejone przez profesjonalistę w odpowiedni sposób - bardzo pomaga.
 
reklama
kasia u nas Mala za kazdym razem zasypia sama w lozeczku juz od paru miesiecy :) najgorsze sa poczatki bo dziecko marudzi, moze nawet plakac przy kazdym odlozeniu do lozeczka. ale najwazniejsze zeby dziecko czulo sie bezpiecznie we wlasnym lozeczku czyli jak zaplacze to nie czekac 3 minuty czy ile tylko isc od razu, poglaskac, dac smoczka itp. a jak bardzo placze to na rece uspokoic i spowrotem do lozeczka.
ostatnio jak Mala miala katar to byla rozdrazniona i zasypiala ze mna na naszym lozku, ale to wcale nie popsulo jej spania w lozeczku ;)
holly moja przekrecala sie bardzo wczesnie, a teraz prawie w ogole :) ale pelza, fika itd wiec sie nie martwimy :) tez pewnie jest leniem ;)
 
Do góry