reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak przetrwać "dobre rady" :]

ale wiecie co... mi było strasznie głupio płakać, miałam wrażenie że personel pomyśli, że nie dojrzałam do macierzyństwa... więc zaciskałam posladki... i w te pędy z telefonem do kibla ryczeć w słuchawkę mężusiowi :) ale porąbana jestem ;D ;D ;D ::)

theo hehe Ty chyba najbardziej możesz doradzać Rybce w końcu niecały rok różnicy między Waszymi pociechami... :) w każdym razie ja tam bym się słuchała takiej świeżej mamusi jak Ty, co innego mój teść >:D >:D >:D - który zresztą ostatnio nie przychodzi do małego... hihi ;)
 
reklama
Misia z tym personelem różnie bywa. Ja to się rozryczałam i jedna z połoznych to widziala no i skomentowała, że nie mam powodów do płaczu. Teraz to tak sobie myśle, że gdybym miałam miec prawdziwy baby blues to by to wszyscy tam olali - a przecież nie powinni.
 
Powinnam założyć nowy wątek "dobre rady", ale może mi tu pomożecie ;)

Mam problem z karmieniem. Zaczełam Bartosz dokarmiać, bo spadała mu strasznie waga w szpitalu, a teraz nie mogę sobie poradzić. Dokarmiałam go co ok. 3 godziny, tylko że karmienie piersią u niego trwało od 30 min. do 2 godzin (po prostu źle go dostawiałam, a on sobie tak cycolił). A teraz je ok. 40 min. cyca i daje mu butle 60. Ale jak go nie budzę to on i tak nie wstanie. Jak go wzięliśmy na przetrzymanie to nie jadł 6 godzin i ciężko mi było go dobudzić. Wczoraj mu dałam 2 cyce, czyli po 40 min. i zjadł jeszcze butle 60 (i jak trzymać się karmienia co 3 godziny jak karmienie trwa 2 godziny).
Pomóżcie, bo już niewiem czy ja mam mało pokarmu, czy ona tak cycoli, czy on tak faktycznie je ( tęściowa mówi, że mąż też jadł). Już sama niewiem co robić..... :(
 
Ewako a jak Bartoszek wisi na cycku te 40 minut to ssie aktywnie czy zasypia???
Bo jak moja mama zauważyła że mój wisi i śpi zamiast ssać to powiedziała żebym dbała o brodawki i że jak tak dziecko wisi i nie ssie to maceruje brodawki i trzeba go pobudzać do ssania: głaskać w policzek, próbować wyjmować pierś i wtedy ssie aktywnie i krócej... :) wtedy dziecko najedzone, i brodawki całe ;)
 
karola7 pisze:
Misia z tym personelem różnie bywa. Ja to się rozryczałam i jedna z połoznych to widziala no i skomentowała, że nie mam powodów do płaczu. Teraz to tak sobie myśle, że gdybym miałam miec prawdziwy baby blues to by to wszyscy tam olali - a przecież nie powinni.

no właśnie sie tego bałam... a najbardziej szczęśliwa byłam jak wróciłam już do domku :D
 
Misiu z tymi "dobrymi radami" to tak nie dokońca bo każde dziecko jest inne i to co dla jednego jest dobre nie musi być dla drugiego - tak więc oczywiście słucham innych ale polegam wyłącznie na własnym instynkcie i na razie z dobrym skutkiem. ;D
 
Dorota ale chyba sama przyznasz że nie daje ci rad, więc w sumie nia masz z czego korzystać.
 
reklama
Oczywiście Dorotko przyznaję. Ale ja nie piszę tu o rzadnych twoich radach bo oprócz ciebie i mojej przeuroczej chrześniaczki mam jeszcze wiele znajomych z małymi dziećmi, babcie, ciocie itd. i w tym wątku nic nie pisałam o radach od Ciebie.
 
reklama
Do góry