Hejcz mój nadal nie siedzi i się tym nie przejmuje (Nawet posadzony)...Moja mama siedziała sama w okolicy 9, 10 miesiąca.
Krolcia GRATKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Sun mala gadułka. BRAWO!!!
Fifi robi papa, daje cześć, i mówi "baba"..Nie bardzo wiedziałam o co kaman, bo sam z siebie zaczał...Az ostatnio siadłam przed nim i go ucze "Papa kochanie, papa" a on do mnie "Baba"..Mam go, on papa próbuje powtarzać hi hi hi hi. A jak mówie to tak mi się w usta wpatruje ale mówienie mu nie wychodzi ;-)...Chodzi przy meblach(próbuje bokiem i coraz czesciej puszcza się jedna reka i chodzi), i próbuje się na nie wspinac...
No i upadki zdecydowanie coraz rzadsze....Najbardziej mi się chce smiac jak wstaje przy Lolku ;-) No i na czworakcah porusza sie tag, że Lolo okresla to mianem "Mamo Fifi pędzi ;-) " No i obrazek nr. 1 to LOLO małpeczka stara sie go we wszystkim nasladować :-)
Śmieszne to niesamowicie..
Mamolka dokładnie to przekomiczne jak taki maluch uparcie dazy to celu. I cudowne :-)
A jak biega za nim jak ten założy czerwone kalosze <szok>
W ogóle czerwoney nr. 1 ;-)
Wczoraj chrzestna na chwile władowała go do chodzika bo mają (efekt ich 13 miesięczny syn sam nie wstaje, chodzi tylko podtrzymywany za dwie rączki, nie raczkuje, nie pełza, siedzi i nawet na pupie sie nie przesuwa....) Fifi obejrzal zabawki przy chodziku, przesunał sie troche i zaczał sie drzeć żeby go wyciągnać bo nie mógl sie dostac tam gdzie chciał i poruszał sie w nim wolno :-) Kolejny argument na NIE dla chodzików :-)